Powiem wam że ku**icy dostaje
Opuściłem blat i wszystko poszło w cholere. Strugała mi dwie powierzchnie na desce, z przejściem w miejscu wału. Skończyłem na tym, że rozkręciłem wszystko, reguluje od nowa wszystko, Blaty sa na jaskółczy ogon (nie wiem czy w Polsce też tak sie mowi, w USA dovetail). Zdiagnozowałem ze jak to zazwyczaj w starszych strugarkach, koniec blatu jest lekko opadnięty więc należy podpoziomować odbiorczy do podawczego. Problem jest w tym, że z tego co widzę również mam przechył na równoległości blatów w drugiej płaszczyźnie (poprzecznej do blatu, nie tylko wzdłużnej).
Summa summarum, jak już uda mi się ustawić blaty do siebie, to zostanie mi ustawienie noży. Czeka mnie dużo zabawy...
Chociaż tyle że blaty sa proste, a przykładnica idealne 90 stopni (sprawdzane Limitem DIN II).