Na temat Bernardo to się nie wypowiadam....
Jeżeli wszystko działa i z pewnych rąk to można rozważać.
Kolega ma piłę z wózkiem chyba 3 (trzy) metrową... B. Zadowolony jest...
Xxx
Znawca że mnie żaden, mam piłę stołową (W zasadzie to 3- tak jakoś się złożyło
W tym jedna z wózkiem do 120cm ), grubościówkę Makita NB2012x (doskonała w swojej kategorii), odciąg Cormaka, pilarka Boch GKS190, dwie frezarki (pod stolikiem i krawędziówkę Yato) , szlifierki różne, wkrętarki różne i lamelownicę Makitę ale to fanaberia choć zaje robotę robi...sklejonki to tera zabawa....
NIE mam strugarki....
Na etapie do nauki i małych tematów/projektów nie jest mi niezbędna....amatorsko się bawię
Liczę ile i jakiego materiału mi potrzeba i jadę do Pana Stolarza....
Robi mi dwie / trzy płaszczyzny, pogadamy, poradzi coś, podpowie....płacę jakieś grosze i działam se.
Na strugarynę przyjdzie czas...
Na prawdę idzie się obyć...trzeba sprytnie knuć...