Stół roboczy to jest to czego potrzebujesz najbardziej.
Stasiek mądrze prawi. Przestrzeń robocza to podstawa, a przy tak małym metrażu mobilność to druga podstawa. (Któryś z korników sprzedawał formatowkę Hammera, bo jakiś wstawił do garażu to musiał po niej chodzić, żeby coś zrobić).
Natomiast dwa podstawowe pytania jakie trzeba zadać to:
- w jakim kierunku twoja dłubanka będzie szła? Do obróbki 40 cm bali potrzebujesz innego gabaryty niż do ramek na obrazki.
- w jakim budżecie chcesz się zamknąć?
Co do Hammera - wszyscy psioczą... I kupują, bo jednak, jak domniemuje bo nie mam, oferuje zadowalający stosunek ceny do jakości.
Decydując się na używki (swoją drogą jest jakiś dziwny wysyp starych maszyn 5w1 na znanym portalu ogłoszeniowym) musisz też sobie zadać pytanie czy w razie awarii będziesz miał dostęp do serwisu i części. Te maszyny są często już nie serwisowane przez oficjalne supporty firm, a części trzeba dorabiać na zamówienie.
O Cormakach, Bernardach, Holzmannach już na forum dyskutowaliśmy - z wnioskiem - kupujesz na własne ryzyko - albo będzie super, albo szrot.