Narzędzia ręczne > Strugi / Ośniki

Renowacja spustnika

(1/2) > >>

flp:
Nabyłem ostatnio dwa strugi w komplecie. Prawie nie używany zdzierak oraz zmęczony życiem spustnik. Zdzierak szybko odnowiłem i już używam teraz przyszła czas na spustnik. Tu pracy będzie zdecydowanie więcej. Trzeba zrobić wstawkę w szczelinie roboczej, lub podkleić nową podeszwę. Skleić pękniętą rękojeść. Wykonać nowy klin. No i najważniejsze chyba, muszę ogarnąć nóż i łamacz wiórów. Tutaj mam pytanie odnośnie łamacza. Jest wykonany z dość cienkiej blachy oraz ma dość specyficzną konstrukcję. Wydaje mi się że jest dwustronny, tj, można go obrócić o 180 stopni. Zastanawiam się czy on jest orginalny czy to czyjaś inwencja? Czy taka konstrukcja ma jakiekolwiek uzasadnienie?

tomekz:

--- Cytat: flp w 2023-01-29 | 19:38:02 ---Czy taka konstrukcja ma jakiekolwiek uzasadnienie?
--- Koniec cytatu ---

Ja sie nie spotkałem z takim łamaczem .
Uzasadnienia nie widzę bo po co druga  strona . Do tego należy się dobrze przyjrzeć czy klin dobrze dolega do łamacza  jak i wystarczająco    go dociska , by się nie  cofał

Karol Kopeć:
Nóż do tego :) rozpustnika :) jest standardowy dla najgorszych lat socjalizmu.

flp:
@Karol Kopeć chodzi Ci o niebieską farbę sugerującą że to wyrób spzr Drezdenko? Tam chyba w spustnikach był normalny łamacz wiórów.
Sam strug nie ma żadnej sygnatury.

Marcin11:
A działa ten łamacz, jeśli spełnia swoją rolę to ok, ale ważniejszy jest nóż, czy trzyma ostrość?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej