Kornikowo - Forum stolarskie

Maszyny elektryczne stacjonarne => Strugarki / Grubościówki / Szlifierki => Wątek zaczęty przez: wariat w 2022-09-21 | 14:13:13

Tytuł: Strugarko grubościówka - budżet 1500zł
Wiadomość wysłana przez: wariat w 2022-09-21 | 14:13:13
Cześć!

Chcę kupić strugarko grubościówkę.
Chcę ją kupić w sklepie stacjonarnym żeby w razie wu mieć łatwiej z obsługą gwarancji (z góry zakładam, że będzie co obsługiwać ;-))
Tak wiem, że w tym zakresie cenowym to badziew i zmarnowane pieniądze, ale… cóż. W tej chwili trudno mi ten problem przeskoczyć.

Obrabiać będę kantówki 40×50mm, metr długie (lepiej byłoby dłuższe bo mniej odpadku ale metr stykną) z drewna iglastego miękkiego.

Pytanie brzmi: Czy jest (poza ceną) jakakolwiek różnica pomiędzy:

- SCHEPPACH HMS850 - 1500zł LM
1250W strugarka: 740 × 210mm grubościówka 120 × 204mm

- PARKSIDE PADM 1250 A1 - 1200zł L
1250W wymiary j/w

- MacAllister 1500 W - 1000zł Casto
1500W wymiary j/w

I tak widzę różnicę w nominalnej mocy silnika w najtańszym rozwiązaniu. Szukam innych być może ważniejszych różnic.
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówka - budżet 1500zł
Wiadomość wysłana przez: jpyt w 2022-09-21 | 15:09:28
Wszystkie to jeden pies, praktycznie identyczne konstrukcje. Ja mam MacAllistera - jest ok i przynajmniej ma idelanie proste blaty (żadkość w ostatnich Tritonach). W skali 5 punktowej to jako wyrówniarka oceniłbym na 4, jako grubościówkę na 3. A z uwzględnieniem  ceny dałbym jej 5 na 5  ;)

Grunt to nastaw się odpowiednio i nie oczekuj cudu, bo żadna z tych maszyn ani zbliżonych cenowo maszyną cudowną nie jest. Na akceptowalnie dobrym poziomie grubościówka to dopiero DeWalt DW733. Wyrówniarka .... wiele dyskusji się tu przewinęło i jest z tym du*a...może Stiller JP6/8.
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówka - budżet 1500zł
Wiadomość wysłana przez: Snikki w 2022-09-21 | 19:24:11
Szkoda tego kupować, o tyle będzie droższa następna. Ludzie pozbywają się tych Parkside, nowych z wymiany gwarancyjnej za 600 zł, więc to o czymś świadczy. Już 100 razy lepiej kupić coś używanego ale pewniejszego, dołożyć na starcie i być z tego zadowolonym. Tu maszyna klon Elektry Beckum  w dobrej cenie https://www.olx.pl/d/oferta/wyrowniarko-grubosciowka-CID628-IDQWaXf.html
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówka - budżet 1500zł
Wiadomość wysłana przez: RobsonX9 w 2022-09-21 | 21:30:20
Cześć.
Z mojego doświadczenia wiem że maszyny typu elekrtra 260 lub Metabo hc 260 dają radę.
Jeśli naprawdę chcesz nową do 2tyś to raczej patrz na dostępność w swojej okolicy bo sprzęty bardzo podobne.
Zobacz jak wygląda cena noży i ich dostępność. W Castoramie wiem że nie ma problemów z wymiana i reklamacją sprzętu.
Kup coś i ciesz się z każdego udanego projektu.
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówka - budżet 1500zł
Wiadomość wysłana przez: wariat w 2022-09-21 | 23:41:39
Tak zdaję sobie sprawę, że to urządzenia z najniższej półki i że de facto chcę sobie sztucznie podnieść cenę wyposażenia warsztatu o to co wyrzucę teraz.
Wychodzę jednak z założenia, że zabawka pozwoli mi zobaczyć z czym się to wszystko je i jak działa, a jakoś przecież działa bo ludzie jednak z tego crapu korzystają, czasem nawet są zadowoleni. :)
Kilak razy wcześniej kupowałem urządzenia z najniższej półki, żeby zobaczyć co jak działa i mi się to sprawdzało. Ale fakt były to raczej małe narzędzia ręczne w cenie skrzynki browarów, a tu jednak jest grubiej i tak… sam mam obawy.

Docelowo chciałbym dwa osobne urządzenia. Grubościówkę patrzę na Makitę, strugarkę… nie wiem. :D

I tak, druga opcja jaką rozważam jest taka, że zamiast strugarki do wyprowadzenia pierwszego kąta prostego spróbuję użyć po prostu piły a do wymiaru dojdę na grubościówce. Nie wiem tylko na ile sensowny jest to plan. :> Zaleta tu jest taka, że mógłbym od razu kupić np tę Makitę 2012 na którą jak wspomniałem patrzę od dawna, wziąć oddech finansowo (nowa makita to prawie 4k) i poszukać jakiejś strugarki. Wada, że gdyby się okazało, że plan jest do pupy to mam spory kłopot, bo brak narzędzia i jednocześnie finansów.
Aha moja piła to zielony bosch PTS10, średnio ją lubię, ale już mam i … no już. :D

I jeszcze jedno. To warsztat do zabawy w majsterkowanie i różne takie. Nie rozmawiamy tu o pracy zawodowej tylko o hobby i resetowaniu mózgu po prawdziwej robocie.
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówka - budżet 1500zł
Wiadomość wysłana przez: jpyt w 2022-09-22 | 00:10:10
I jeszcze jedno. To warsztat do zabawy w majsterkowanie i różne takie. Nie rozmawiamy tu o pracy zawodowej tylko o hobby i resetowaniu mózgu po prawdziwej robocie.
To tak jak chyba większość na tym forum  ;)

Grubościówkę patrzę na Makitę
Lepszym, tańszym i przede wszystkim sprawdzonym wyborem jest Dewalt DW733.
Jeśli nie potrzebujesz na JUŻ to można wyhaczyć w bardzo dobrym stanie właśnie od nas, amatorów  :)
Z tego co wiem to jeden kornik za około miesiąc będzie takową sprzedawał bo zamówił już dużą maszynę,  ja moją z tego samego powodu będę sprzedawał za około 2 miesiące. A mówimy o maszynie na gwarancji jeszcze 2 lata, która przerobiła może 1m3. Także na prawdę można znaleźć okazje.  W cenie 2600 spokojnie zmieścisz się z używanym MacAllisterem jako równiarką i DW733 jako grubościówką. Całkiem spoko zestaw na początek, a nawet dalej niż tylko początek. Ja takiego właśnie zestawu aktualnie używam.


I tak, druga opcja jaką rozważam jest taka, że zamiast strugarki do wyprowadzenia pierwszego kąta prostego spróbuję użyć po prostu piły a do wymiaru dojdę na grubościówce. Nie wiem tylko na ile sensowny jest to plan.
To jak najbardziej ma sens. Wielu z nas tak robiło. Z wykorzystaniem "sanek" można też wyprowadzać materiał na grubościówce i też wielu od tego zaczynało pomimo, że jest z tym trochę zabawy.
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówka - budżet 1500zł
Wiadomość wysłana przez: Flacha w 2022-09-22 | 10:23:29
@wariat (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=5294) jakbyś był zainteresowny kolega BlackJack15 w dziale sprzedam własnie wstawił info, że ma na sprzedaż DW733
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówka - budżet 1500zł
Wiadomość wysłana przez: gruduś w 2022-09-22 | 10:46:25
Ja bym jednak przemyślał inne rozwiązanie - owszem wyprowadzać kąty na grubiarce (grubościówce) i pile się da, ale jest tym trochę zachodu, efekty są różne w zależności od cierpliwości, można paluchy pokiereszować. Ja też zacząłem od kupna samej grubościówki (rzeczonego dewalta) i z perspektywy czasu uważam, ze zrobiłem błąd. Mobilnych grubiarek jest na rynku sporo i są dostępne, z małymi wyrówniarkami jest większy problem - bo albo są tandetne (vide Triton TSPL 152) albo jeszcze bardziej tandetne (Cormak 150). Szybciej na pewno znajdziesz maszynę combo typu Elektra, DW, etc, która na początek na pewno wystarczy (oczywiście, jest upi***liwa w przestawieniu). Kupisz DW, potem stwierdzisz, że jednak trzeba kupić combo i zostaniesz z dwoma maszynami. Jeżeli chcesz iść w osobne maszyny - najpierw znajdź wyrówniarkę, potem kup DW.
Takie moje doświadczenia.
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówka - budżet 1500zł
Wiadomość wysłana przez: wariat w 2022-09-22 | 14:56:13
Ja wiedziałem, że tak będzie. Że zamiast wskazać różnice między tymi trzema crapami dowiem się, że nie warto bo to crap. No i ja to w sumie wiem…

Lepszym, tańszym i przede wszystkim sprawdzonym wyborem jest Dewalt DW733.
Sprawdzonym i tańszym ale to chyba też inna półka jednak. Poza tym jakiś czas temu zabrałem się do tematu po swojemu i zacząłem wykreślać po kolei różne urządzenia i na koniec została mi makita, metabo i inny model dewalt który był z nich trzech najdroższy. A że mam wkrętarkę od makity i ręczną tarczówkę od makity to ma ona u mnie dodatkowe 2 punkty za zasiedzenie. ;-)

Kupisz DW, potem stwierdzisz, że jednak trzeba kupić combo i zostaniesz z dwoma maszynami. Jeżeli chcesz iść w osobne maszyny - najpierw znajdź wyrówniarkę, potem kup DW.
No nie. Znaczy tak, ale nie. Bo tego combo zawsze można nie przestawiać nigdy na grubościówkę i tę nadal mieć osobno. Jeśli chodzi o samą grubościówkę luzem to tak jest mniej. W rozmiarach hobby jest shinko 150/200 i nie mam pojęcia jak jest z obsługą gwarancji bo to zdaje się jedzie z magazynu w Niemczech. No i ten Triton na którego głównie się chyba narzeka, a który też darmo nie jest.

Anyway, rozumiem, że sugerujesz że lepiej na strugarce raz że wyprowadzić kąt i dwa po prostu zestrugać do wymiaru też na tej strugarce? Nie wpadłem na to, ale może faktycznie jest rozwiązanie. :>

Kurcze… a już myślałem, że mam temat ogarnięty :D
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówka - budżet 1500zł
Wiadomość wysłana przez: jpyt w 2022-09-22 | 15:02:54
Anyway, rozumiem, że sugerujesz że lepiej na strugarce raz że wyprowadzić kąt i dwa po prostu zestrugać do wymiaru też na tej strugarce? Nie wpadłem na to, ale może faktycznie jest rozwiązanie. :>
E.... nie wiem co dokładnie rozumiesz pod pojęciem "strugarka" bo niestety można to dwojako traktować. Jeśli dobrze przypuszczam i w tej nomenklaturze strugarka=wyrówniarka  i pomysł jest taki, żeby odpuścić sobie grubościówkę, to moim zdaniem jest to bardzo, bardzo zły pomysł.

Cytat: jpyt w Dzisiaj o 00:10:10
Lepszym, tańszym i przede wszystkim sprawdzonym wyborem jest Dewalt DW733.
Sprawdzonym i tańszym ale to chyba też inna półka jednak. Poza tym jakiś czas temu zabrałem się do tematu po swojemu i zacząłem wykreślać po kolei różne urządzenia i na koniec została mi makita, metabo i inny model dewalt który był z nich trzech najdroższy. A że mam wkrętarkę od makity i ręczną tarczówkę od makity to ma ona u mnie dodatkowe 2 punkty za zasiedzenie. ;-)
To dokładnie ta sama półka i ta sama konstrukcja co Makita, ale To Twoje pieniądze i Twoja decyzja wiec ok. Ja już dawno pozbyłem się sentymentów i starań budowania wszystkiego w jednym kolorze, bo to zły argument do wyboru (chyba tylko w zakresie urządzeń na aku się sprawdza).
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówka - budżet 1500zł
Wiadomość wysłana przez: gruduś w 2022-09-22 | 15:42:13
Anyway, rozumiem, że sugerujesz że lepiej na strugarce raz że wyprowadzić kąt i dwa po prostu zestrugać do wymiaru też na tej strugarce? Nie wpadłem na to, ale może faktycznie jest rozwiązanie. :>
Nie. Sugeruję, żebyś najpierw rozwiązał problem wyrówniarki (skąd ją wziąć), bo może się okazać, że kupisz combo za 4,5k PLN, które do majsterkowania w zupełności wystarczy i na stanie będziesz miał dw za kolejne 2,5 k, i będziesz miał dwie maszyny z tą samą funkcją - fajne i wygodne, ale czy budżet wytrzyma?
Dw jest na rynku dostępne - kupisz w każdej chwili - z wyrowniarkami już ciut gorzej.
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówka - budżet 1500zł
Wiadomość wysłana przez: Kamil i Gosia w 2022-09-23 | 04:15:43
Kup używanego scheppacha 1070/1080 bo ma najszerszy wałek (25 cm).
To sporadycznego/hobbystycznego używania wystarczy. Będziesz potrzebował sporo cierpliwości ale jak ma być użyty 1-3 razy w miesiącu to styknie.
Mam scheppach HMS 1070 i do hobby styknie.
Jak zechcesz robić np. deski sztorcowe, to po sklejeniu na 25 cm szerokości cała deskę możesz wyrównać na wyrówniarce, to bardzo ułatwia pracę.
P. S. Zobacz na forum czy ktoś nie sprzedaje scheppacha. Ludzie, którzy na całego wciągną się w drewno zazwyczaj przeskakują z scheppacha na coś lepszego (popatrz stare jotuby i zobacz na czym zaczynali strugać).
P. S. Trzeba pamiętać o ich wadach, nie są idealne ale da się na tym pracować.
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówka - budżet 1500zł
Wiadomość wysłana przez: piks67 w 2022-09-23 | 07:57:27
Miałem HMS1070 i dokupiłem DW733. Taki zestaw tylko do bardzo małych elementów. Teraz mam Elektra Beckum HC260 i najczęściej używam jej także jako grubościówki bo jest to jednak szybciej niż wyciągać DW733. Dla małej nory i hobby to sprzęt typu HC260 jest optymalnym wyborem.

Paweł

Tytuł: Odp: Strugarko grubościówka - budżet 1500zł
Wiadomość wysłana przez: grekot w 2022-09-23 | 08:20:17
Dla małej nory i hobby to sprzęt typu HC260 jest optymalnym wyborem.
Potwierdzam, mam co prawda metabo HC260 ale to następca i klon bliźniak elektry.
Na pewno nie jest to maszyna idealna, ale już taka akceptowalna dla kogoś kto nie pracuje zawodowo jako stolarz.
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówka - budżet 1500zł
Wiadomość wysłana przez: Wootador w 2022-09-23 | 13:07:46
A dlaczego Wariat?:)

Dodam swoje 5 groszy w tym temacie, bo koledzy pojechali jak zwykle z dobrą radą, ale kasy ci nie dorzucą na większą /lepszą;).
Używam McAlistera, niestety nie trafił mi się model z prostymi blatami. Gdy do tego już doszedłem, było za późno na reklamację. To moja pierwsza maszyna i jedyna na chwili obecną.
Jeśli byś się zdecydował, to nie kupuj przez neta tylko bezpośrednio. U nas na pomorzu kiedy kupowałem nigdzie nie było i zamawiałem, chyba z południa.
Blaty poprawiałem sam metodą na poxipol, są o tym filmiki. Jeśli cię dotknie ta choroba, a masz odrobinę mechanicznych umiejętności i dość zacięcia, dasz radę sobie poprawić blaty wyrówniarki.
Grubościówka u mnie chodzi jak złoto, pomijając snipe (podcięcie) realizuje z trudem nastawiony wymiar, ale z dobrym efektem. Oczywiście musisz blokować korbkę, przy dłuższych deskach. Zbiór niewielki, dla twardego drewna co najwyżej 0,5 obrotu, choć dla miękkiego też tyle ustawiam.
Przy wyrównywaniu też trzeba uważać na przestawiające się blaty, ale dramatu nie ma.
Udało mi się na niej obrobić deski 1,2m z robinii akcjowej, z których potem, kleiłem blaty 2mx0,5m.
Ile przy tym było pracy (zabawy - bo kornik drąży tym co ma, ale wydrąży zawsze:), tylko gdy jest cierpliwy).
Stolarz zawodowy to by tak, nie zarobił!
Ale udało się i satysfakcja jest, a jaka nauka o procesie obróbki drewna, ile błędów musisz wyeliminować:).
Noże to niestety jej największy minus, bo miekkie i cienkie, mimo dokładnego czyszczenia druciakiem drewna, ziarenko piasku może zrobić im kuku. Noże są dostępne w Casto od ręki. Choć oczywiście można je ostrzyć samemu z użyciem odpowiednich przyrządów DIY.

Jeśli zaczynasz i nie jesteś przekonany, że stolarstwo, to jest twoja droga na lata, a tówj budżet ograniczony, to całkiem dobry kierunek. Czy ja polecam, chyba tak!, bo nie mam lepszej, a zrobić się da. To nie znaczy, że nie myślę o zmianie i biorąc pod uwagę parametry i potrzeby, też myślę o czymś w stylu hc-260, a ślinię się na myśl o A3 31 z wałkiem spiralnym. Na pewno w przypadku ograniczonego miejsca nie polecam dwóch maszyn, ja do swojej MPT1500 dorobiłem stabilny stolik i daje radę!

Powodzenia przy wyborze!
   
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówka - budżet 1500zł
Wiadomość wysłana przez: Jonecki w 2022-09-23 | 18:56:03
Zaczynałem od HMS 1070 czyli bliźniaka MacAllister'a i innych tego typu. Kupiłem tu na forum bo było taniej i można było pomacać i wypróbować przed kupnem.
Swoje zrobiła, małe listewki i kantówki 100x100x2500 pod huśtawkę, dąb i sosnę. Noże są lipne i nie ma alternatywy, mam trzy zestawy i jak wkładam ostatni to dwa wysłałam do ostrzenia (da się). Średnio co pól roku u mnie wymiana przy zwykłym wekendowym skrobaniu więc nie jest jakoś tragicznie.
Przesiadłem się na starą żeliwną bo mi brakowało stołów przy dłuższych dechach - ponad ~1,5m.
Jak nie masz budżetu i doświadczenia to mogę Ci polecić. Robotę zrobi tylko wolniej i częściej trzeba do niej zaglądać żeby w porę wyłapać jak się coś przestawi.
Jak już popracujesz i rycie w drewnie Ci się spodoba to sam już będziesz wiedział w którą stronę chcesz iść - combo czy osobne maszyny.


Tytuł: Odp: Strugarko grubościówka - budżet 1500zł
Wiadomość wysłana przez: wariat w 2022-09-24 | 13:02:06
A dlaczego Wariat?
:D Tak o sobie mówiłem jescze w podstawówce i tak się podpisuję w internetach od wczesnych lat 90tych… to dość długo. :D

Dodam swoje 5 groszy w tym temacie, bo koledzy pojechali jak zwykle z dobrą radą, ale
Tak to już jest w internetach, ale nie narzekam dowiedziałem się sporo rzeczy i cośtam poukładałem sobie w głowie, także jestem wdzięczny wszystkim.

- największe zdziwienie to że nikt nie widzi istotnej różnicy między crapem za 1000zł i crapem na 1500 … musi to jest jeszcze większy crap niż myślałem :D
- Jeśli więc będę chciał jednak spróbować wychodzi, że należy kupić najtańsze możliwe nowe lub jeszcze połowę tańsze używane i potraktować tę kasę jako inwestycję w umiejętności, gdyby ten parkiside po wymianie za 600zł był w Poznaniu jechałbym po niego dziś. No ale do Rybnika nie pojadę :D
- zgadzam się też z zaznaczonym w wątku, że jeśli kupować crap to tylko ze sklepiu stacjonarnego z obsługą gwarancji tamże
- przyjmuję też argumenty że combo ma zalety choć na ten moment docelowo tak czy siak myślałbym o 2 urządzeniach. Być może wstrzymam się z tym wszystkim do czasu, aż pojawi się więcej recenzji shinko, dozbieram kasę i zacznę od stru^W wyrówniarki. (nie mam pojęcia dlaczego używam tamtego słowa, moja kulpa, będę nad sobą pracował! ;-) bo faktycznie znacznie trudniej znaleźć to urządzenie w wersji solo i jednocześnie hobby
- jeśli jednak chciałbym combo skłaniam się ku wspomnianym tu Metabo https://machineatlas.com/machines/metabo-hc260/
- powyższe jak i zestaw shinko 150 lub 200 + makita 2012 to oczywiście inne pieniądze ale jestem dobry w dokładaniu do skarbonki z napisem narzędzia i raczej cierpliwy więc spoko.

Nie robię mebli do gabinetu tylko rzeczy… różne. W tej chwili do wiosny muszę zbudować ze 2 ule (a jeszcze lepiej 4), bo niedawno zostałem pszczelarzem wannabe ;-). Wyrówniarka/grubościówka pozwoliłaby mi użyć drewna które zalega mi w różnych miejscach. Poza tym mogę dostać sporo odleżakowanej ale nie obrobionej w żaden sposób sosny w wymiarach różnych ;-) od znajomego.

No ale mogę też iść do casto kupić kantówki strugane 40×40×1000 i styknie, bez żadnej dodatkowej obróbki, pszczoły nie będą protestować ;-)

Tytuł: Odp: Strugarko grubościówka - budżet 1500zł
Wiadomość wysłana przez: Kamil i Gosia w 2022-09-24 | 21:46:12
No ale mogę też iść do casto kupić kantówki
Materiał z marketu to ZŁO! :)
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówka - budżet 1500zł
Wiadomość wysłana przez: jpyt w 2022-09-24 | 22:54:17
No ale mogę też iść do casto kupić kantówki strugane 40×40×1000
Powodzenia. Zrób listę Casto w pobliżu bo jeden może nie wystarczyć, żeby znaleźć odpowiedniąilość prostych.
Trzeba mieć na prawdę wypchany portfel i małe wymagania, żeby udało się coś kupić.
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówka - budżet 1500zł
Wiadomość wysłana przez: hatemenow w 2022-09-25 | 08:53:04
- powyższe jak i zestaw shinko 150 lub 200 + makita 2012 to oczywiście inne pieniądze ale jestem dobry w dokładaniu do skarbonki z napisem narzędzia i raczej cierpliwy więc spoko.
Jeśli zdecydujesz się poczekać i odkładać pieniądze to obserwuj np OLX. Mi udało się wyrwać prawie nową makitę za 2100 i do tego starą wyrówniarkę z żeliwnymi blatami za 1200 czy 1500 i jestem zadowolony. Na moje amatorskie warsztatowe zabawy wystarczy aż nadto.
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówka - budżet 1500zł
Wiadomość wysłana przez: Axo w 2022-09-25 | 09:41:05
A dlaczego Wariat?
:D Tak o sobie mówiłem jescze w podstawówce i tak się podpisuję w internetach od wczesnych lat 90tych… to dość długo. :D

Dodam swoje 5 groszy w tym temacie, bo koledzy pojechali jak zwykle z dobrą radą, ale
Tak to już jest w internetach, ale nie narzekam dowiedziałem się sporo rzeczy i cośtam poukładałem sobie w głowie, także jestem wdzięczny wszystkim.

- największe zdziwienie to że nikt nie widzi istotnej różnicy między crapem za 1000zł i crapem na 1500 … musi to jest jeszcze większy crap niż myślałem :D
- Jeśli więc będę chciał jednak spróbować wychodzi, że należy kupić najtańsze możliwe nowe lub jeszcze połowę tańsze używane i potraktować tę kasę jako inwestycję w umiejętności, gdyby ten parkiside po wymianie za 600zł był w Poznaniu jechałbym po niego dziś. No ale do Rybnika nie pojadę :D
- zgadzam się też z zaznaczonym w wątku, że jeśli kupować crap to tylko ze sklepiu stacjonarnego z obsługą gwarancji tamże
- przyjmuję też argumenty że combo ma zalety choć na ten moment docelowo tak czy siak myślałbym o 2 urządzeniach. Być może wstrzymam się z tym wszystkim do czasu, aż pojawi się więcej recenzji shinko, dozbieram kasę i zacznę od stru^W wyrówniarki. (nie mam pojęcia dlaczego używam tamtego słowa, moja kulpa, będę nad sobą pracował! ;-) bo faktycznie znacznie trudniej znaleźć to urządzenie w wersji solo i jednocześnie hobby
- jeśli jednak chciałbym combo skłaniam się ku wspomnianym tu Metabo https://machineatlas.com/machines/metabo-hc260/
- powyższe jak i zestaw shinko 150 lub 200 + makita 2012 to oczywiście inne pieniądze ale jestem dobry w dokładaniu do skarbonki z napisem narzędzia i raczej cierpliwy więc spoko.

Nie robię mebli do gabinetu tylko rzeczy… różne. W tej chwili do wiosny muszę zbudować ze 2 ule (a jeszcze lepiej 4), bo niedawno zostałem pszczelarzem wannabe ;-). Wyrówniarka/grubościówka pozwoliłaby mi użyć drewna które zalega mi w różnych miejscach. Poza tym mogę dostać sporo odleżakowanej ale nie obrobionej w żaden sposób sosny w wymiarach różnych ;-) od znajomego.

No ale mogę też iść do casto kupić kantówki strugane 40×40×1000 i styknie, bez żadnej dodatkowej obróbki, pszczoły nie będą protestować ;-)

Majster Twoje problemy rozwiąże scheppach. Masz całkiem przyzwoite combo. Będziesz miał nowa maszynę a nie jakiegoś szrota w niewiadomym stanie. Do Uli nie potrzeba aż takiej precyzji. Spokojnie przestrugasz na niej do około 2 metrow długości. Grubościówka tez nie jest zła, należy pamiętać o zbiorze aby jej nie „zmęczyć”. A dodatkowo noze sam sobie naostrzysz jak będzie trzeba.
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówka - budżet 1500zł
Wiadomość wysłana przez: sai w 2022-09-25 | 09:57:40
- jeśli jednak chciałbym combo skłaniam się ku wspomnianym tu Metabo https://machineatlas.com/machines/metabo-hc260/

Metabo, eh? Kupuję i zapominam o problemach, ponieważ jest to sprzęt za grubszą kasę?

https://kornikowo.pl/strugarki-grubosciowki-szlifierki/nierowny-blat-w-metabo-hc-260/
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówka - budżet 1500zł
Wiadomość wysłana przez: wariat w 2022-09-25 | 10:25:08
Majster Twoje problemy rozwiąże scheppach. Masz całkiem przyzwoite combo. Będziesz miał nowa maszynę a nie jakiegoś szrota w niewiadomym stanie.
Moment, ale kilka osób wyżej jednogłośnie stwierdziło, że nie ma różnicy między scheppachem a macalister czy parkside i że to jedno i to samo tylko w różnych (znacząco) cenach.

Do Uli nie potrzeba aż takiej precyzji.
Mam tego świadomość i pomimo sceptyków wyżej po prostu wiem, że mogę je zrobić nawet z marketowych kantówek i odpad będzie w ilościach homeopatycznych.
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówka - budżet 1500zł
Wiadomość wysłana przez: gruduś w 2022-09-25 | 10:59:45
Wodzu, cokolwiek byś nie wybrał z zakresu, który sobie narzuciłeś będziesz miał podobne problemy. Scheppach ma tę przewagę, że jest przynajmniej sporo instrukcji jak tematy rozwiązać, obejść. Trudno będzie nam oceniać, która z tych maszyn jest lepsza a która gorsza, nikt raczej nie kupuje macallistera, żeby go wymienić na parkside'a i "bo lepszy".. Prosiłeś o opinie, staraliśmy się przekazać wiedzę, którą mamy - i kilka "prawd objawionych" -  unikaj marketówek, - kto płaci tanio, płaci dwa razy, - biednego nie stać na badziewie. Będziesz miał szczęście - będzie super, nie będziesz miał - pobawisz się w reklamacje, zwroty, wymiany, a robota będzie stała. Taki urok tego typu sprzętu. Chcesz kupić kantówki w casto? Kupuj. Jak masz tych uli do zrobienia 5, nie będzie problemu, jak masz ich 100 - najeździsz się po marketach i zapłacisz jak za zboże.
Tytuł: Odp: Strugarko grubościówka - budżet 1500zł
Wiadomość wysłana przez: newrom w 2022-09-25 | 11:45:59
Do uli precyzja się przydaje. Jak zostaną szpary to pszczoły tak zakitują że będzie walka przy otwieraniu czy zdejmowaniu korpusów.
Miałem meeca strugarkę, trochę popracowała i da się. Ale prawdę mówiąc już w życiu bym nie kupił takiej strugarki, wolałbym kasę przeznaczyć na zakup struganych kantówek czy desek w jakiejś stolarni.
Pamiętaj że do grubościówki koniecznie potrzebujesz odciągu i to lepiej odciągu, a nie odkurzacza z dodatkami. Bo nawet najgorsza grubościówka dużo lepiej działa gdy usuwane są wióry.