Narzędzia elektryczne mobilne > Szlifierki

Erbauer vs Makita - szlifierka taśmowa

(1/1)

Adrid:
Hej,
Jak w temacie prośba o pomoc w wyborze. Czytałem tutaj na forum bardzo dużo o szlifierkach taśmowych i sporo polecalo Makite M9400. Ale z ciekawosci sprawdzilem czy erbauer cos proponuje i jest szlifierka o podobnych parametrach - nie licząc taśmy. Proszę powiedzcie czy warto kupić tego erabuera czy lepiej dopłacić i kupić makite ? Przymierzałem się już do kupienia czołga ale nie było potrzeby. Teraz się pojawiła gdyż podejme się renowacji starego ponad 80 letniego kredensu na którym jest dość sporo warstw farby. Tak wiem opalarka wpierw itd. ale potem jednak szlifowanie będzie potrzebne a obawiam się, że moja szlifierka mimosrodowa nie da rady :)

microb1987:
Mam tego erbrauera. Dostałem od kolegi z forum (pozdro Ozi). Jak dla mnie to naprawdę daje radę.
Gruby papier i jak dociśniesz to albo wydrze materiał na kilka mm, albo spi***zieli Ci z ręki.
Jako czołg to mocno ok.

Ale do renowacji starej komody to bym tego czorta nie brał.
Jak pod farba jest fornir to go przetrzesz chwila moment.
Tutaj mocny mimośród moim zdaniem lepszy.

Adrid:
Hej,
forniru nie ma na pewno bo druga strona drzwi itd nie malowana i to czyste drewno :)

Adrid:
Ktoś coś jeszcze doda ?

pinkpixel:

--- Cytat: Adrid w 2021-03-28 | 19:52:24 ---Hej,
forniru nie ma na pewno bo druga strona drzwi itd nie malowana i to czyste drewno :)

--- Koniec cytatu ---

Pewien jesteś że to to samo drewno co na froncie? Bo w tych meblach co u nas w rodzinie były (szafy i kredensy) to fornir od zewnątrz a od środka sosna i inne. Dodaj może zdjęcia z zewnątrz i od środka jak to wygląda.

A czołg do renowacji - hmm ja bym się nie odważył, chyba że duża płaska powierzchnia i faktycznie z litego drewna bez forniru.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

Idź do wersji pełnej