Autor Wątek: Strug Graphite 59G678  (Przeczytany 2701 razy)

Offline marcin6391

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1508
  • Audycja zawiera lokowanie produktu
Strug Graphite 59G678
« dnia: 2018-04-06 | 19:04:30 »
Zacznę pierwszy  :)

Kupiłem Strug Graphite 59G678

https://www.bricoman.pl/elektronarzedzia/strugarki-frezarki-opalarki/strugarki/strug-graphite-850-w-59g678




Wziąłem kilka dni temu plącząc sie bez celu po sklepie ... :P
czasem potrzebowałem użyć, a nie miałem do tej pory . Z dostepnych w sklepie brałem jeszcze pod uwagę boscha ale kosztował prawie 600 zeta. Na moje sporadyczne użytkowanie, to za dużo.


Z pierwszych obserwacji -
- na żywo prezentuje się dużo lepiej
- dobrze leży w rękach
- lekki
- w miarę cicho pracuje
- materiał ładnie zbiera

Generalnie podsumowując - jestem zadowolony z zakupu  :)

Offline KolA

  • Administrator
  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7175
Odp: Strug Graphite 59G678
« Odpowiedź #1 dnia: 2018-04-06 | 19:08:51 »
U mnie leży już parę lat taki (nie pamiętam czy to dokładnie ten model) ale albo ja nie umiem się nim posługiwać albo on strugać :D

Offline marcin6391

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1508
  • Audycja zawiera lokowanie produktu
Odp: Strug Graphite 59G678
« Odpowiedź #2 dnia: 2018-04-06 | 19:13:08 »
Mnie się właśnie przydał - beczka z wodą naciskała na słup mojej prowizorycznej szklarenki i go wypaczyła. Przez to drzwi mi się nie zamykały - trza było zestrugać trochę - idealnie się sprawdził  :)

Online fyme

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10360
  • Chciałem napisać coś mądrego więc... "coś mądrego"
Odp: Strug Graphite 59G678
« Odpowiedź #3 dnia: 2018-04-06 | 21:00:20 »
Wał ma na 2 czy 3 noże? Mam coś podobnego tyle że Meeca i u mnie są 3 noże.  Zdarłem nim stare powłoki lakiernicze z łózka córki bo noże do niego są śmiesznie tanie (jakieś 20 parę pln za komplet). W zasadzie do mojego dłubania jest całkiem ok choć w pracy mam Festoola z wałem na 1 nóż a mimo to powierzchnia po Festoolu wygląda lepiej ale to całkiem inna półka cenowa i przerost formy dla mojego dłubania.

Offline marcin6391

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1508
  • Audycja zawiera lokowanie produktu
Odp: Strug Graphite 59G678
« Odpowiedź #4 dnia: 2018-04-06 | 21:04:12 »
Mogę jutro sprawdzić, bo dziś pracuję

Offline Wojtek Ś

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2838
Odp: Strug Graphite 59G678
« Odpowiedź #5 dnia: 2018-04-06 | 22:15:56 »
Mam taki sam strug, nadal działa a juz dostał po du**e. Wał w moim jest na dwa noze
Jak nie odpisuje to znaczy że jestem w warsztacie 😉
https://www.youtube.com/channel/UC1nRaa7YKcWv4BcXJn8m_UQ

Offline Fulicarius

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1481
Odp: Strug Graphite 59G678
« Odpowiedź #6 dnia: 2018-04-06 | 23:59:38 »
I ja mam elektryczny - kupiłem kiedys na innym forum za 50 zł jakiś noname.
Służy tylko do tyrania i elementow nie szerszych niż 82mm ze względu na noże, a są to głównie łaty budowlane, lub elementów które nie muszą być widoczne, bo równej powierzchni to ja tym nie uzyskam.

Za to właśnie ostatnio taką "nierówno wyrównaną" deskę wziąłem na warsztat i pobawiłem się ręcznym strugiem (no 4), dużo czasu, trochę potu ale efekt jakiego oczekiwalem. Deskę odstawiłem, aby za 2 dni sobie o niej przypomnieć i wbudować ja w kołyskę :)
Bielik nie jest orłem!
Należy do rodzaju Haliaeetus!
Orły to rodzaj Aquila!
Czyli bielik to Haliaeetus albicilla a np orzeł przedni to Aquila chrysaetos. To pierwsze niezrozumiałe słowo jest kluczowe!

orb

  • Gość
Odp: Strug Graphite 59G678
« Odpowiedź #7 dnia: 2020-06-15 | 16:17:36 »
Jeszcze wiosna, więc trzeba coś odkopać.








To ten większy maderfaker od grafita, 1.3 KW mocy i około 5 kg wagi bez kabla. Dobrze idzie, chociaż strugał niewiele. Można wręgować i fazować krawędzie. Wyrzut wiórów obustronny, w zależności od montażu adaptera. Dmucha nieźle. Długość robocza stopy wynosi ~31.5 cm. Może się wydawać, że ma 1 cm więcej, ale na początku "podawczej" jest faza, która nie styka się z materiałem.

Natomiast są pewne ale - stopa. Trzeba ją doregulować i trochę to trwa. Dodać podkładki gdzie trzeba. Ale da się, chociaż minimalnie krzywa gdzieś tam zostaje. Wiadomo, aluminium - boski materiał, rdza go nie tego, ani chciwe oczy nie tamtego, bo to nie żłoto. Ale średnio sztywny jest.

Drugie, nawet większe "ale" to noże. Ich regulacja może człowieka doprowadzić do białego kaftanu. Idzie się po prostu wykaftanić przy tym. Ustawianie na liniał "3 mm" przesuwu to mordęga. Dali jakiś plastikowy przyrząd, niby do ostrzenia i regulacji, ale nie wiem gdzie go sobie wsadzić, żeby pomogło. Po stoczonych bojach w końcu udało się, ale trzeba przykleić plombę "nie dotykać tego nigdy więcej".