A też masz model bez wału spiralnego?

Jakie są Twoje doświadczenia?

moje doświadczenia = używać, nie szukać problemów

święte słowa, to powinno być pogrubione i szlaczkiem

największy problem z maszynami jest taki że sami se ludzie szukają problemów i niedoskonałości, co im da dokładność 0,02mm skoro drewno po przestruganiu ma prawo zapracować 10 razy bardziej

największy problem z maszynami jest taki że sami se ludzie szukają problemów i niedoskonałości, co im da dokładność 0,02mm skoro drewno po przestruganiu ma prawo zapracować 10 razy bardziej

Święta prawda, też kiedyś w setkach mierzyłem drewno po struganiu i mnie trafiało jak były odchyłki, a teraz po prostu mocniej ściski dokręcam

Czy miewacie problemy z regulacją? Jak często je trzeba ponownie ustawiać?

Hammer jest OK. Ustawisz porządnie stoły i noże na wale i można kubiki przerabiać bez regulacji, pod warunkiem, że go po warsztacie za stoły nie targasz i jak zmieniasz z grubościówki w strugarkę to stołem nie walisz w te śruby co poziom trzymają. Cena 2k euro to jest w miarę rynkowo. Sprawdź czy maszyna nie chodzi po warsztacie jak ją włączysz (bicie wału jakimś zegarem), jakimś liniałem czy blaty nie są zfatygowane (możesz nawet tą przykładnice od strugarki położyć na nich i sprawdzić pod światło czy nie ma dramatu). Jak to będzie ok to potarguj na dojazd i nowe noże i masz maszynę na lata do amatorskiego warsztatu.

Pozdrawiam
Tomek