no aż tak to chyba nie jest spaprane choć to blaszane wytłoczki i na śrubach może jakie przesunięcia
U mnie coś jest spaprane, tylko nie wiem, czy osadzenie blatów w tej puszce, wału, czy wałków.
jak mniejsza rolka na wejściu to nie będzie pobierać poprawnie,a jak na wyjściu,to ciągnąć dalej..tak dumam,mimo późnej pory
Teoretycznie będzie, bo obie są na sprężynach, a ty puszczasz zbiór np. 1 mm. Przekoszenie może być nieznaczne, dajmy na to 0.5 mm. Deska załapie więc obie rolki. Ale te 0.5 mm na końcu blatu da już np. 1.5 mm różnicy, jeżeli ustawiamy od deski, na styk z gumowymi rolkami. Sam nie wiem, szukam jakiegoś punktu odniesienia. Wcześniej myślałem, że może będzie to wierzchnia część blatu wyrówniarki, ale widze jak osadzony jest wał. Musze nadrabiać nożami na w miarę równym blacie wyrówniarki ustawionym na "0", żeby liniał przesunął się poprawnie o te 3 mm.
W poprzednim życiu byłem chyba cierpliwszy, bo jakimś cudem kiedyś to ustawiłem. Żebym pamiętał tylko jak.