Kornikowo - Forum stolarskie
Narzędzia ręczne => Strugi / Ośniki => Wątek zaczęty przez: zamator w 2019-08-14 | 15:08:52
-
Trochę roboty wymaga,ale już widzę że będzie śliczny ;)
-
Ładny. Mam Recorda No 4 i to mój ulubiony strug.
Próbowałeś szacować wiek?
-
Żaba mówi że type 1.
Ale to na szybko wczoraj ogladane
-
Przedwojenny. A i nie narobisz się zapewne, tyle co przy czyszczeniu, bo po nożu widać że był używany. I to długo.
-
Żaba mówi że type 1.
Na to wygląda. Cacko.
Żelazo (nóż) do wymiany i można śmigać.
-
muszę go całego bliżej pooglądać
rączka tylna jest do klejenia. trochę rdzy na stopie, etc...
może jakoś przez weekend odgruzuje garaż to siądę nad nim
czy jest przedwojenny, to nie wiem. ten typ żaby robili i po wojnie. war time to nie jest.
-
Ma kółeczko na końcu dźwigni ustawiania poziomego. Robili takie do '39. Późniejsze mają pełne dyski
-
W sumie nie zwróciłem uwagi. Licytowalem na eBay, tak bardziej w celach testowych.
Tani był.
Na razie wszystko rozkręcone, oczyszczone wstępnie z kurzu, pajęczyn etc i leży na dworze w occie.
Zobaczymy jak to będzie wyglądać jutro.
-
24h w occie...
+ Druciak do garów oraz szczotka do grilla.
- Na dole stopa przed i po.
- Detale z regulatora bocznego
- strug/nóż byl dość mocno używany. Dla nóż z tej #4 nałożony na #4 1/2 (też Record, ale już bardziej nowożytny)
- z klina odchodzi warstwa... :(
Jakieś pomysły jak to odnowić? ( W warunkach domowych). Nie bardzo tak czy siak będzie mi to przeszkadzało, ale pewnie jacyś puryści się zaraz odezwą :)
Na weekend może popracuje nad stopa, etc...
-
I jeszcze raz nożyk i odchylał.
Przy okazji porównałem grubość noża z #4 i #4 1/2.
#4. - 2.2mm
#4 1/2. - 1,9mm
(Suwmiarka analogowa :)
-
Wygląda na to, że ten nóż to już ma wartość historyczną. Wartości użytecznej już pewnie mu brak.
Stare żelazo było laminowane bo szkoda twórcom było dobrej stali na fragmenty, noża które nie miał znaczenia przy struganiu.
Mniej więcej tam gdzie Twój nóż się zaczyna to dobre żelazo się kończyło.
U Sellersa fajna fotka jest: https://paulsellers.com/2015/05/laminated-stanley-plane-irons-n-more/
-
Dokładnie :(
Ale ktoś był uparty i mocno jechał tym nożem ;)
-
albo ostrzyć się uczył :P
-
Możliwe.
Strug raczej długo nie był w użyciu.
Tak czy siak, wygrzebałem z szuflady nowy nóż Stanley'a (taki nowożytny).
Popracuje jakiś czas.
I tak dla porównania oba...
-
Odrdzewianie skończone.
- z klina odchodzi warstwa - to tylko aspekty wizualne.
- tylna rączka lalki lata - muszę zmniejszyć wymiar otworu na rączce który wkłada się. Klin w stopie.
- są lekki (bardzo leciutkie) wżerki na stopie, ale sama stopa jest gladziudka.
- żaba ok.
- na rączce znalazłem wybite jakieś inicjały/podpis
-
Rączkę sklejałeś? , i zostawiasz to z patyną czy będziesz stopę i boki szlifował ? piaskował lub szkiełkował? No jak był nowy to miał piękną farbę w środku, rączki pokryte lakierem i lśnił nowością. Ja tylko odrdzewiłem, skręciłem, nóż naostrzyłem i pracują dobrze, nie lubię jak coś udaje że jest nowe.
-
Rączka była klejona. Jedynie przeszlifowalem i pozbyłem się resztek farby, kleju, etc..
Strug ma mieć wartość użytkową, nie jest wystawowy :)
W pracy te zacieki albo farba niedomalowana nie przeszkadzają.
Jedyne co chce zrobić to klipsa jeszcze przetre papierem dokładnie aby się "łuszczenia" pozbyć.
-
Jeżeli oryginalna farba jest szczątkowa to staram się ją usunąć w całości i maluję, często pod tą starą farbą jest rdza. Tak też bym zrobił w Twoim przypadku. Również w przypadku rączek nie poprzestaję na czyszczeniu. Taka rączka szybko się brudzi i nie wygląda dobrze. Ja używam kombinacji olej + szelak, albo olej + wosk (tylko wosk wypada co jakiś czas nanieść ponownie).
Docisk też bym potraktował szczotką na wiertarce, co ma odejść niech odejdzie, szczerze mówiąc nie lubię tej błyszczącej warstwy, zdecydowanie wybieram ten z lewej :).
(https://kornikowo.pl/gallery/3/109-190819102202-3959200.jpeg)
-
Raczki potraktowałem na razie tylko woskiem. Łatwo zetrzeć. A oleju nie miałem pod ręką.
Na samym strugu (stopa, żaba) farba nie odłazi.
Z docisku odwarstwia się nikiel czy czym to oni zabezpieczali. Cześć przetarłem, cześć zerwałem. Jak znajdę chwilę czasu to doczyszce do zera i wykończe jakimś papierem o o wysokim uziarnieniu. Zreszta zobaczę jak efekty wyjdą. Na razie muszę kupić nową drucianke na wiertarkę. To do mam ma chyba że 20 lat i swoje przerobiło :)
Ps. Właśnie mi kurier przywiózł Stanley'a #3. Używka, ale bardziej nowożytna (Raczki z tworzywa). Z tego co widzę gotowy do pracy.
Kupiłem na jakiejś aukcji charytatywnej. W sumie przesyłka droższa niż towar.
-
No to ładnie, trójka w Polsce rzadko się pojawia i sporo kosztuje:
https://www.olx.pl/oferta/strug-hebel-stanley-no-3-CID628-IDB9poe.html#bea461953d
https://allegro.pl/oferta/esteel-nr-3-sweden-stary-metalowy-hebel-od-1zl-8388590825
Też własnie swoją odnawiam...
-
Ta moja trójka wygląda interesujaco myląco :)
Raczki są z tworzywa i wychodzi że nie są oryginalne...
Sprawdzająca na
https://woodandshop.com/identify-stanley-hand-plane-age-type-study/
Wychodzi że jest to
Stanley Bailey Type 14 Hand Plane (1929-1930).
Nie ukrywam że właśnie się mocno zdziwiłem :)
Jak sprawdzić / ocenić "starość" noża?
-
Jak goli włosy na przedramieniu to jest OK. Ewentualnie sprawdź jak struga w poprzek słoja.
-
Nie chodzi mi o naostrzenie. Tu trzeba trochę popoprawiac. Tnie, ale szału nie ma.
BardOej chodzi mi k to czy to jest stal stara czy nowa, etc...
-
Zgaduję że nóż jest nowy bo to jest współczesny stanley. Model G12-003.
Sprawdź długość śrub mocujących żabę. W jednym moim nowym 4,5 były tak krótkie że ledwo trzymały
-
Właśnie też na to wpadłem ;)
Człowiek nie ma doświadczenia to datę patentu z numerem pomyli :)