Autor Wątek: Strug Howal  (Przeczytany 5941 razy)

Offline krit6

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 558
Strug Howal
« dnia: 2018-07-08 | 09:00:26 »
Wczoraj w poszukiwaniu ostrza do ciosła trafiłem na drewniany strug kątnik. Jako że nie był masakrycznie drogi, a stan oceniam na dostateczny postanowiłem go kupić. Strug jest z przełomu lat 60-70 z byłego DDR, firmy Howal. Nóż jest z odchylakiem, kompozytowy:to wytłoczka z blachy 2mm zgrzana z drugim kawałkiem stali lepszej jakościowo .  Pomimo upływu czasu nie wygląda najgorzej, myślę, że dwie trzy godziny pozwolą mu powrócić do pracy. Tak więc moja jaskinia wzbogaciła się o kolejne , stare narzędzie.



 8) >:(

Offline krzysiek

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1396
Odp: Strug Howal
« Odpowiedź #1 dnia: 2018-07-08 | 09:21:35 »
Odchylak kompozytowy ?
Możesz pokazać go lepiej ? :)

Offline eso

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2141
Odp: Strug Howal
« Odpowiedź #2 dnia: 2018-07-08 | 09:33:36 »
Odnawiałem kiedyś gładzik i kątnik Howal.
Jakoś nie przemawiają do mnie te wytłaczane noże :)

Offline krit6

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 558
Odp: Strug Howal
« Odpowiedź #3 dnia: 2018-07-08 | 09:45:02 »
Cytuj
Odchylak kompozytowy ?
Nie, tylko tak zbudowałem zdanie z podmiotem domyślnym. Przecież wiemy, że kompozytowy to jest nóż, bo i po co robić kompozytowy odchylak? ;D
Moje zdolności fotograficzne nie są za duże, ale może coś na tym zdjęci będzie można sobaczyć.

Stawros, nie miałem jeszcze struga Howal, to jest mój pierwszy egzemplarz, i jak go odnowię i wypróbuję to będę miał coś więcej do powiedzenia. Jeśli będzie pracował lepiej od tych które mam to go zostawię do pracy, jeśli będzie słaby, to trafi "na ścianę".

Offline eso

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2141
Odp: Strug Howal
« Odpowiedź #4 dnia: 2018-07-08 | 09:59:42 »
Będzie spełniał swoje zadanie ;)
Łoże ma trochę więcej niż 45 stopni czy mi się tylko wydaje?

Offline krit6

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 558
Odp: Strug Howal
« Odpowiedź #5 dnia: 2018-07-08 | 10:14:18 »
Łoże 45 stopni, stopa dzielona na dwie części,doklejana a to dlatego, aby zrobić wgłębienie dla śruby odchylaka, z przodu z prowadnicą na jaskółczy ogon, aby można było wyciągnąć nóż, blokowaną śrubą u góry. (Informacje są dla tych , co nie znają takiej konstrukcji).

Offline krit6

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 558
Odp: Strug Howal
« Odpowiedź #6 dnia: 2018-07-08 | 10:24:14 »
Dla lepszego zrozumienia tego co pisałem fotka


Offline eso

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2141
Odp: Strug Howal
« Odpowiedź #7 dnia: 2018-07-08 | 10:39:45 »
Tak jak napisałeś ta konstrukcja jest po to, żeby można było wyjąć nóż, ale chyba największą jej zaletą jest możliwość regulowania szczeliny roboczej :)

Offline krit6

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 558
Odp: Strug Howal
« Odpowiedź #8 dnia: 2018-07-09 | 17:42:00 »
Dzisiaj postanowiłem usunąć z niego lakier, porozbierać go na pierwsze elementy i przygotować do olejowania. Mówię, dwie godzinki i po zabiegu. Tymczasem niemiła niespodzianka-śruba do wyciągania noża na 3 mm przed końcem miała zbity gwint i nie dała się odkręcić. Myślę, utnę ją   i po  problemie. Tymczasem chciałem ją zakręcić, ale ona ani drgnie, kręci się nakrętka z śrubą . Pewnie zerwałem gwint. Udało mi się chwycić dół śruby obcęgami, i przy pomocy przedłużonego ramienia zakręcić. Wziąłem pilnik iglak trójkątny i przepiłowałem cały gwint na długości 7 mm. Sruba była oksydowana, i tam gdzie złapałem obcęgami nie wygląda najlepiej. Dolna część śruby z zaczepem była poluzowana i obracała się dookoła zamiast być połączona na sztywno. Sklepałem ją w imadle młotkiem i już.Pomogło na tyle, że swobodnie odkręciłem nakrętkę. A reszta to już tylko formalność, papier 120 , dwie godziny i po robocie.  :)

Offline krit6

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 558
Odp: Strug Howal
« Odpowiedź #9 dnia: 2018-07-09 | 18:54:44 »
Kilka zdjęć:






Offline krzysiek

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1396
Odp: Strug Howal
« Odpowiedź #10 dnia: 2018-07-09 | 20:25:51 »
Krit ten host na zdjęcia jest ch*jowy - zdjęcia są duże jak cholera i nieostre. Dlaczego nie wrzucasz zdjęć na naszą galerię forumową ?
A poza tym widać ,że zrobiłeś kawał dobrej roboty  ;).
Tylko po olejowaniu może pociągnij go , jak masz ,szelakiem.

Offline krit6

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 558
Odp: Strug Howal
« Odpowiedź #11 dnia: 2018-07-09 | 21:07:00 »
Cytuj
Dlaczego nie wrzucasz zdjęć na naszą galerię forumową ?
Wstyd się przyznać, po prostu nie umiem. Mam szelak, i postaram się pociągnąć. Co do śruby, to jak będę miał więcej rzeczy to położę nową oksydę. Może tak szybko nie zardzewieje.

Offline eso

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2141
Odp: Strug Howal
« Odpowiedź #12 dnia: 2018-07-09 | 22:00:28 »
Pozwolę sobie napisać kilka słów o szelakowaniu kątników :)
Kątniki zabezpieczam szelakiem jak na filmie poniżej.
Części roboczych nie pokrywam politurą, bo już od pierwszego użycia byłaby porysowana / wytarta.
Można to zrobić na dwa sposoby:
- naklejając taśmę przed politurowaniem (większość taśm papierowych nie chce się trzymać powierzchni zabezpieczonej pokostem)
- pokryć politurą cały strug a następnie cykliną prowadzoną wzdłuż usunąć jej nadmiar. Oczywiście żeby wyszło równo warto posłużyć się kawałkiem drewna dociśniętym do powierzchni politury którą chcemy zostawić.

Dzięki temu strug długo wygląda schludnie a nie jak obdartus ;)


Offline krzysiek

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1396
Odp: Strug Howal
« Odpowiedź #13 dnia: 2018-07-10 | 12:58:15 »
A ja pozwolę sobie uzupełnić powyższe rady o taką ,by przed szelakiem lekko pokryć korpus olejem. Impregnacja olejem - maksymalnie dwie warstwy i raczej tak "na półsucho" - pozwoli uniknąć konieczności wielokrotnego nakładania szelaku. :)

Offline eso

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2141
Odp: Strug Howal
« Odpowiedź #14 dnia: 2018-07-10 | 13:01:33 »
A ja pozwolę sobie uzupełnić powyższe rady o taką ,by przed szelakiem lekko pokryć korpus olejem. Impregnacja olejem - maksymalnie dwie warstwy i raczej tak "na półsucho" - pozwoli uniknąć konieczności wielokrotnego nakładania szelaku. :)

Nie pisałem o tym bo uznałem to za oczywiste :)