Kornikowo - Forum stolarskie

Maszyny elektryczne stacjonarne => Strugarki / Grubościówki / Szlifierki => Wątek zaczęty przez: Myszek w 2020-01-04 | 03:33:05

Tytuł: Scheppach hms 1080 - luźny stół podawczy
Wiadomość wysłana przez: Myszek w 2020-01-04 | 03:33:05
Cześć. Przyjechała moja heblo-grubościówka Scheppach hms 1080 i zauważyłem, że stół podawczy jest luźny, dokładnie tak jak na tym filmie gdzie ktoś ma ten sam kłopot. Jest do tego jakaś regulacja, dociągnięcie ?

Tytuł: Odp: Scheppach hms 1080 - luźny stół podawczy
Wiadomość wysłana przez: orb w 2020-01-04 | 09:33:17
Nie wiem czy za wiele zdziałasz, ponieważ są tam kostki-ślizgi, które poruszają się w prostokątnych otworach wykonanych pod kątem. Tu może masz minimalne niespasowanie. Ogólnie słabe to rozwiązanie, bo z biegiem czasu może łapać luz i nie ma możliwości jego skasowania bez dorobienia nowych klocków. Z drugiej strony ruch blatu na boki można pewnie wyeliminować bardziej skręcając konstrukcję lub poprzez podkładki.

Sprawdź czy nieruchomy (nagwintowany na środku) pręt od pokrętła regulacji blatu jest dobrze osadzony. Na nim też nie powinno być luzu. Minimalnie usztywnia całą konstrukcję.

W moim kitajcu ewentualny ruch przód-tył na blacie podawczym został zniwelowany w dosyć prosty sposób przy blokadzie pokrętła. Widoczna blaszka przykręcona 2 śrubami jest po prostu lekko wygięta, w wyniku czego pomiędzy ogranicznikami umieszczonymi po obu stronach pręta nie ma luzu. Ogranicznik jest z jednej strony zespawany, a z drugiej zdaje się nabity.

(http://i.imgur.com/jgIHyAll.jpg) (https://imgur.com/jgIHyAl)
Tytuł: Odp: Scheppach hms 1080 - luźny stół podawczy
Wiadomość wysłana przez: Myszek w 2020-01-04 | 15:58:09
Dzięki orb. Jest pewien sukces. Te kostki ślizgi mimo, że dokręciłem zanim pisałem posta do pomoc, to postanowiłem dokręcić jeszcze trochę bardziej. W zasadzie jakaś 1/3 obrotu (lekko używając siły, ale zachowując wyczucie) spowodowało, że konstrukcja, ku mojemu zaskoczeniu, mocno się usztywniła. Śruby konstrukcji dopełniły dzieła. Pozostaje jeszcze jeden problem - wyprowadzenie blatów, aby były równoległe. Blat odbiorczy opada o dosłownie 0,2 stopnia, natomiast podawczy o 0,4 stopnia. Wydaje się to niewiele, ale na takiej długości stołu jako całości robi się już jednak prześwit, a przez to lekka górka nad wałem. Tak być nie może ! :) Do dzieła i nadal proszę o pomoc.
Tytuł: Odp: Scheppach hms 1080 - luźny stół podawczy
Wiadomość wysłana przez: orb w 2020-01-04 | 17:31:22
Blat podawczy - możesz ewentualnie przyjrzeć się kostkom i zamienić miejscami, jeżeli otwory w nich nie są wykonane idealnie centrycznie. Może wtedy coś się podniesie, a coś opuści, tylko zaznacz sobie jak było pierwotnie. Odbiorczy - tu za wiele nie wykombinujesz, jeżeli otwory na śruby są wywiercone na ciasno. Jedyne co możesz zrobić, to je poluzować (chyba są ze 4) i próbować ustawić blat.

Odnośnie używania maszyny - sprawdzaj czasem stan śrub czy nie poluzowały się. Te maszynki często mają niestety tak, że same rozkręcają się.
Tytuł: Odp: Scheppach hms 1080 - luźny stół podawczy
Wiadomość wysłana przez: Myszek w 2020-01-04 | 17:43:46
Słuchajcie.. udało się... Stwierdzam, że za wszystkie problemy tej maszyny, jeśli chodzi o regulację stołu podawczego odpowiadają te 4 kostki-ślizgi o których pisał Orb. Mianowicie postanowiłem jedną z nich zupełnie odkręcić i obejrzeć. Po przyglądnięciu się zauważyłem, że nie są tak w 100% kwadratowe jakby się wydawało, a gwint w niej nie idzie dokładnie w samym środku. Włożyłem kostkę spowrotem w ten otwór-ślizg, ale obróconą o 90o. Weszła ona przez to bez luzu w otwór, a żeby przykręcić śrubę musiałem lekko podnieść blat. Tak samo zrobiłem na kolejnych dwóch śrubach i jest git. Blaty sa równoległe :) Dzięki orb za pomoc. Nie zamykajcie jeszcze wątku, bo nie wiadomo jak będzie gdy poskręcam maszynę do końca i ją uruchomię.
Tytuł: Odp: Scheppach hms 1080 - luźny stół podawczy
Wiadomość wysłana przez: Qiub w 2020-01-04 | 21:57:34
Tylko autor moze zamknac watek mistrzu kombinatorze ;D

Dawaj zdjecia i opisowke bo niedlugo inni tez bede miec te problema ;D
Tytuł: Odp: Scheppach hms 1080 - luźny stół podawczy
Wiadomość wysłana przez: Myszek w 2020-01-04 | 22:46:28
A faktycznie, no to nie zamykam :D
Co do zdjęć to może być gorzej, bo nie robiłem żadnych przy naprawie, a teraz uwierz mi, że nie chcę tego rozkręcać :) Zresztą trudno powiedzieć, że to będzie uniwersalne rozwiązanie dla tego problemu. Przy chinczykach obawiam się, że nie.
Tytuł: Odp: Scheppach hms 1080 - luźny stół podawczy
Wiadomość wysłana przez: orb w 2020-01-05 | 08:36:12
Prawdopodobnie to jeszcze nie koniec, sprawdź blat grubościówki. Pamiętam, że u siebie też przy nim kręciłem, bo nie był równoległy. W razie czego - do regulacji trzeba ją odwrócić do góry nogami.
Tytuł: Odp: Scheppach hms 1080 - luźny stół podawczy
Wiadomość wysłana przez: Myszek w 2020-01-05 | 13:18:49
Właśnie wstałem po nocce i będę kombinował. Pocieszające jest to, że tutaj jednak jest już jakaś możliwość regulacji, a nie takie rzeźbienie w gówn..ie jak przy blacie podawczym. Gdzieś właśnie widziałem, że robi się to na odwróconej maszynie, ale u siebie zauważyłem, że oprócz śruby na ktorej będzie korbka to 3 następne posiadają wycięcie jak pod śrubokręt płaski. Nie wiem jak było w poprzednich modelach. Może to jakieś udogodnienie do poziomowania ?
Tytuł: Odp: Scheppach hms 1080 - luźny stół podawczy
Wiadomość wysłana przez: trz123 w 2020-01-05 | 13:20:48
Myszek przecież maszyna nie jest najwyższych lotów. Czego oczekiwałeś  ;)
Tytuł: Odp: Scheppach hms 1080 - luźny stół podawczy
Wiadomość wysłana przez: orb w 2020-01-05 | 13:34:52
Gdzieś właśnie widziałem, że robi się to na odwróconej maszynie, ale u siebie zauważyłem, że oprócz śruby na ktorej będzie korbka to 3 następne posiadają wycięcie jak pod śrubokręt płaski. Nie wiem jak było w poprzednich modelach. Może to jakieś udogodnienie do poziomowania ?

Chyba przypadek, bo i tak regulujesz maszynę odwróconą. Niektórzy robią to tak, że zaciskają blatem kawałek równej deski (tak żeby rolki poszły w górę), i wtedy dokręcają co trzeba. U mnie wygląda to jak na poniższych zdjęciach. Ciekawe czy w swoim czepaku masz lepszy "napinacz" łańcucha.

(http://i.imgur.com/e5GkKGsl.jpg) (https://imgur.com/e5GkKGs)

(http://i.imgur.com/mY1k4odl.jpg) (https://imgur.com/mY1k4od)

(http://i.imgur.com/xaRRle6l.jpg) (https://imgur.com/xaRRle6)

(http://i.imgur.com/UVWKxEhl.jpg) (https://imgur.com/UVWKxEh)

(http://i.imgur.com/EyRxvI7l.jpg) (https://imgur.com/EyRxvI7)
Tytuł: Odp: Scheppach hms 1080 - luźny stół podawczy
Wiadomość wysłana przez: Myszek w 2020-01-05 | 13:41:19
Myszek przecież maszyna nie jest najwyższych lotów. Czego oczekiwałeś  ;)
No przecież nie płaczę ;) Wiem, że maszyna nie jest najwyższych lotów, ale jest dokładnie taka na jaką mnie stać w tym momencie. Nie jestem naiwny, zdawałem sobie sprawę że to chińczyk i że ludzie mają z nią mnóstwo problemów. Gdyby była kompletnym złomem w którym nie byłby szans na żadne poprawki to po prostu bym ją odesłał. Zresztą nadal mogę to zrobić jeśli się okaże, że coś jest nie tak. Może nawet dobrze, że ma jakieś niedociągnięcia, które da się skorygować, bo przez to dobrze poznaję maszynę od środka.
Tytuł: Odp: Scheppach hms 1080 - luźny stół podawczy
Wiadomość wysłana przez: Myszek w 2020-01-05 | 13:46:35
U mnie wygląda to jak na poniższych zdjęciach
Ale tu jest jakiś Twój patent, czy wszystkie elementy napinające są oryginalne ? I dlaczego je odkręcałeś ? :) Kurde...muszę poszukać ten filmik,gdzie ktoś to wyłożył łopatologicznie :)
Tytuł: Odp: Scheppach hms 1080 - luźny stół podawczy
Wiadomość wysłana przez: orb w 2020-01-05 | 14:05:44
Wszystkie oryginalne. Odkręcałem, bo przyglądałem się. Ze 2 lub 3 lata temu to było. Poza tym, żeby obkręcić np. 2 śruby trapezowe, to musisz zdjąć z kwadratowego trzpienia zębatkę i/lub poluzować łańcuch.
Tytuł: Odp: Scheppach hms 1080 - luźny stół podawczy
Wiadomość wysłana przez: jack49 w 2020-01-30 | 13:41:52
Ciekawe czy w swoim czepaku masz lepszy "napinacz" łańcucha.
Też mam HMS1080 i w niej również "napinacz" trzeba brać w cudzysłów... Dokręcałem to już nawet tak, że korba prawie się nie kręciła a po chwili pracy już się odkręcała sama. Najlepszym rozwiązaniem na tę chwilę jest u mnie przywiązanie sznurka aby to gówno się nie odkręcało.
Może w przyszłości zainwestuję w DW733 i tego Scheppacha będę używać tylko jako wyrówniarki.
Tytuł: Odp: Scheppach hms 1080 - luźny stół podawczy
Wiadomość wysłana przez: Myszek w 2020-02-01 | 23:11:48
Ja tych napinaczy nie ruszałem, u mnie problem był tylko z stołem podawczym wyrówniarki. Nadal nie jest idealnie, za to na grubościówke nie mogę narzekać. Mi by się właśnie bardziej przydała dobra wyrówniarka.
Tytuł: Odp: Scheppach hms 1080 - luźny stół podawczy
Wiadomość wysłana przez: orb w 2020-02-02 | 08:37:09
Dokręcałem to już nawet tak, że korba prawie się nie kręciła a po chwili pracy już się odkręcała sama.

U siebie dorobiłem coś takiego: https://kornikowo.pl/takie-tam/scheppach-1070-rozkrecony-napinacz/msg130330/#msg130330

Chociaż przydałby się szybszy mechanizm zaciskania.
Tytuł: Odp: Scheppach hms 1080 - luźny stół podawczy
Wiadomość wysłana przez: jack49 w 2020-02-02 | 10:33:26
Ja tych napinaczy nie ruszałem, u mnie problem był tylko z stołem podawczym wyrówniarki. Nadal nie jest idealnie, za to na grubościówke nie mogę narzekać. Mi by się właśnie bardziej przydała dobra wyrówniarka.
No niestety potwierdza się to co wszyscy mówią (czego w sumie byłem świadomy przed zakupem), że każda sztuka jest inna. Ja jakbym miał problem z blatami to bym chyba jednak odesłał.

U siebie dorobiłem coś takiego: https://kornikowo.pl/takie-tam/scheppach-1070-rozkrecony-napinacz/msg130330/#msg130330

Chociaż przydałby się szybszy mechanizm zaciskania.
Ciekawy pomysł. O ile zmniejsza to maksymalną grubość strugania?
Tytuł: Odp: Scheppach hms 1080 - luźny stół podawczy
Wiadomość wysłana przez: orb w 2020-02-02 | 11:13:33
O ile zmniejsza to maksymalną grubość strugania?

Jest wystarczająco. Tyle, że bernardo, które mam jest dosyć wysokie, te czepaki trochę niższe jak bernard pt250 bodajże.
Tytuł: Odp: Scheppach hms 1080 - luźny stół podawczy
Wiadomość wysłana przez: jack49 w 2020-02-02 | 17:11:02
Wydaje mi się, że to klony i obie maszyny mają 120mm
Tytuł: Odp: Scheppach hms 1080 - luźny stół podawczy
Wiadomość wysłana przez: orb w 2020-02-02 | 17:23:44
Moje pt200ed ma 210 mm, ale po cholere to nie wiem. Chyba tylko po to, żeby bebechy mieściły się, bo nikt mądry nie wsadzi tam 21 cm belki. ;D
Tytuł: Odp: Scheppach hms 1080 - luźny stół podawczy
Wiadomość wysłana przez: nickczemnick w 2020-02-02 | 21:00:18
Belki pewnie nie ale taką  szeroką deskę na sztorc spokojnie przestrugasz :)
Tytuł: Odp: Scheppach hms 1080 - luźny stół podawczy
Wiadomość wysłana przez: orb w 2020-02-02 | 22:07:01
Też racja. Chociaż mam wrażenie, że przez długie śruby trapezowe, które w zasadzie nie są w niczym osadzone u góry, cała konstrukcja stolika od grubościówki jest bardziej chybotliwa.

Poza tym wszerz też przestruga ze 20 cm, ale czuć, że silnik o rzekomej mocy 1.5 KW nie jest do tego stworzony.
Tytuł: Odp: Scheppach hms 1080 - luźny stół podawczy
Wiadomość wysłana przez: Myszek w 2020-02-03 | 04:56:37
No niestety potwierdza się to co wszyscy mówią (czego w sumie byłem świadomy przed zakupem), że każda sztuka jest inna. Ja jakbym miał problem z blatami to bym chyba jednak odesłał.
To prawda - co maszyna to inny problem. Ja nie odsyłałem mimo luźnego blatu, bo szybko zorientowałem się, że mechanizm jest konstrukcji cepa i da się to ogarnąć - 4 blaszki-ślizgacze poobracałem, poprzekładałem, aż trafiłem na konfigurację, która usztywniła mi blat. Teraz zauważyłem, że trzeba to jeszcze trochę bardziej poprawić i będzie git.
Co do szerokich desek to ja raczej nic z monolitów nie robię, więc jak jest szersza deska to przecinam wzdłuż, bo potem i tak pójdzie do klejenia.
Tytuł: Odp: Scheppach hms 1080 - luźny stół podawczy
Wiadomość wysłana przez: jack49 w 2020-02-03 | 09:30:25
Co do szerokich desek to ja raczej nic z monolitów nie robię, więc jak jest szersza deska to przecinam wzdłuż, bo potem i tak pójdzie do klejenia.
Większa szerokość przydaje się też przy klejonkach - po klejeniu przepuszczasz całość przez wyrówniarkę i sporo mniej szlifowania.
Dodatkowo przed klejeniem możesz przestrugać tylko dwie krawędzie klepek a po klejeniu całą klejonkę.