Kornikowo - Forum stolarskie
Narzędzia elektryczne mobilne => Szlifierki => Wątek zaczęty przez: gurix w 2019-02-28 | 09:50:30
-
Od dłuższego czasu przymierzam się do zakupu szlifierki mimośrodowej dla amatora, mam jakiegoś einhell-a ale to nie spełnia moich oczekiwań. Szlifierka ma służyć do obróbki blatów, prostych szafek itp. Przeszperałem chyba wszystkie wątki i mam dwa typy:
1. metabo turbotec sxe 450
2.milwaukee ros 150 e-2
Metabo mam grubościówkę HC 260 i ukośnice KGS i w sumie OK, ale strasznie kusi mnie ta Milwaukee ros 150 e-2. Czy ktoś kto ją posiada i użytkuje mógłby się o niej wypowiedzieć? Pewnie większość powie, że tyko Festool, ale to prawie 2x więcej kasy i nie wiem czy jest sens dla amatora?
-
Czy zdecydowałeś się na jakiś model? Możesz coś o nim napisać?
-
nie wiem czy jest sens dla amatora?
A czemu niezwykłe metabo 3150 ?
-
Mam od kilku lat metabo turbotec sxe 450 wersję na krążki 125 mm. Jestem z niej bardzo zadowolony. Ciężka i mocna. Wysoka kultura pracy.
Czy ktoś się orientuje czy można do tego modelu kupić stopę 150 mm ?
-
A czemu niezwykłe metabo 3150 ?
Podejrzewam, że autor szuka(ł) szlifierki z regulowaną wielkością mimośrodu - a w tej proponowanej przez Ciebie jest na sztywno 3 mm.
-
Od dłuższego czasu przymierzam się do zakupu Festool Rotex 150. Czy może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego kosztuje ok. 2 razy tyle co Milwaukee. Wiem że ma więcej mocy ale czy coś ponad to ?
-
Płacisz za marke. Niby jedna i druga maszyna podobna, ale duzo lepiej pracuje sie na festoolu
-
Też miałem podobny dylemat. Pracowałem metabo, daje radę. Od kilku miesięcy mam RO 150, szlifowanie jest na innym poziomie. Ta maszyna niesamowitą robotę robi, czuć moc i ąż chce się nią pracować. Warta każdej wydanej złotówki.
-
Rotex ma dodatkowo funkcję wstępnego zgrubnego szlifowania, czego inne szlifierki nie posiadają :)
-
Dokładnie szlif zgrubny i dokładny. Ro 150 robi robotę