rozwazam:
1. Scheppach z odciagiem za ok 2,4 tysia
2. Metabo za ok 5 tys
3. DW za okolo 7 tysi
Nie mowie ze kupienie DW to pikus bo jednak to duzo kasy ale czy warto doplacic prawie 2 kola ? czy ten sprzet w porownaniu z metabo jest tego wart??
Czy nie zawracac sobie glowy i brac metabo?
help me
PS dymy i ruskie wynalazki nie chce
Odgrzebałem wątek ponieważ od kilku miesięcy również zastanawiam się nad zakupem strugarko-grubościówki.
Czytam fora i nadal mam wątpliwości.
W związku z problemami z dostępnością i ciągłym przesuwaniem terminów dostaw, zamówiłem Metabo HC260C i DW733 (będę musiał dokupić jeszcze do kompletu strugarkę
), dogadałem się ze sprzedawcą, że decyzję którą z nich ostatecznie wezmę podejmę w chwili, kiedy któraś z nich będzie już na magazynie sprzedawcy (przewidywany termin dostawy Metabo to ~20 czerwiec, DW początek lipca).
Jednak w tzw. międzyczasie pojawiła się możliwość zakupu DW27300 niemal od ręki za kwotę ~6600zł.
O ile jest mnóstwo dobrych opinii o DW733 i Metabo HC260c to niestety niewiele znalazłem informacji jak w praktyce sprawuje się DW27300.
1.Jak wypada porównanie jakości pracy grubościówki w DW27300 do DW733?
2.Czy ewentualna wymiana noży w obu maszynach wygląda podobnie?
3.Czy różnica w cenie lub jakości noży jest znaczna?
4.Gdyby pojawiła się taka potrzeba i środki to czy w DW27300 można zmienić noże na wałek spiralny?
Będę wdzięczny za odpowiedź na którekolwiek z zadanych pytań i Wasze sugestie!