Narzędzia ręczne > Strugi / Ośniki

Stanley No.6

(1/20) > >>

pantralalinski:
Trafiłem szóstkę! Niestety nie w LOTTO ale radość też jest  ;D . Strug jest w stanie "takim sobie". Plan jest żeby doprowadzić go do wzorowego stanu. Oczywiście z prac przy renowacji szóstki zdawał będę fotorelacje na forum. Na pierwszy ogień poszły rzeczy podstawowe, konieczne, żeby strug zaczął strugać.

Zacząłem od odchylaka. Po skręceniu z nożem na styku byłą szczelina. Wbijały się w nią wióry i strug zamiast golić, podskakiwał. Przeszlifowałem odchylak pod odpowiednim kątem i szczelina znikła.

Stanley No.6

Stanley No.6

Stanley No.6

Stanley No.6


Żeby odchylak jeszcze lepiej pełnił swoją funkcję i powierzchnia styku z nożem była maksymalna zeszlifowałem też nóż. Na zdjęciach widoczne dwa dołki. Próbowałem im wyperswadować młotkiem, żeby się wydołkowały i może to trochę pomogło ale i tak na planowanie noża straciłem prawie dwie godziny:

Stanley No.6

Stanley No.6

Stanley No.6

Stanley No.6

Stanley No.6

Stanley No.6

Liznąłem też łoże żaby, żeby usprawnić przesuw noża

Na razie struga to całkiem nieźle:



Przede mną jeszcze:

pozbycie się wżerów przy ustach. Gdyby wżery były z tyłu ust odpuściłbym to sobie ale ze wszystkich miejsc gdzie mogły się pojawić dziury wybrały sobie akurat przednią część ust czyli tam gdzie przytrzymują włókna. Wżery są dosyć głębokie więc ręczne planowanie całej stopy raczej odpada. Do głowy przychodzą jedynie dwa rozwiązania. Oddać hebel do zakładu obrabiającego głowice samochodowe albo zalutowanie wżerów mosiądzem? Pojawiają się też wątpliwości i pytania. Czy zjechanie około 0,2 - 0,3 mm stopy nie osłabi struga albo czy mosiądz nie będzie bardziej miękki od żeliwa i czy nie będzie się wycierał, czy w ogóle da się zasmarkać żeliwo mosiądzem, czy będzie się to trzymało i czy od temperatury nie zrobi się strugajka do bananów.

Chyba zamówię komplet śrub i pokręteł. Śruba mocująca klin (lever cap) jest krzywa i "obgryziona" kombinerkami. Zdarzyło mi się już przy pierwszej regulacji noża, że śruba ta przestała trzymać. No z tym to się jeszcze żyć da ale plastikowe pokrętło wysunięcia noża to już za wiele  ;)

Starą farbę i nową na starej wypiaskuję i położę nowy lakier. Podoba mi się ciemna zieleń tak jak na mojej czwórce Tema. Czy w Stanley'u występował taki kolor?
Tylna rączka jest z tworzywa na jej miejsce chcę wyrzeźbić drewnianą. Przedniej się nawet nie przyglądałem ale pewnie też odwiedzę tokarza (albo dam szansę wiertarce).

C.D.N.

krit6:
Brytyjska zieleń wyścigowa to kolor strugów Tema. Stanley to raczej czerń, ale przecież jak pomalujesz na zielono to nic złego się nie stanie. Trochę poskąpiłeś zdjęć ze szczegółami, o których piszesz. Zdjęcie 2/10 mm powinien wytrzymać ten strug, ale czy to rozwiąże problem ust? Być może nie trzeba tego wcale robić, skoro strug spisuje się dobrze i nie przeszkadza mu ta szczerba przy pracy to może nić nie robić? Pokaż zdjęcia, zobaczymy co i jak,  ;D

pantralalinski:
Właśnie zapomniałem zrobić więcej zdjęć. Jutro zrobie/wstawię.
Nóż bardzo szybko się tępi. Na tej kantowkę ostrzyłem go 5 albo 6 razy . Po ostatnim ostrzeniu z mikrofazą zachował ostrość ale zastanawiam się czy szczerbate usta mogły się przyczynić do szybkiego tępienia. W nożu jakby się wywijał drut do góry.
Na pewno będę musiał jeszcze poprawić stopę, przy ustach jest lekka Górka. Może przez to na nóż naciska cały ciężar struga.
A może po prostu muszę przestać być leniwy i podnosić tył struga przy powrocie.

VelYoda:
A byc może noż jest do wymiany...

pantralalinski:

--- Cytat: VelYoda w 2020-05-01 | 22:18:43 ---A byc może noż jest do wymiany...

--- Koniec cytatu ---
Dam mu szansę
Jak już wszystko będzie cycuś i problem nie zniknie to wtedy się na niego popatrzę bardzo brzydko i przestanę faworyzować

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej