Dużo by pisać, więc poczytaj gotowce:
http://starychmebliczar.pl/2014/06/02/politura-szelakowa-przygotowanie/
http://zbr.info.pl/Politura%20szelakowa%20z%20tamponu.html

Jeżeli nie potrzebujesz tego w litrach to kup gotowca, taniej.

Zamów gotową politurę, jak Ci się skończy zdecydujesz czy chcesz spróbować rozrabiać czy zamawiać gotowca
Ja robię małe tampony do nakładania. Na pokoście jak najbardziej


Ps. Zaopatrz się w rękawiczki jednorazowe.

Olejowane drewno można wykończyć politurą?

Hmm nie próbowałem... generalnie tłuste, ale... Trza przeszukać neta.

Olej do politurowania to co innego. I w sumie o razu Ci mówię, nie jest Ci potrzebny
Dodaję się go podczas politurowania, żeby nie kleił się tampon, żeby przyspieszyć prace i nie czekać aż wyschnie poprzednia warstwa, ale to trzeba już mieć w łapach spore doświadczenie, żeby nie zbierać poprzedniej warstwy. Yoda jak chcesz to dzwoń, wole pogadać niż to wszystko pisać, bo sam widzisz masa tego jest.

Usnę przy czytaniu  , choć bardzo lubię. Jutro muszę położyć 3 piony okablowania i spiąć to w logiczną całość więc odkładam na półkę ...

Tak po cichu zapytam dlaczego używasz pokostu?
Przecież to dziwny produkt.
Nie lepiej użyć czystego lnianego?

jest łatwo dostępny i pięknie pachnie

i bardzo dobrze konserwuję drewno. Wydaję mi się, że z racji "wieku" jego właściwości są trochę pomijane i pomniejszane przez "młodzież"

Pokost to nic innego jak gotowany z solami metali olej lniany. Gotowanie powoduje utworzenie sykatyw , które przyśpieszają polimeryzację oleju.
Olej lniany , olej teakowy lub pokost lniany mogą być bez przeszkód nakładane przed szelakiem. Ale tak nakładany szelak nie jest politurą , bowiem tę nakłada się na surowe drewno tamponem wełnianym , lekko nasączonym olejem owiniętym w szmatkę bawełnianą. bawełna nie zostawia na powierzchni włosków , które zostają po wełnie lub lnie. Przy nakładaniu politury jako grunt stosuje się szelak 30% - kilka warstw a dopiero potem szelak rozpuszczony w denaturacie w stosunku 1:15. Do wykańczania po zacieraniu pumeksem używa się jeszcze bardziej rozcieńczonego.  W przypadku wykańczania powierzchni narzędzi wystarczy pędzel.
Yoda kup szelak w płatkach i rozpuść go w denaturacie białym takim by miał więcej niż 90 %. Wyjdzie taniej i będziesz miał na dłuższy czas.
Gruntowanie olejem nie tylko upiększa drewno ale również zmniejsza zużycie szelaku.
A tak w ogóle to w polski słownictwie w tej sprawie panuje mętlik. Politurą nazywa się się sam roztwór szelaku w spirytusie jak i powłokę uzyskaną przez nakładanie takiego roztworu, dodatkowo egzystuje jako nazwa "szelak" roztwór żywicy ( tegoż właśnie szelaku) w spirytusie.
W angielskim też jest bałagan : powłoka jest nazywana french polishing a roztwór szelaku to shellack a żeby było śmieszniej to lakier do paznokci też nazywany jest shellack'iem.