Autor Wątek: Strug Stanley 4 tragedia!!!  (Przeczytany 1047 razy)

Offline Saw

  • Nowy użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6
Strug Stanley 4 tragedia!!!
« dnia: 2020-08-12 | 10:21:30 »
Słuchajcie po 4 dniach pracy na tym Strugu rączka się rozleciała, niestety tandetny plastik 🥵🥵

Offline Sławek_68

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 357
Odp: Strug Stanley 4 tragedia!!!
« Odpowiedź #1 dnia: 2020-08-12 | 10:34:06 »
Jaki tam wiór zapodałeś? Też jednego mam z plastikami, ale nic się nie dzieje od + - 10 lat.

« Ostatnia zmiana: 2020-08-12 | 10:56:27 wysłana przez Sławek_68 »

Offline NieTylkoMeble

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 755
    • Nie Tylko Meble
Odp: Strug Stanley 4 tragedia!!!
« Odpowiedź #2 dnia: 2020-08-12 | 10:47:37 »
u mnie też ok
to jest nowy strug? Czy dużo siły trzeba było włożyć w struganie? Ma to znaczenie, bo może to być na przykład i za duży wiór, jak pisze Sławek, i już stępiony nóż, czy też za duże tarcie. Czy strug został przygotowany do pracy? Chodzi mi o szlif stopy, bo widoczny bok nie był ruszany.

Offline NieTylkoMeble

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 755
    • Nie Tylko Meble
Odp: Strug Stanley 4 tragedia!!!
« Odpowiedź #3 dnia: 2020-08-12 | 10:48:54 »
to teraz można dorobić piękną drewnianą rączkę :) no i oczywiście gałkę do kompletu :D

Offline Sławek_68

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 357
Odp: Strug Stanley 4 tragedia!!!
« Odpowiedź #4 dnia: 2020-08-12 | 10:58:53 »
...... przychodzi mi jeszcze jedna myśl...niedokręcone śruba uchwytu....

Offline Strużyn

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2320
Odp: Strug Stanley 4 tragedia!!!
« Odpowiedź #5 dnia: 2020-08-12 | 11:14:37 »
Mam dokładnie ten strug. Na początku bardzo słabo się nim pracowało, ale po poświęceniu kilku godzin na szlifowanie stopy, żaby i naostrzeniu noża śmiga pięknie. No i pamiętaj o jakimś lubrykacie do stopy podczas pracy..... olej wazelinowy, albo świeczka.

A ta rączka to mogła być jakaś wada materiałowa. W tym hobby warto przećwiczyć dorabianie drewnianych rączek. Na sieci są fajne PDFy z szablonami. Mnie też to czeka w moim Stanley'u no.5 1/2

Offline Saw

  • Nowy użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6
Odp: Strug Stanley 4 tragedia!!!
« Odpowiedź #6 dnia: 2020-08-12 | 11:31:15 »
Strug odpowiednio przygotowałem, nóż naostrzony. Ładnie szło i nagle trzask. Zdjęcie chwilę przed pęknięciem.

Offline Saw

  • Nowy użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6
Odp: Strug Stanley 4 tragedia!!!
« Odpowiedź #7 dnia: 2020-08-12 | 11:33:37 »
Tu zdjęcia jak był planowany.

Offline Saw

  • Nowy użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6
Odp: Strug Stanley 4 tragedia!!!
« Odpowiedź #8 dnia: 2020-08-12 | 11:34:46 »
to teraz można dorobić piękną drewnianą rączkę :) no i oczywiście gałkę do kompletu :D

Właśnie będę robił z drewienka na dniach 😀

Offline Chaczins

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 969
Odp: Strug Stanley 4 tragedia!!!
« Odpowiedź #9 dnia: 2020-08-12 | 14:02:44 »
Takie robią teraz gówna.
Ja też 2 lata temu odesłałem ten strug, bo były źle wybite otwory na łamaczu wiórów, przez co ostrze wystawało zbyt daleko w materiał i nie dało sie go schować.
Wada fabryczna, zwrocilem w ciagu 14 dni (kupowany online) i dałem sobie spokój. Potem używałem dziadkowych-drewnianych, które mi Eso odrestaurował.

Offline LuciusM

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 57
Odp: Strug Stanley 4 tragedia!!!
« Odpowiedź #10 dnia: 2020-08-12 | 22:20:29 »
Ja ostatnio po najmniejszej lini oporu drukowałem 3D tylko, że do stanleya no 5 (chyba różni się od 4). Jeżeli ktoś chce plik to jest tutaj:
https://majsterkowo.pl/nowe-zycie-starego-struga/

Online krzysiek

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1382
Odp: Strug Stanley 4 tragedia!!!
« Odpowiedź #11 dnia: 2020-08-13 | 20:43:40 »
A co ma szlifowanie stopy do pękającej rączki ?
Nic.
Uchwyt od tego samego producenta , który zaopatruje Silverline'a . Tylko zdaje się ,że Silverline wybiera te najlepsze egzemplarze a Stanley bierze co popadnie - aby taniej. Niedługo będzie się mówić o bylejakości Stanley'a tak jak kiedyś o Silverline'nie.