Maszyny elektryczne stacjonarne > Strugarki / Grubościówki / Szlifierki

POWERMATIC PM2244 vs JET JWDS-1836

<< < (2/18) > >>

Thodd:
Nie wiem czy wyszlifujesz tym tyczkę do grochu
nawet oscylacja może nie pomóc

Mcgyver:
Nie kupuj najtanszego chinskiego badziewia, w moim bernardzie taśma zjezdzała na bok i nie szło jej ustawic, papier spadał z mocowania na bębnie a to dopiero poczatej nerwów z tym złomem. Jezeli chodzi o przypalenia - na niektorych gatunkach drewna miałem taki przypadek nawet w Jecie ale jest na to prosty sposób, mianowicie puscic deske jeszcze raz bez zmieniszenia grubosci szlifowania. Papier delikarnie przeslizgnie sie po desce i zbierze przypalony slad. Zapewne lepszym wyjsciem byłaby szlifierka z oscylacją ale jej cena jest jednak sporo wyzsza...

Jakacor:
Qiub pisz do Oldgringo. Ja mam biedawersje 1632 bez oscylacji

oldgringo:
Mam tego Jeta z oscylacją. Świetna maszyna. I Jet i Powermatic mają łatwą kalibrację ustawienia wału w stosunku do stołu. A to jest najważniejsze. Oscylacja dobra rzecz przy szlifie wykańczającym 180-240, ale uważam że nie jest to konieczność.  Co do Jeta to nie mam żadnych uwag.

I jeszcze jedno. Tez zastanawiałem się nad Powermatic, ale tam reguluje się nie wał, a blat podawczy. Ja zrobiłem sobie dodatkowe stoły do szlifierki na tym samym poziomie co blat podawczy. Z powermatic to niewykonalne.

trz123:
Jak z dokładnością szlifowania? Powiedzmy szlifujac na cała szerokość jaka jest dokładnośc miedzy lewa a prawa strona? Mierzac suwmiarka. Można to idealnie  ustawić?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej