Autor Wątek: Od jakiego struga zacząć?  (Przeczytany 14348 razy)

Offline ozi

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7693
    • rachunek
Odp: Od jakiego struga zacząć?
« Odpowiedź #60 dnia: 2019-09-19 | 21:51:23 »
👍
nie przeszkadzaj kobieto !!! - na forum jestem

Offline Jakacor

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2570
Odp: Od jakiego struga zacząć?
« Odpowiedź #61 dnia: 2019-09-20 | 21:44:12 »
A mial ktos moze doswiadczenie ze strugami dictum? Troche mi sie podoba koncepcja ich strugow w systainerze.
https://www.dictum.com/pl/strugi-dictum-baed/zestaw-strugow-dictum-dla-poczatkujacych-praworecznych-systainer-t-loc-sk4-703434
W intermetach tylko PWCZ zachwala wiec z automatu zapala mi sie lampka ostrzegawcza...

Offline spokutycki

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 162
Odp: Od jakiego struga zacząć?
« Odpowiedź #62 dnia: 2019-09-20 | 21:48:59 »
A mial ktos moze doswiadczenie ze strugami dictum? Troche mi sie podoba koncepcja ich strugow w systainerze.
https://www.dictum.com/pl/strugi-dictum-baed/zestaw-strugow-dictum-dla-poczatkujacych-praworecznych-systainer-t-loc-sk4-703434
W intermetach tylko PWCZ zachwala wiec z automatu zapala mi sie lampka ostrzegawcza...
Ja mam no. 62 i równiak-wręgownik. Jakość wykonania bardzo dobra i cena znośna. Kolejny strug najpewniej tez bedzie dictum.

Offline Bill Door

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3804
  • Usposobiony duchowo branżowiec
Odp: Od jakiego struga zacząć?
« Odpowiedź #63 dnia: 2019-09-20 | 23:56:11 »
ja mam ten set bez systejnera z nożami 63hrc jak kupię veritasa i lie nielsen to wtedy powiem czy dobre bo teraz w 100% jestem zadowolony
Gif-ted guy.

Offline Billy

  • Nowy użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 4
Odp: Od jakiego struga zacząć?
« Odpowiedź #64 dnia: 2020-07-08 | 13:27:43 »
Dzień dobry Szanowne Koleżanki i Szanowni Koledzy.

Potrzebuję podpowiedzi w sprawie zakupu pierwszego struga.

Po spędzeniu ładnych kilku wieczorów na YT i podobnego czasu na forach wychodzi mi wypadkowa w postaci Dictum: https://www.dictum.com/en/dictum-planes-baed/dictum-jack-plane-no-5-sk4-blade-703332 + dodatkowy nóż. Wiem, że są tez zwolennicy opcji low-angle. Oczywiście temat był już wałkowany, ale stale pojawiają się nowe brandy z tych samych chińskich fabryk, ceny zapewne też się delikatnie zmieniają, więc może coś mi umknęło ;D.

Jestem jak najbardziej za kupowaniem używek do reanimacji, ale za mało wiem na temat ręcznej obróbki drewna, żeby się w to na razie pchać.
Wiem, że wątek jest stary, ale uznałem, że nie ma sensu zakładać nowego o tym samym, skoro ten zawiera już sporo informacji :).
« Ostatnia zmiana: 2020-07-08 | 13:37:10 wysłana przez Billy »

Offline M.ChObi

  • Moderator Globalny
  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7868
Odp: Od jakiego struga zacząć?
« Odpowiedź #65 dnia: 2020-07-08 | 13:38:34 »
Wiesz że 1 strug to mało , i tak wiem Łukasz Giergasz mówił że się da , ale wiesz on sam ma z 20 :D

A tak serio jeszcze jakiś NO 7 i 4/3 by się przydał .

Pytanie czy będziesz pracował na wstępnie równej tarcicy i ją tylko równał czy na mocno wymagającej to wtedy jakiś zdzierak lepszy 9 szybciej wyrównasz wstępnie )
Nie jestem jak Fyme , ja nie spamuję , piszę tylko małowartościowe posty w znacznych ilościach .

Offline Billy

  • Nowy użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 4
Odp: Od jakiego struga zacząć?
« Odpowiedź #66 dnia: 2020-07-08 | 14:36:17 »
Też tak uważam, ale myslę, że pierwszy musi być w miarę przyzwoity. Jak sam poczuję w łapach co jest ważne, to już wtedy mogę się bawić w stare drewniaki albo Stanley'e czy Recordy - jak znam siebie, trochę ich się pojawi  ::).


Zdzierak na pewno by się przydał, ale jako jedyny niestety się nie obroni. Przy pierwszym projekcie będę musiał się po prostu więcej namachać ;). Co do desek to w pobliżu mam Taxus - z tego co słyszałem jest drogo, ale drewno sensownie wysezonowane i można wybierać swobodnie.

[Właśnie wszedłem na Dictum i widzę że 62 jest niedostępne w każdej wersji, więc ta opcja wyeliminowała się sama.]
« Ostatnia zmiana: 2020-07-08 | 14:38:49 wysłana przez Billy »

Offline Daraas

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3471
Odp: Od jakiego struga zacząć?
« Odpowiedź #67 dnia: 2020-07-08 | 14:36:21 »
Nr.5 jest ponoć najbardziej uniwersalna ... natomiast tak jak Obi pisze, do większych powierzchni nr7 byłby dobry no i ewentualnie gładzik nr3 lub 4. Można też pomyśleć nad blockplanem do załamywania krawędzi.
Zastanawiam się jeszcze czy jest dramatyczna różnica po wyjęciu z pudełka pomiędzy tym dictum a stanleyem , który kosztuje połowę dictuma, ale to podpowiedzą może koledzy co mieli możliwość porównać.

Offline Daraas

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3471
Odp: Od jakiego struga zacząć?
« Odpowiedź #68 dnia: 2020-07-08 | 14:39:29 »
Jeszcze można pomyśleć o drewniakach ... jakiś ECE czy coś podobnego :)

Offline kawuel

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 120
Odp: Od jakiego struga zacząć?
« Odpowiedź #69 dnia: 2020-07-08 | 16:35:38 »
Więc pozwolę sobie wypowiedzieć w oparciu o moje skromne doświadcznie:

Najlepszym pierwszym strugiem będzie numer 5 - i to wersja normalna nie o niskim łożu (low angle)? Piszę to jako osoba która posiada low angel od Dictum ale to nie był mój pierwszy strug. Low angle jest super jeżeli chodzi o sztorce i to ostatnie pociągnięcie żeby było szkło (tak zresztą używam go). Natomiast to normalnej pracy w różnych drewnach to zwykła piątka jest o wiele lepsza - bardziej uniwersalna, szybsza i mniej siły wymagająca.

Co do samego Dictum ten strug który ja mam jest świetnie wykonany i polecam markę.

Drugim strugiem który bym polecał to tania czwórka (na przykłąd Silverline)  lub jakaś drewniana i przerobić to na ździerak bo zakładam że masz zamiar pracować z tarcicą więc ten strug de facto zrobi większość roboty a potem tylko przelatujesz piątką. Chodzi o Twój czas i energię.

Spustnik (7) odłożyłbym na potem potem :-)

Generalnie kupić lepiej jeden dobry strug niż 2 słabsze bo można się tylko zniechęcić.

Pozdrawiam i na zaś witam w gronie ręcznych strugaczy :-)

Offline Billy

  • Nowy użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 4
Odp: Od jakiego struga zacząć?
« Odpowiedź #70 dnia: 2020-07-09 | 13:17:45 »
Dzięki za odzew! :)

Czyli praktycznie postanowione. Jeszcze ostatnia sprawa, a mianowicie cena. Jak rozumiem firmy: Quangsheng, Juuma, Woodriver, Dictum to właściwie z grubsza to samo (czy jednak nie całkiem?). Czy jest w odmętach sieci jakieś miejsce w UE, które możecie polecić, gdzie zakup byłby korzystniejszy niż na stronie Dictum?

Offline Sławek_68

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 357
Odp: Od jakiego struga zacząć?
« Odpowiedź #71 dnia: 2020-07-09 | 13:54:41 »
Nie bardzo rozumiem wydawanie sporej kasy na pierwszy strug, ale kto bagatemu zabroni....?  8)

Offline pinkpixel

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5381
  • Nie pasuje ale zmieszczę
Odp: Od jakiego struga zacząć?
« Odpowiedź #72 dnia: 2020-07-09 | 14:16:00 »
Też nie chcę mącić, bo dictum złym wyborem nie jest ale ...
w tej cenie można nabyć spustnik i jakiś gładzik/równiak drewniany np. Pinie.
Prosta konstrukcja, ustawianie młoteczkiem, moim zdaniem szybsze, wygodniejsze i wbrew pozorom nie mniej precyzyjne (jak nie bardziej) ;)

Offline Billy

  • Nowy użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 4
Odp: Od jakiego struga zacząć?
« Odpowiedź #73 dnia: 2020-07-09 | 15:12:34 »
Kupowałem już wiele narzędzi ręcznych do różnych prac i generalnie zawsze sprawdzała mi się zasada, że oszczędność na podstawowych sprzętach nie popłaca. Dlatego wkrętarki, szlifierki etc. mam Graphita, ale narzędzia ręczne: Facom, Gedore, Wurth, Knipex, Wiha, Tajima etc.
O ile twardo stałbym na stanowisku, że nie chcę walki z krzywo odlanym/wyszlifowanym strugiem metalowym, to nowy tani drewniak może być jakimś pomysłem. Tak czy inaczej jakoś mi się nie chce wierzyć, że narzędzie kosztujące nowe 80 zł w niewprawnych (czyli moich) rękach zadziała tak samo jak to za 600...

Offline dr_Evil

  • Nowy użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 28
Odp: Od jakiego struga zacząć?
« Odpowiedź #74 dnia: 2020-07-09 | 15:33:22 »
A może jakiś japończyk?
Mam Kakuri (taki z warzywniaka)- struga się z minimalnym wysiłkiem, ale wióry robi apteczne (więc trzeba się namachać).
Przed robotą trzeba było go trochę poprawić: wyrównać łamacz wiórów przez podpiłowanie jednego rogu pilnikiem, piznąć ostrze w paru miejscach młoteczkiem  a potem spolerować na kamykach- i do roboty.