zaczeło cos nienaturalnie halasować
U mnie było podobnie.
Przy wala oprócz śrub do regulacji noży i do dokręcania noży są jeszcze 3-y śrubki aby dokręcić głowicę do wału. Z fabryki głowica wyszła nieprzykręcona do wału.
Po 3-ch miesiącach kolejny problem w wałem: jedno z łożysk zaczeło trzeć o wał, w efekcie wał wytarł się tak z 1.5mm, i łożysko spadło a głowica z nożami zaczeła latać jak szalona. Mam 10 palcy
Blaty są jak literki U, o tyle dobrze że krawędzie blatów są w jednej linji. Nic krótszego niż 40cm nie da się strugać - muszą być 3-u punkty podparcia, początek blatu, koniec blatu i początek blatu.
Ogólnie fajna maszyna dobrze kąty trzyma, dobra regulacja, ale kąty jak się zmienia to potrafi być 0.5stopnia różnicy, także lepiej blat zaciskać z przymiarem.
Dla odcinków powyżej 1.6m trzeba mieć przedłużenia blatów, fajnie można je montowac w miejsce rączek przyblatowych.
Noże dziadowskie oryginalne starczają ledwie na 10kg wiurów dębu/jesionu, także codziennie trzeba ostrzyć. Globusy HSS PREMIUM 410x30x3,0 GLOBUS "pasują". Trzeba je przeciąć na kawałki po 16cm i otwory trzeba wyciąć pod śruby i regulację.
Z ciekawostek - blaszki do przykręcania noża (dociski) są różnej wagi, u mnie różnica była 11gram pomiędzy dwoma dociskami, także nieźle potrafi wibrować, zabawki z sekshopów to dla amatorów są w porównaniu z tym strugiem.