Wyrówniarka czy grubościówka

Zaczęty przez jarko, 2020-11-07 | 21:41:32

Poprzedni wątek - Następny wątek

jarko

Czy na początek bardziej przydatna będzie wyrówniarka czy grubościówka? Mam do dyspozycji około 2500 zł, a w tym budżecie raczej o obu mogę pomarzyć... Jeśli chodzi o grubościówkę to jako docelową mam na oku DW733. Posiadam komplet strugów ręcznych, którymi jestem w stanie przygotować dwa boki, więc bardziej skłaniam się do zakupu grubościówki. Dobrze myślę?

litwincrew

Jeśli chcesz strugać latawce to w tym budżecie kupisz jedno i drugie. Określ co jest twoim targetem

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka


Puzii

No przykro mi. ale jedno i drugie potrzebne...
Mam na ten  temat swoje zdanie, ale się z nim kategorycznie nie zgadzam!

jarko

Zdaję sobie sprawę, że jedno i drugie potrzebne. Fundusze nie są z gumy, dlatego teraz przy ograniczonym budżecie chyba muszę wybrać 1 teraz a drugie jak uzbieram ;)
Strugać zamierzam głównie dechy w wymiarze 3  do 5 x 15 do 30 cm.

Puzii

No dobra ja na początku miałem grubościówkę i dorobiłem sobie łoże do  wyrównywania dech, ale powiem szczerze  że to tak na chwilę,... bo ku**icy się ostaję ale działa...
Mam na ten  temat swoje zdanie, ale się z nim kategorycznie nie zgadzam!

przemekwoj87

Jeśli masz strug ręczne i nimi wyprowadzisz sobie dwie płaszczyzny to bierz grubościówke tym bardziej że będziesz względnie małe elementy strugal.

jack49

Też uważam, że jeśli masz komplet strugów i umiesz się nimi posługiwać to ewidentnie brakuje Ci grubościówki.
Ten kto chce znajdzie sposób, ten kto nie chce znajdzie powód.

Sławek_68

Ja nadal nie mogę zrozumieć, na jaką cholerę w przydomowym warsztaciku potrzebne są dwie obrabiarki skoro można mieć 2w1?

ozi

Sławek jeden projekt z dużą ilością strugania z różnych do jednego wymiaru i zrozumiesz. Wygoda i szybkość pracy na przygotowanych maszynach jest nie do przecenienia
Drugi aspekt to dyskusyjna dokladnosc nastaw po zmianie funkcji w większości maszyn
nie przeszkadzaj kobieto !!! - na forum jestem

Sławek_68

@ozi  ja wszystko rozumiem... wybór wolny. Co do pracy no wyrówniarko-grubościówce , to można sobie struganie tak przygotować, że po wyrówniarce gdzie obrabiamy dwie płaszczyzny przestrajany na grubościówkę i lecimy z dowolnymi wymiarami nawet 20m3... no proszę Cię....
Co do przestrajania i problemów z wymiarami...hmmm, no zdarza się, ale nie walczmy z 0,2mmm bo to nie ma sensu, przynajmniej jeśli mowa o obrabiarkach nie przemysłowych za miliony monet.

trz123

@Sławek_68 w maszynach kombo zazwyczaj przestawiaja sie blaty i to nie rzadko jak zależy Ci na czasie i chcesz coś na szybko przestrugać  ;) To "zdarza sie" jest kilka razy w roku i to nie jest 0.2mm.

Sławek_68

Panowie, ja wszystko rozumiem, bo jestem stolarzem i stykam się z problemami niejednokrotnie. U siebie mam dymę i trzeba było przróbek żeby zaczęła pracować tak jak ja chcę. Ja traktuję obrabiarki jako obróbkę wstępną, bo taki charakter pracy i 0,5 czy 1mm nie jest problemem.

istolarstwo

Mam wyrowniarko grubościówkę minimax i chwalę sobie. Mało robię w drewnie i dwa ciężkie żeliwniaki wymieniłem na taką popi***ułkę.


Piotr.

Qiub

Bierz grubosciowke. Na grubosciowke też się da przeplanowac powierzchnię przepuszczając na kilka do kilkunastu razy.

Robiłem tak i się da i to bez żadnych supportów czy innych cudów na ch*ju.


Jak masz jeszcze pile to bez większego pi***olenia dasz radę nawet pokazywałem jak w jednym wątku.

Bierz grubosciowke. Planer później jak już zbierzesz hajs.

ozi

Teraz strugam jeden dwa elementy więcej niż potrzebuję. Nie raz miałem tak, że pięć, sześć różnych klejonek. Składasz elementy i dwa ni uja nie pasują. Jakieś przeoczone pęknięcie, nie ten rysunek drewna i brakuje elementu
Przy dwóch maszynach szybciej dorobię to co potrzebuję.
Mam hc260 a i tak dokupiłem 733 bo robota na odrębnych maszynach jest dużo wygodniejsza 
nie przeszkadzaj kobieto !!! - na forum jestem