Kornikowo - Forum stolarskie

Narzędzia ręczne => Strugi / Ośniki => Wątek zaczęty przez: Czeladnik w 2020-05-10 | 00:35:18

Tytuł: Strugi Rider - warte czy nie?
Wiadomość wysłana przez: Czeladnik w 2020-05-10 | 00:35:18
WoodFan ma u siebie narzędzia tej firmy. Warte to tych kilku szylingów? Z jednej strony myślę, że nie wciskałby bubli, ale gdzieś czytałem, że Axminster na rynki poza WB wypuszcza jakieś produkty "drugiej świeżości"... Mieliście? Pracowaliście?
Tytuł: Odp: Strugi Rider - warte czy nie?
Wiadomość wysłana przez: KolA w 2020-05-10 | 06:34:13
Mam jeden i dla mnie jest ok chociaż nie mam specjalnego porównania. Na pewno nie ma boków po kątem 90st do stopy. Sama stopa równa, struga, działa.
Tytuł: Odp: Strugi Rider - warte czy nie?
Wiadomość wysłana przez: jaworek w 2020-05-10 | 08:49:28
Rider to nie jest firma tylko marka handlowa.
Popatrz na dłuta płaskie i zobaczysz , że to są narex premium z innymi rękojeściami i nazwą.
Oczywiście całościowo estetycznie dopracowane ale i cena stosownie skalkulowana.
Tytuł: Odp: Strugi Rider - warte czy nie?
Wiadomość wysłana przez: Czeladnik w 2020-05-10 | 12:56:17
@KolA (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=2)
A jak z jakością ostrza? Czytam, że jest to stal O1, która długo trzyma ostrość i jest wytrzymała, a z drugiej strony podatna na korozję. Masz może jakieś przemyślenia na ten temat?
Tytuł: Odp: Strugi Rider - warte czy nie?
Wiadomość wysłana przez: KolA w 2020-05-10 | 16:49:58
Nie mam na tyle doświadczenia że strugami żeby jakoś wiarygodnie to zrecenzować. Co do korozji to nie zauważyłem tego na nożach natomiast na stopie tak. Na ostrość nie narzekam. Dzisiaj nawet strugałem coś cholernie twardego. Jakoś szło aczkolwiek lekko nie było ;)
Tytuł: Odp: Strugi Rider - warte czy nie?
Wiadomość wysłana przez: spokutycki w 2020-05-10 | 17:41:48
Rider to nie jest firma tylko marka handlowa.
Popatrz na dłuta płaskie i zobaczysz , że to są narex premium z innymi rękojeściami i nazwą.
Oczywiście całościowo estetycznie dopracowane ale i cena stosownie skalkulowana.
Faktycznie ridery wychodzą z fabryk narexa? Nie chce mi sie w to wierzyć, bo mam jedne i drugie...
Tytuł: Odp: Strugi Rider - warte czy nie?
Wiadomość wysłana przez: spokutycki w 2020-05-10 | 17:45:38
WoodFan ma u siebie narzędzia tej firmy. Warte to tych kilku szylingów? Z jednej strony myślę, że nie wciskałby bubli, ale gdzieś czytałem, że Axminster na rynki poza WB wypuszcza jakieś produkty "drugiej świeżości"... Mieliście? Pracowaliście?
Mam bo.4 special edition ridera. W wielkim skrócie cena odpowiada jakości. Zapłaciłem około 300 cebulionów więc nie narzekam. Jakbym miał kupić w cenie "normal edition", to bym kupił dictum albo woodriver.
Tytuł: Odp: Strugi Rider - warte czy nie?
Wiadomość wysłana przez: jaworek w 2020-05-10 | 17:54:54
Faktycznie ridery wychodzą z fabryk narexa? Nie chce mi sie w to wierzyć, bo mam jedne i drugie...
Popatrz dobrze :)
Amerykańska wersja narexów też się różni od tych , które znamy tu.
Miałem w łapach ridery i wiem co piszę. Chyba , że nie powinienem bo się wydało ;)
Tytuł: Odp: Strugi Rider - warte czy nie?
Wiadomość wysłana przez: spokutycki w 2020-05-10 | 18:14:39
Faktycznie ridery wychodzą z fabryk narexa? Nie chce mi sie w to wierzyć, bo mam jedne i drugie...
Popatrz dobrze :)
Amerykańska wersja narexów też się różni od tych , które znamy tu.
Miałem w łapach ridery i wiem co piszę. Chyba , że nie powinienem bo się wydało ;)
Kształt dłut faktycznie podobny, ale jakościowo narex premium zdecydowanie lepsze.

Zaintrygowałeś mnie tą wersja amerykańską - mógłbyś rozwinąć?
Tytuł: Odp: Strugi Rider - warte czy nie?
Wiadomość wysłana przez: jaworek w 2020-05-10 | 18:38:12
Poszukaj zdjęć na amerykańskich stronach i sam zobaczysz różnice.
Np. polerowane są a u nas karbowane kartofle. W Stanach by taki produkt długo nie zagrzał albo by go zepchnęli do ligi taniej chińszczyzny.
Jak piszesz , że narex zdecydowanie lepszy od ridera to to musi być masakra.
Do niedawna uważałem , że narexy są przyzwoite ale w ostatnim czasie walka z mikrowykruszeniami ostrza mnie denerwuje a używam ich bardzo delikatnie.
Prosiłem kiedyś importera żeby mi sprowadzili za dopłatą te amerykańskie narexy ale okazało się to niemożliwe.
Tytuł: Odp: Strugi Rider - warte czy nie?
Wiadomość wysłana przez: VelYoda w 2020-05-10 | 19:06:16
Pokaż te amerykanske strony z narexem, może trzeba kupic na amerykanską skrzynkę?
A potem se przys!ać.
Tytuł: Odp: Strugi Rider - warte czy nie?
Wiadomość wysłana przez: spokutycki w 2020-05-10 | 19:09:43


Poszukaj zdjęć na amerykańskich stronach i sam zobaczysz różnice.
Np. polerowane są a u nas karbowane kartofle. W Stanach by taki produkt długo nie zagrzał albo by go zepchnęli do ligi taniej chińszczyzny.
Jak piszesz , że narex zdecydowanie lepszy od ridera to to musi być masakra.
Do niedawna uważałem , że narexy są przyzwoite ale w ostatnim czasie walka z mikrowykruszeniami ostrza mnie denerwuje a używam ich bardzo delikatnie.
Prosiłem kiedyś importera żeby mi sprowadzili za dopłatą te amerykańskie narexy ale okazało się to niemożliwe.

A na pewno nie mylisz "amerykańskiego" wariantu z serią richter?
Patrząc po internetach nie widzę różnicy w jakości miedzy tym co mam, a tym co pokazują na stronach. Różnica jest w rozmiarach - imperial vs metryczny...

Masz jakieś zdjęcia mikrowykruszeń? Może masz jakąś felerną partie?
Tytuł: Odp: Strugi Rider - warte czy nie?
Wiadomość wysłana przez: jaworek w 2020-05-10 | 19:34:21
Nie wiem gdzie tego szukać bo zajmowałem się tym dawno , dawno i wszystkie linki poszły na spacer.
Rozmawiałem wtedy z panią w Adriatechu. Powiedziała , że zna sprawę i nawet kiedyś widziała te dłuta ale producent odmawia sprzedaży do Europy i koniec kropka.
Wiem co to Richter ale mowa jeszcze o czymś innym.
Temat odpuściłem.