No raczej wołałbym nówkę... Ale pomyślę
Ja też lubię kupić nowe. Ale jak prześledzisz posty oldgringo to zobaczysz, że sprzęty które od niego wyjeżdżały zawsze były takie jak pisał. Nie dojechany śmieć turlany po budowach tylko zadbane narzędzie używane zgodnie z przeznaczeniem przez tylko jedną osobę.
Okazja to to może nie jest ale uczciwa cena za dobry sprzęt.