Z pytań wnioskuję, że to Twój debiut na strugarce (to żaden wstyd lub zarzut)
Tak, to mój debiut. No w zasadzie to chwilę u Merego postrugałem ale to była chwila. Oczywiście nie odbieram tego jako zarzut ale również nie wstydzę się tego. Wstydziłbym się gdybym pracował na takich sprzętach 10 lat i teraz nie mógłbym sobie poradzić :-)
jak brak wprawy to na każdej super ustawionej maszynie wyjdzie qpa.
Tutaj jestem w stanie się zgodzić chociaż taki element nie jest chyba trudny do obróbki - jest płaski i cienki. Nawet dociskając go trochę nierówno chyba nie powinien wyjść taki trójkąt?
To tak jak w pytaniu "co trzeba zrobić by wystąpić w Carnegie Hall - trzeba ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć".
Mam nadzieję, że aż tak ogólnego pytania nie zadałem, choć nie wiem czy korników nie zaczynają już denerwować moje pytania o podstawy :-)
Sprawdź ustawienie noży, blatów, przykładnicy i może później dolnego stołu. I powoli ćwicz, reguluj i poznawaj maszynę.
Tak też zrobię, choć jeśli wyniki będą aż tak słabe to pozwolę sobie jeszcze pytać na forum :-)
Chińczyk czy nie Chińczyk strugarka to sprzęt, który trzeba opanować.
Ogólnie to zawsze wolę kupić droższy i porządniejszy sprzęt aby w momencie kiedy mi nie wychodzi wiedzieć, że to nie wina sprzętu tylko moich umiejętności. Jednak w przypadku wyrówniarki / grubościówki ceny są tak duże, że do majsterkowania mija się to z celem. Jak kupię do amatorskiego użytku wkrętarkę za 1500zł to jakoś przeżyję, ale w tym przypadku nie kupię sprzętu za naście tysięcy :-) Także mam nadzieję, że wybaczycie mi moje "sto pytań do..."