"zapuszczam czymś" już drugi dzień ale przyznaję, że dzisiaj nie próbowałem odkręcić tej śruby ponieważ nie zabrałem z miasta zestawu lepszych kluczy.
Nie mogę użyć kluczy morsea ponieważ te które posiadam są zbyt szerokie i nie wchodzą w szczelinę w wale. Nota bene, wymontowałem go dzisiaj i jest to kawałek klocka. Waży 11,5 kg wraz z łożyskami.
Skupiłem się na uruchomieniu mechanizmu mimośrodowego, podnoszącego blat podawczy. Po kilku godzinach działa jak nówka sztuka.
Obiecuję, że napiszę jak zakończą się moje zmagania z nożami.