Autor Wątek: Sargent 3426 - odnowienie i problem ze stopą (szczeliną) i jeszcze parę pytań...  (Przeczytany 8476 razy)

Offline Marcin11

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 302
Nabyłem przez przypadek i nie tylko, ale dzięki obecności w grupie na FB, taki oto strug



Jest to Sargent 3426, typ 3 (1910-1918) - jak mówią internety
Długość to 66cm, szerokość noża ok. 6,7cm, z przodu na korpusie drewnianym napis/stempel: SARGENT V.B.M. 3426;

tu trochę danych: https://www.sargent-planes.com/sargent-3426-wood-bottom-jointer-plane/

Problemy jakie ten strug ma to ułamany lewarek blokujący klin, wyrobiony otwór wkrętu przedniego uchwytu (gałki), pęknięty i częściowo ułamany tylny uchwyt (rękojeśc), i szczelina.





Klin był mocno dokręcony i mechanizm regulacji noża nie działał, śruba nie chciała puścić, ale po popsikaniu wd40 i "delikatnego" użycia siły puściła, żaba była ok, nóż ma całkiem jeszcze sporo mięcha, wszystko powolutku rozmontowałem na części


Mam tani strug na części (Sparta)


trudno to nazwać strugiem - do pracy całkowicie się nie nadaje i nawet nie próbowałem tym cokolwiek robić, ale mam Stanley 4 i 5, potrzebowałem paru części, przy okazji do Sargenta dopasowałem ułamany lewarek blokady klina, wystarczyło trochę pracy pilnikiem, przewiercenia większego otworu (w Sargencie grubszy bolec) i psiknąłem czarnej farby żeby w oczy nie raziło



Zbyt duży otwór przedniego uchwytu zakołkowałem i wywierciłem na nowo otwór pod śrubę, trzyma bardzo dobrze i tak musi być, ponieważ działa tu też siła przy blokowaniu klina (żaba jest przykręcana do metalowej ramy, która trzyma się na trzech śrubach wkręcanych do korpusu, w tym jedna właśnie trzyma również przedni uchwyt). Nóż i odchylak od rdzy wstępnie wyczyściłem, do żaby i korpusu przylega dobrze, klin po zablokowaniu też trzyma dobrze. Sprawdziłem czy działa i regulacja noża działa, nie jest pokrętło tak wygodne (regulacja góra - dół) jak w metalowym, ponieważ mało miejsca na palce, ale daje rady; strug chce strugać (próbowałem - wstępnie przygotowując nóż i odchylak), ale z nierównaną stopą dużo nie zdziałasz.


Pozostało jeszcze do zrobienia i tu proszę o sugestie:
1. Tylny uchwyt (rękojeść) no i nie wiem czy sklejać, czy nowy zrobić?

2. Moje największe zmartwienie to stopa/korpus - szczelina ma ok. 5mm, nóż ledwo się chowa w korpusie po podniesieniu (dokręcony prawie na maks), wysunięcie noża (pozycja pokrętła prawie maksymalna i dalsze kręcenie nie obniża noża) jest około 5mm; wszystko wskazuje na zużycie drewnianego korpusu (stopy) i tu prawdopodobnie najważniejsza robota - skłaniam się ku doklejeniu do korpusu stopy z innego drewna - pytanie jakie drewno będzie najlepsze (na razie pod ręką mam tylko dąb i huayro, też ten czarny dąb z naszego forum) i jak to najlepiej zrobić (filmiki Łukasza i Stavrosa oglądałem na bieżaco, niektóre kilka razy, też inne z odnowienia strugów); parę strugów odnowiłem ale nie kleiłem stopy po całości); a może wystarczy wstawka, tylko nóż chowa się w korpusie ok.1mm i obawiam się że to rozwiązanie na krótki czas, zwłaszcza biorąc pod uwagę że czeka mnie jeszcze wypłaszczenie (równanie) stopy; jeszcze jedna głupia myśł przyszła do głowy, to korpus na nowo, ale tego nie podejmę się, ten wygląda całkiem zdrowo - tu prosiłbym o porady, pomoc, sugestie;

3. została jeszcze kosmetyka - oczyszczenie rdzy z części metalowych i pomalowanie (japanning raczej nie (nie mam warunków, wiedzy itp., myślę o zwykłej farbie w sprayu), porządne wyrównanie pleców noża i naostrzenie, korpus do wyczyszczenia i pokost lniany z szelakiem planuję mu dać; ewentualne sugestie w tej sprawie mile widziane.

Pozdrawiam i czekam na Wasze podpowiedzi

Aha, jeszcze taki artykulik znalazłem https://workingbyhand.wordpress.com/2019/08/14/the-sargent-no-3426-transitional-bench-plane/
ale myślę, że wstawka problemu raczej nie rozwiąże w moim przypadku, czekam na sugestie
« Ostatnia zmiana: 2021-04-22 | 23:13:39 wysłana przez Marcin11 »

Offline Rafikus

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 309
Niezła sztuka.
Ja bym to tak powiedział:
1. Rób nowy. Nie jest to wielce trudne, a frajda będzie przy pracy dużo większa. Przy okazji możesz ewentualnie dopasować do twojej dłoni.
2. Jeżeli masz możliwość, to doklej całą stopę. Ale tak właściwie to też nie jakaś skomplikowana maszyna, ewentualnie byłoby równie dobrze zrobić kompletnie nowy klocek i nie męczyć staruszka. Masz materiał? Masz narzędzia? Masz ochotę? To rób nowe.
3. Tu nic więcej nie powiem niż: wedle gustu.

A tak przy okazji: na twoim ósmym zdjęciu - kto tak przymocował tą dzwignię odchylania bocznego? Rozumiem, że można się pomylić o n.p. milimetr, ale tak? Już samo to wyjaśnia, dlaczego to "coś"' tak opisałeś

 ;)

Offline eso

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2141
Zrobiłbym małą estetyczną wklejkę przymykającą usta a nóż skróciłbym o 1-2 mm, tak żeby się chował.
Pochwyt do klejenia, jak będzie trzymał to po co nowy.

Offline Czeladnik

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 134
Oj jakoś dziwne znajomy ten strug. @Berbelek to z nim miałeś "przyjemność"?

Offline Rafikus

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 309
usta a nóż skróciłbym o 1-2 mm, tak żeby się chował.
Ale to niestety nie zmieni sytuacji. W tych mechanizmach to odchylak przesuwa nóż, więc jak się skróci nóż i na nim znowu zamocuje odchylak to sytuacja będzie identyczna.

Offline eso

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2141
Jeżeli samo skrócenie noża nie pomogłoby skróciłbym też odchylak na dole i wyprofilował go na nowo.

Offline Adam

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 65
Oj jakoś dziwne znajomy ten strug. @Berbelek to z nim miałeś "przyjemność"?
To raczej nie ten sam strug .
Tamten miał dziurę w żabie , no i był prawie dwa razy tańszy .
Trochę go szpecą te wypalone inicjały właściciela -  zgaduję naturalnie że to inicjały , głowy nie dam :)
Najbezpieczniejszy sposób renowacji , to ten który podał Eso .
Skutecznie sklejony pochwyt jest zawsze bliższy oryginałowi niż nowo wykonany , a skrócenie noża i odchylaka jest zdecydowanie łatwiejsze niż doklejanie plastra do stopy.
Tak czy inaczej warto zainwestować trochę pracy , bo strug jest całkiem zacny .   
 

Offline Berbelek

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 906
To nie ten sam który miałem przez chwilę, w tamtym nie dało się wysuwać ostrza.
Odnośnie pochwytu to zobacz czy nie jest za krótki, w moim Unionie ledwo trzy palce mi się mieszczą. Skleiłbym tak czy inaczej i zachował go bo to jednak oryginał, ewentualnie dla swoich potrzeb dorobił drugi wygodniejszy.
Skoro nóż ledwo, ale jednak się chowa to chyba nie ma na razie co ruszać, zrób tylko wstawkę.

Offline Marcin11

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 302
Sorki za ciszę. Dzięki wszystkim za podpowiedzi, na razie idę tropem wskazanym przez Eso. Dziś trochę jeszcze posprawdzałem i nóż chowa się ok 1,5mm, stopa nie jest tragiczna pr******chałem paręrazy po papierze ściernym i zaczyna zbierać na przodzie stopy i z tyłu, prz y nożu jest wklęsłość z tego wynika i raczej powinna wklejka/wstawka wystarczyć. Zamierzam zrobić podobnie jak https://stolarnia5m2.pl/2018/04/03/rubanek-its-alive/  w kształcie "domku"
Prosze jeszcze o podpowiedź jakie wymiary tej wklejki o ile są jakieś zależności czy zasady, szerokość wiadomo jak usta, ale grubość jak u Łukasza 15mm czy to bez różnicy, no i czy na dlugość 5 cm wystarczy, mam bukowy kątnik (w zasadzie 2) z leroy kiedyś kupiony i do niczego się nie nadawał, a teraz przyda się
nawet w przekroju i układ włokien podobny jak w podstawie, o ile to ma jakieś znaczenie. No i rozumiem, że stopę wyrównuję po wklejeniu wstawki. Klejem D3 planuję to zrobić, czy lepiej Titebond III (glutynowego nie mam)?
Uchwyt spróbuję skleić, myślę o kleju epoxydowym dwuskładnikowym (taki mam), który klej lepszy do tej naprawy z tych co mam (epoxydowy, Dragon D3, Titebond 3)?Uchwyt dla mnie całkiem wygodny, dorobie jeszcze ten róg/zakończenie u góry uchwytu.
W razie coś skrócę odchylak, bo skracanie noża chyba nie ma sensu, skoro regulacja na odchylaku. Czy dobrze kombinuję?
Inicjały niestety zostaną chyba, są dość głęboko wypalone/wybite, chociaż chetnie bym sie ich pozbył, zaczyna po głowie chodzić jakieś szpachlowanie/wypełnieni kitem do drewna?, a może inny sposób ktoś podpowie?
Sargenta przed zakupem wg zdjęć porównalemz tym u Berbelka i tam był 3424, tez od sprzedającego zdjęć poprosiłem więcej, dla pewności, chociaż wiadomo że nie ma to jak zakup na żywo a nie w Internecie i wg zdjęć z opisem.
W między czasie próbuję przywrócić do życia Ulmer Reform, który kupiłem trochę wcześniej i powoli coś się udaje, dziś pierwsze próby strugania, ale o tym wątek założę osobny niebawem ;)

Offline eso

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2141
Układ usłojenia wklejki na przekroju powinien być taki jak stopy, ale jeżeli nie będzie to strug nie wybuchnie, po prostu przy zmianach wilgotności możliwe będzie wyczucie palcami minimalnych różnic w wysokości, ale znikną podczas okresowego planowania stopy.
Ewentualnie możesz się pokusić na wklejkę sztorcową, która jest dużo bardziej odporna na tarcie.
Idąc dalej możesz zrobić kilka wklejek sztorcowych na stopie (intermittent boxing) żeby znacznie ograniczyć zużywanie się się stopy. Jak nie masz skórnego zawsze możesz roztopić żelatynę w kąpieli wodnej.
Epoksydowy może być na pochwyt 👍
« Ostatnia zmiana: 2021-01-05 | 06:12:08 wysłana przez eso »

Offline Marcin11

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 302
Dzięki Stavros, zerknąłem na wklejki sztorcowe i sprawa fajna, ale w tym oryginalnym korpusie takiej rewolucji nie chce robić, pozostanę przy zwykłej wklejce, u znajomego podpytam, bo miał trochę buczyny może znajdę coś w usłojeniu jak pasuje, te kątniki jednak mają inne usłojenie, ale jeżeli będę robił (kiedykolwiek) nowy klocek to skorzystam z rady dot. wklejek sztorcowych.

Offline krit6

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 558
Ciekawe jak Ci wyjdzie, mam też kilka strugów do odnowienia i pewie też bez wklejek się nie obejdzie.  ;D

Offline Marcin11

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 302
Buczyny nie znalazłem na razie. Mam takie 3 jesionowe klocuszki i z tego mógłbym dopasować wg usłojenia



ale czy jesion nada się czy lepiej szukać buczyny lub grabu żeby dopasować usłojenie?

Offline krit6

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 558
Jeśli klocek miał by większą średnicę, to czemu nie. Jesion ma zbliżone parametry do buczyny, mniej się kurczy. Jednak ma on biel, który ma zupełnie inne właściwości niż twardziel i z tego względu nie robił bym z niego wstawki, chyba że biel byś zestrugał, ale przy tej wielkości klocka nie wiem czy wyda ? No i pozostaje kwestia wilgotności, buk bardziej pracuje niż jesion. Lepsza będzie buczyna.
(To moja opinia, nie jestem stolarzem, ot, takie przemyślenia.)

Offline Marcin11

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 302
Dzięki za odpowiedź. Sargent czeka, zamówiłem klej glutynowy. Na razie dłubię przy Ulmii Reform,muszę wątek założyć. Do Sargenta coraz częściej myślę o wstawkach sztorcowych, może z czarnego dębu.