Naprawa Scheppach-a 1070

Zaczęty przez jack49, 2020-10-24 | 14:27:31

Poprzedni wątek - Następny wątek

jack49

Mam do wymiany łożysko (co najmniej jedno) od wałka. Jeszcze nie rozbierałem tej cud-maszyny ale wałek lata w lewo i prawo a dodatkowo od strony przykładnicy można go lekko unieść. Robił ktoś już tego typu naprawy? Gdzie to można dostać i czy wymiana jest skomplikowana?

Sprzęt niby na gwarancji ale przesyłka będzie trochę kosztować więc w miarę możliwości wolałbym wymienić sam.
Ten kto chce znajdzie sposób, ten kto nie chce znajdzie powód.

istolarstwo

Od wału, nie od wałka


Piotr.

Axo

Cytat: jack49 w 2020-10-24 | 14:27:31
Mam do wymiany łożysko (co najmniej jedno) od wałka. Jeszcze nie rozbierałem tej cud-maszyny ale wałek lata w lewo i prawo a dodatkowo od strony przykładnicy można go lekko unieść. Robił ktoś już tego typu naprawy? Gdzie to można dostać i czy wymiana jest skomplikowana?

Sprzęt niby na gwarancji ale przesyłka będzie trochę kosztować więc w miarę możliwości wolałbym wymienić sam.

Nie wiem gdzie kupiłeś ale scheppach na door to door. Tez mam ten sprzęt.

jack49

Cytat: istolarstwo w 2020-10-24 | 14:35:42 Od wału, nie od wałka emoji3516
No tego wałeczka z nożami ;-)

Cytat: Axo w 2020-10-24 | 14:40:59 Nie wiem gdzie kupiłeś ale scheppach na door to door. Tez mam ten sprzęt.
A jak oni to odbiorą, na palecie? W sumie kartonu już do tego nie mam, więc też może być różnie.
Ten kto chce znajdzie sposób, ten kto nie chce znajdzie powód.

piociso

W żadnym, ŻADNYM przypadku opakowanie/karton nie jest wymagany. To wymysł dawno minionych lat gdzie sprzedawcy w ciula lecieli żeby nie uwzględnić reklamacji.

raw

Pokaż jak masz osadzony wał. Jeżeli tak jak w klonie bernardo, to chyba tylko rozebranie na połówki wchodzi w grę. Chce ci się?

jack49

Cytat: piociso w 2020-10-24 | 15:55:44 W żadnym, ŻADNYM przypadku opakowanie/karton nie jest wymagany. To wymysł dawno minionych lat gdzie sprzedawcy w ciula lecieli żeby nie uwzględnić reklamacji.
Tak, wiem tylko jakoś jednak zapakowane być musi i do tego fajnie by było jakby z blatami nic się nie stało w transporcie.

Cytat: raw w 2020-10-24 | 16:01:37 Pokaż jak masz osadzony wał. Jeżeli tak jak w klonie bernardo, to chyba tylko rozebranie na połówki wchodzi w grę. Chce ci się?
Jutro postaram się jakieś zdjęcia zrobić
Ten kto chce znajdzie sposób, ten kto nie chce znajdzie powód.

raw

#7
Dla porównania pokażę jak jest w bernardzie. Oczywiście mogę się mylić, nie rozbierałem tego.

[spoiler="bla bla"]Aluminiowy wał osadzony jest na osi stalowej i zablokowany trzema robaczkami:

[spoiler="robaczkowie"][/spoiler]

Oś od strony przykładnicy siedzi w przyspawanym metalowym filutku, natomiast przy paskach jest koszyk mocowany trzeba śrubami, a tam zapewne łożysko. Co jest pomiędzy filutkiem, a prętem - nie wiem, nie widać.

[spoiler="koszykowie i filutkowie"]

[/spoiler]

Na końcu osi osadzony jest bodaj monolit na 2 robaczki, czyli zespół dwóch kół(eczek) pasowych. Nie miałem potrzeby go demontować, ale domyślam się, że całość zejdzie z osi po zluzowaniu robaczków.

[spoiler="monolit"][/spoiler]

Oś w łożyskach osadzona jest pewnie dosyć ciasno, więc chyba nic nie da zluzowanie aluminiowego wału i demontaż monolitu, żeby ją wyszarpnąć. Pozostaje demontaż przedniej obudowy z koszykiem i ściągacz do łożysk.[/spoiler]

kosa45

U mnie ten problem z łożyskiem od strony przykładnicy trwał 1,5 roku. Maszyna co chwile lądowała w serwisie (chyba 6 razy) aż w końcu się poddali stwierdzili że to jakaś wada i oddali kasę.
Oby u Ciebie było ok po wymianie.


raw

Też miałeś przyspawany element i w tym osadzoną oś wału? Może po prostu krzywo zamontowany był i łożysko szybko się zacierało z nierównomiernego obciążenia.

jack49

#10
Cytat: kosa45 w 2020-10-25 | 09:28:34 U mnie ten problem z łożyskiem od strony przykładnicy trwał 1,5 roku. Maszyna co chwile lądowała w serwisie (chyba 6 razy) aż w końcu się poddali stwierdzili że to jakaś wada i oddali kasę.
Oby u Ciebie było ok po wymianie.
Wolałbym żeby mi oddali kasę. Tak jak do tego czasu byłem w miarę zadowolony to tego sprzętu bo jednak za te pieniądze nie ma co spodziewać się cudów, to teraz jestem załamany jakością a raczej jej brakiem. Maszyna nie przerobiła chyba metra drewna...
@kosa45 jak wyglądała u Ciebie procedura reklamacyjna?

Cytat: raw w 2020-10-25 | 11:00:51 Też miałeś przyspawany element i w tym osadzoną oś wału? Może po prostu krzywo zamontowany był i łożysko szybko się zacierało z nierównomiernego obciążenia.
Ciekawe czy u mnie nie jest podobny babol bo żeby się to rozwaliło po tak krótkim przebiegu?

Dokopałem się do paragonu. 28.08.2019 data zakupu. Szkoda, że minął rok bo przed jego upływem dużo łatwiej jest rozwiązać problem powołując się na rękojmię. No ale trudno, zobaczymy jak działa serwis Scheppacha.
Ten kto chce znajdzie sposób, ten kto nie chce znajdzie powód.

kosa45

Cytat: jack49 w 2020-10-25 | 11:19:56 Wolałbym żeby mi oddali kasę. Tak jak do tego czasu byłem w miarę zadowolony to tego sprzętu bo jednak za te pieniądze nie ma co spodziewać się cudów, to teraz jestem załamany jakością a raczej jej brakiem. Maszyna nie przerobiła chyba metra drewna...
@kosa45 jak wyglądała u Ciebie procedura reklamacyjna?

Z mojej maszynki tez byłem zadowolony jak chodziła, nic więcej nie było mi potrzebne do szczęścia przy moich pracach.
Procedura w sumie przebiegła szybko i sprawnie, W serwie w którym maszyna była naprawiana zapadała decyzja że nie warto już tego robić (ciągła wymiana łożyska igiełkowego i jeszcze kilku innych elementów zawsze skutkowała tym samym objawem czyli luzem wału) serwis wysłał fakturę korygującą do sklepu w którym kupowałem sprzęt. Nie pamiętam dokładnie czy wysyłałem jakiś formularz do sklepu (możliwe że numer konta), ale pieniądze szybko pojawiły się na koncie.
Wcześniej zanim wysłałem maszynę do serwisu rozmawiałem z Panem przez tel który już stwierdził że raczej nie będą tego robić.
Także wszystko poszło sprawnie bez najmniejszych problemów.




raw

@jack49, pokazałbyś jak to u ciebie wygląda i jeszcze może jakieś wideo jakie to luzy są.

jack49

Cytat: kosa45 w 2020-10-25 | 11:44:11 Procedura w sumie przebiegła szybko i sprawnie
Bardziej chodzi mi o to czy faktycznie gwarancja door-to-dor i czy miałeś karton czy jak to pakowałeś.

Cytat: raw w 2020-10-25 | 11:55:44 @jack49, pokazałbyś jak to u ciebie wygląda i jeszcze może jakieś wideo jakie to luzy są.
Mam to gówno na działce a żonka nie chce mnie wypuścić więc ze zdjęciami/filmem będzie problem. Luzy poprzeczne (nie wiem czy dobrze to nazywam) są o jakieś 5mm - na tyle, że w krańcowych ułożeniach strasznie grzeje się obudowa (z konkretnej strony) a przy maksymalnym przesunięciu się wału od strony przykładnicy w stronę operatora noże strugają obudowę.
Jeśli chodzi o luzy "góra-dół" to na moje oko było to ze 2-3mm, może Piotr @istolarstwo miał inne odczucia bo to on w zasadzie zdiagnozował problem.
Ten kto chce znajdzie sposób, ten kto nie chce znajdzie powód.

istolarstwo

Tak gdzieś było. Ze 2-3mm góra dół i wał chodził na boki.


Piotr.