Narzędzia elektryczne mobilne > Strugi

Strug Graphite 59G678

<< < (2/2)

Wojtek Ś:
Mam taki sam strug, nadal działa a juz dostał po du**e. Wał w moim jest na dwa noze

Fulicarius:
I ja mam elektryczny - kupiłem kiedys na innym forum za 50 zł jakiś noname.
Służy tylko do tyrania i elementow nie szerszych niż 82mm ze względu na noże, a są to głównie łaty budowlane, lub elementów które nie muszą być widoczne, bo równej powierzchni to ja tym nie uzyskam.

Za to właśnie ostatnio taką "nierówno wyrównaną" deskę wziąłem na warsztat i pobawiłem się ręcznym strugiem (no 4), dużo czasu, trochę potu ale efekt jakiego oczekiwalem. Deskę odstawiłem, aby za 2 dni sobie o niej przypomnieć i wbudować ja w kołyskę :)

orb:
Jeszcze wiosna, więc trzeba coś odkopać.








To ten większy maderfaker od grafita, 1.3 KW mocy i około 5 kg wagi bez kabla. Dobrze idzie, chociaż strugał niewiele. Można wręgować i fazować krawędzie. Wyrzut wiórów obustronny, w zależności od montażu adaptera. Dmucha nieźle. Długość robocza stopy wynosi ~31.5 cm. Może się wydawać, że ma 1 cm więcej, ale na początku "podawczej" jest faza, która nie styka się z materiałem.

Natomiast są pewne ale - stopa. Trzeba ją doregulować i trochę to trwa. Dodać podkładki gdzie trzeba. Ale da się, chociaż minimalnie krzywa gdzieś tam zostaje. Wiadomo, aluminium - boski materiał, rdza go nie tego, ani chciwe oczy nie tamtego, bo to nie żłoto. Ale średnio sztywny jest.

Drugie, nawet większe "ale" to noże. Ich regulacja może człowieka doprowadzić do białego kaftanu. Idzie się po prostu wykaftanić przy tym. Ustawianie na liniał "3 mm" przesuwu to mordęga. Dali jakiś plastikowy przyrząd, niby do ostrzenia i regulacji, ale nie wiem gdzie go sobie wsadzić, żeby pomogło. Po stoczonych bojach w końcu udało się, ale trzeba przykleić plombę "nie dotykać tego nigdy więcej".

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej