Cześć, od 2 tygodni czytam, szperam i nie mogę nic konkretnego wybrać.
Od 2021 używam RP pt 107 z maszyny jestem mocno zadowolony jednak od dłuższego czasu stawia mi sporo ograniczeń, moje hobby stało się na tyle poważne, że przynosi już odpowiednią ilość dukatów aby w coś zainwestować. Jako pierwsze do wymiany idzie combo.

W zasadzie byłem zdecydowany na Ad 741 z walem spiralnym+ elektroniczne ustawianie grubiarki.
Ale sporo pogrzebałem w sieci i informacje na temat samej maszyny jak i feldera są podzielone.
Budżetu nie mogę przekroczyć to już maks 45k brutto.
Może jacyś użytkownicy AD 741 mogliby napisać kilka zdań jak maszyna sprawdza się w dłuższym okresie używania.
Lub też na co mógłbym jeszcze zwrócić jeśli chodzi o zakup, temat jest dość pilny ponieważ moje PT odjeżdża do nowego właściciela na koniec czerwca i chce już coś zamówić aby przyjechało w jakimś sensownym terminie.
Za wszystkie uwagi i sugestie z góry dzięki.

idz w ch*ja od feldka w houfeka. mam sc 430. mozesz przyjechac i zmacac.

mietki rozruch. plynnosc. mocna i stabilna przykladnica nie tak jak w maszynach felera gownolit i bida.
chodzi wsio lekko i nic nie trzeba szarpac, moze daleko im do standardow w estetyce ale to ma nie wygladac a zapi***alac ... i dokladnie tak jest

waga - 1t
sila x gwalt

z drugiej strony jak masz miejsce idz w 2 osobne maszyny bo nie musisz przezbrajac ale dalej szedlbym w houfeka albo cos wyzszego

to zalezy co w niej chcesz miec

Z tą łamaną osłoną też się dorzucę do pochwał. Trochę miałem okazję na takiej popracować, bardzo wygodna i bezpieczna. Jednak ciekawe jak wychodzi w przeliczeniu cena/jakość, bo wyobrażam sobie że tanio nie jest. Wtedy może się okazać, że podstawowa osłona też się nada, tym bardziej że robi co ma robić, czyli osłania Ale fakt faktem, osłona euro to bardzo przyjemny, naprawdę wart rozważenia dodatek.

pytales feldka czy houfeka

bo w feldku mi powiedzieli ze przeciez maja proste a houfek mi przez telefon powiedzial ze da mi na pismie ze beda proste taka mala subtelna roznica

z takimi firmami nauczylem sie jednej rzeczy nic na gebe - wszystko na papierze

i zachecam tych co maja hermorojdy, feldki czy format4 do przeczytania umowy. w wielkim skrocie feldek pisze wprost ze ma ciebie i twoja maszyne w du**e i bedzie za wszelka cene udowanial swoimi technikami ze zle sie obslugujesz maszyna lub powstaly problem wynika z twojej zlej eksploatacji o innych gownach juz nie wspomne
obowiazkowe serwisy ktore zapewne nikt z was nigdy nie zrobil

wiem natomiast ze nie ma sensu kupowac feldka w PL. feldek w PL to kpina totalna. zapytanie zadawaj po niemcach i austrii zobaczysz kto ci da lepsza cene. ma tez zupelnie inne podejscie.

Żodyn, podkreślam żodyn germański oprawca nie chciał sprzedać, zasłaniając się umową z Felderem.
....
zgodził się na wysyłkę tylko dlatego, że była to taśmówka FB510, czyli mały i tani sprzęt.

Ciekawe, Z czego wynika takie traktowanie. Myślę, że rzekoma umowa z Felderem to nie wszystko, przecież pieniądze nie śmierdzą.
Myślę też, że po części - mam swoją teorię (spiskową;) opartą na paru własnych doświadczeniach, że w grę mogą wchodzić też ich obawy o fiskus. Taki Niemiec ma obowiązek wydać Ci maszynę w cenie netto, a wcale nie ma pewności, czy Ty na tym swoim dzikim wschodzie Europy ten vat potem rozliczysz. Jeśli tak się nie stanie, (bo np dzień wcześniej zlikwidowałeś działaność i zapadłeś się pod ziemię) to niemiecki fiskus upomni się go o vat, którego nikt nie zapłacił.
Maszyny stolarskie swoje kosztują, rodzi to też pewnie spore pole do różnych oszustw, więc może stąd takie obawy przeciętnego Niemca, który tego typu zapytania z różnych dzikich krajów ma na co dzień.
Więc może to jest powodem? Sam napisałeś, że taśmówkę wysłał, bo była względnie tania, więc też wiele nie ryzykował

Niestety, nie ma szans na zakup maszyny z dystrybucji .DE to dla przyszłych takich zapytań. Wczoraj odbyłem długą rozmowę z kierownikiem sprzedaży w DE i krótko rzecz ujmując nie wchodzą w paradę przedstawicielowi w PL, nie chcieli sprzedać nawet maszyny którą mieli na stoku.
Ostatecznie decyduje się na AD 741 powinna dojechać w lipcu więc idealo.

Kontaktowałem się również z firmą Houfek, niestety wraz z doposażeniem  cena mocno przekraczała zakładany budżet, z ciekawości zadzwoniłem również do firmy Rema która sprzedaje rebrandowanego houfeka i o dziwo cena była niższa ale pomimo tego niemal 20 koła netto wyższa od feldera, niestety tego już nie przeskoczę z uwagi na chęć zakupu małej formatówki.
Ps zabrałem łamaną osłonę combo faktycznie to dobry bajer

Pamiętaj żeby serwisant na rozruchu dopieścił prowadnicę. Zwróć uwagę, żeby ustawił kąt prosty w różnych pozycjach przykładnicy. Znaczy bliżej i dalej

Dzięki, zapisane zwrócę na to baczną uwagę !