Narzędzia ręczne > Strugi / Ośniki

stanley bailey no5

(1/2) > >>

sebacmielow:
W zeszłą niedzielę na lokalnym targowisku nabyłem takie oto cudo https://zapodaj.net/3c2b52ea9ccb2.jpg.html
Kosztował mnie aż cztery dyszki ;D . Wstępne oględziny i zastanowienie czy dam radę z doprowadzeniem go do użytku, wiadomo rdzę się usunie ale wyrównanie stopy, ostrzenie noża itp.
https://zapodaj.net/b65f5da8a1153.jpg.html
https://zapodaj.net/5ee792e34e43b.jpg.html
Suma sumarum wniosek sam się nasunął, hobby musi kosztować i dodatkowo dobrałem jeszcze dłutko gniazdowe za 15
https://zapodaj.net/b07addb72b398.jpg.html
https://zapodaj.net/77bd1e04725b1.jpg.html

eso:
Ładny zakup

sebacmielow:
Dziś wstępnie go oczyściłem z rudej, i mały problem wyszedł
https://zapodaj.net/6b78c1bf4420f.jpg.html
https://zapodaj.net/0a34b2048e269.jpg.html
https://zapodaj.net/027bb5d58df2e.jpg.html

krzysiek:
Bardzo udany zakup.
Z tym pęknięciem można żyć , najgorsze są te przy ustach. Ja "5-tkę" używam głównie do planowania boków przed klejeniem.
Ten sposób korzystania powoduje ,że w zasadzie strug się pcha. Dobrze splanuj stopę i nie opuszczaj za nisko noża. Będzie żyć ;)

sebacmielow:
W pracy trochę luźniej więc prac nad strugiem ciąg dalszy. Dziś wstępnie wyprowadziłem stopę i nóż na papierze najpierw 120 potem 150, nóż dodatkowo na wodnym 220. Docelowo stopa ma być na 240 a nóż na 2000 i polerka na skórze. Pozostało jeszcze malowanie korpusu i odnowienie rączek a już nie mogłem sobie odmówić próby

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej