Autor Wątek: Drewniany strug Steiner wątpliwości  (Przeczytany 945 razy)

Offline MarekK

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 86
Drewniany strug Steiner wątpliwości
« dnia: 2020-11-17 | 09:50:47 »
Cześć,
Nabyłem taki strug. https://allegro.pl/oferta/hebel-stary-strug-kieschen-stolarski-kirschen-48mm-9873813326?utm_medium=app_share

Strug w sumie fajny, przyszedł dobrze naostrzony.
Tylko zastanawiaja mnie te wycięte narozniki, wręgi?

Offline mwtyczek

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 333
Odp: Drewniany strug Steiner wątpliwości
« Odpowiedź #1 dnia: 2020-11-17 | 10:22:23 »
Wygląda jak kątnik z szeroką stopa i niskim profilem, umożliwia m.in. pracę przy krawędzi prostopadłej.
@eso używa narzędzia o wiele wyższego tutaj, ale idea wydaje się ta sama

« Ostatnia zmiana: 2020-11-17 | 10:25:49 wysłana przez mwtyczek »

Offline Rafikus

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 309
Odp: Drewniany strug Steiner wątpliwości
« Odpowiedź #2 dnia: 2020-11-17 | 13:09:06 »
Tylko zastanawiaja mnie te wycięte narozniki, wręgi?
Trochę trudno odpowiedzieć na to pytanie.
To był kiedyś normalny gładzik i ktoś sobie przerobił aby go używać jak kątnik. Jako używane co jakiś czas pojawia się coś takiego, jako przeróbka  standardowego struga. O ile wiem, to Steiner, Ulmia, ECE, Famos itd. nie produkowały takieg struga z tymi wręgami.

Offline tomekz

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2873
Odp: Drewniany strug Steiner wątpliwości
« Odpowiedź #3 dnia: 2020-11-17 | 18:51:58 »
Tylko zastanawiaja mnie te wycięte narozniki, wręgi?

Mam taki

Używam go  jeśli wregi są szerokie gdzie tradycyjny  kątnik jest  za wąski .

Offline MarekK

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 86
Odp: Drewniany strug Steiner wątpliwości
« Odpowiedź #4 dnia: 2020-11-17 | 21:15:43 »
Dziękujje, za odpowiedzi, zastanawiałem sie, czy to przeróbka, czy oryginał a sądząc po stanie to jest spora szansa, że krawędzie miał mocno poobijane i któryś właściciel przerobił go w taki sposób. W końcu ten strug ma ponad 100 lat. Szkoda tylko, że ktoś na brud i kurz prysnął politurą...