1. Zawsze warto. Na 230v zawsze jest mniejszy margines amperów.
2. Trzeba pomacać, przestugać coś na niej na miejscu. W ciemno bym nie kupił. I czy silnik jest oryginalny bo
3,1 nie przypominam sobie by takie były, co nie znaczy że na inny rynek takie właśnie były montowane.
3. Bardzo istotna. Ale to można zrobić sobie samemu. Masa filmików na YT.
4. Wpakujesz tam każdy nóż. Cienki, gruby. Oryginalnie na zacisku są piny a w nóżach powinny być otwory.
Pomaga w szybkim czasie ustawić noże. Jak nie ma to nie będzie.
5. To sprzęt używany więc na wszystko. Zębatki, koła te plastikowe, łańcuszki, pasek, przewód, zasilający,
blaty, mechanizm podnoszenia stołu wyrowniarki i grubościówki-czy działają w pełnym zakresie. Więc
kręcić w każdą stronę do oporu. Luzy na łożyskach.
Cena spoko pod warunkiem, że wszystko działa jak należy. Jak będzie brak wymieniać to zbijać cenę, bo koszty przy remoncie są spore.