Autor Wątek: Szlifierka taśmowa aka czołg  (Przeczytany 22526 razy)

Offline microb1987

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4212
Odp: Szlifierka taśmowa aka czołg
« Odpowiedź #15 dnia: 2020-01-20 | 21:29:22 »
Na ten moment nie mam faworyta. Czołg traktuje jako narzędzie do zgrubnej obróbki materiału, wyrównanie klejonki, zdarcie naddatku itp.
I raczej nie przewiduje zakupu FS emoji6
Jeden z kolegów podpowiada mi triton ta 1200 bs, ten nieśmiertelny Bosch też mi chodzi po głowie.

Offline pinkpixel

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5336
  • Nie pasuje ale zmieszczę
Odp: Szlifierka taśmowa aka czołg
« Odpowiedź #16 dnia: 2020-01-20 | 21:30:39 »
Wiem, ale wolałbym by wypowiedzieli się Ci co tym jednak coś robili


Offline KolA

  • Administrator
  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7175
Odp: Szlifierka taśmowa aka czołg
« Odpowiedź #17 dnia: 2020-01-20 | 21:33:15 »
No to Bosch pbs 75ae

Offline Mcgyver

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 574
Odp: Szlifierka taśmowa aka czołg
« Odpowiedź #18 dnia: 2020-01-20 | 21:39:53 »
Ja mam Parkinsona z Lidla tez o szerokosci 75mm czy jakos tak, juz pare dobrych lat, szlifowałem nia sporo i jak do tej pory działa super

orb

  • Gość
Odp: Szlifierka taśmowa aka czołg
« Odpowiedź #19 dnia: 2020-01-20 | 21:41:26 »
Konstrukcja niezmieniana od xx lat.

Raczej już nic się nie zmieni. ;D

http://celma.com.pl/produkty/szlifierka-tasmowa-dbsmm-75c

Offline marek_b

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 996
Odp: Szlifierka taśmowa aka czołg
« Odpowiedź #20 dnia: 2020-01-20 | 21:50:12 »
Raczej już nic się nie zmieni.
- wycofana z produkcji.
O, dokupię kilka części, dzięki za informację.
Produkowana co najmniej od 40 lat, dawniej się dało.

Offline gwd

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1073
Odp: Szlifierka taśmowa aka czołg
« Odpowiedź #21 dnia: 2020-01-20 | 22:54:11 »
jest ten chyba można powiedzieć nieśmiertelny zielony bosch pbs, produkowany już dość długo w niezmienionej formie (chyba?), co wskazywało by na to że model udany i nie muszą w nim grzebać.

BPS 75AE mam i jest bardzo OK. Ciężki i przy dużych płaszczyznach sam ciężar wystarcza to tego by robił robotę. Lekko trzymam za uchwyt i tylko nadaję kierunek. Można dokupić parę przystawek, także w mojej ocenie bardzo udany sprzęt. Bardzo podobny model występuje w linii niebieskiej, podstawowa różnica rzucająca się w oczy to to, że wersja zielona ma plastikową obudowę filtra. Filtr papierowy a niebieska (paradoksalnie ::)) ma jakąś szmatę na wyjściu i obawiam się, że bez odkurzacza nie popracujesz.
« Ostatnia zmiana: 2020-01-20 | 23:16:18 wysłana przez gwd »

Offline Draole

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1078
Odp: Szlifierka taśmowa aka czołg
« Odpowiedź #22 dnia: 2020-01-20 | 23:09:59 »
Lepiej by było gdybyś budżet podał.

Jeżeli no limit bierz festoola 😁
A jak przy bułkach to Parkinson zamiast śniadania.
Przy 3 letniej gwarancji trochę powinien pochodzić.
Nie ma za co 😘

Offline microb1987

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4212
Odp: Szlifierka taśmowa aka czołg
« Odpowiedź #23 dnia: 2020-01-21 | 01:06:48 »
Limit max 1000zl, z naciskiem czym mniej tym lepiej. Chcąc nie chcąc, limit krzywdzący dla FS, no ale kto im kazał tak odjechać z cenami... emoji6

Parkinson i Bosch na prowadzeniu, ten pierwszy mocno nieoczekiwanie emoji3166

Offline Bill Door

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3804
  • Usposobiony duchowo branżowiec
Odp: Szlifierka taśmowa aka czołg
« Odpowiedź #24 dnia: 2020-01-21 | 10:21:14 »
Ja mam niteo za 120zł chyba tyle kosztował czasem się przydaje ja używam tylko p100 i tak jest agresywnie w ch*j. Już gdzieś kiedyś pisałem od kiedy mam jakies tam maszyny i przygotowuję materiał od prawie podstaw ;) to użycie czołga jest bardzo rzadkie. Strugi wybieram w pierwszej kolejnosci ale czasem trzeba dziwne elementy spasować i wygodniej jest szlifierką. Nie mam potrzeby kupić cos lepszego ale gdybym musiał to poszedł bym w makite lub hikoki. Może festool. ;)
Gif-ted guy.

Offline KolA

  • Administrator
  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7175
Odp: Szlifierka taśmowa aka czołg
« Odpowiedź #25 dnia: 2020-01-21 | 10:25:06 »
A w sumie to nie rozważałeś Triton TSPST450? Nie wiem do czego potrzebujesz ale ten triton w wielu kwestiach może czołga zastąpić.

Offline microb1987

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4212
Odp: Szlifierka taśmowa aka czołg
« Odpowiedź #26 dnia: 2020-01-21 | 12:41:53 »
A w sumie to nie rozważałeś Triton TSPST450? Nie wiem do czego potrzebujesz ale ten triton w wielu kwestiach może czołga zastąpić.
Równanie, wygładzanie i zgrobna obróbka powierzchni. O tym tritonie myślałem, ale to bardziej pod kątem krawędziówki.

I w przyszłości planuje tarasy nią drżeć, jakie 320m2 emoji3060emoji6
« Ostatnia zmiana: 2020-01-21 | 12:46:17 wysłana przez microb1987 »

Offline Smokit

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 484
Odp: Szlifierka taśmowa aka czołg
« Odpowiedź #27 dnia: 2020-01-22 | 09:15:17 »
Pracowałem makitą 9910, całkiem fajna szlifierka, chociaż w porównaniu do grafita czy parksajda większej różnicy nie czułem. Różnica jest zapewne w żywotności podzespołów. Jest też model 9911, z regulacją obrotów i tą bym pewnie wziął.

mam 9911 i w sumie przerobiłem tym renowację podłogi, można było nią jechać po parę godzin dziennie przez parę dni.
w porównania mam też niteo i jest dobra w swojej taniości.
obie mają regulację obrotów
makita trzyma lepiej taśmę, bo się samocentruje. i można nią szurować w każdą stronę, co przy zrywaniu farby z desek podłogi miało duże znaczenie

https://mirapolnext.pl/szlifierka-tasmowa-niteo-tools-bs0293-18-p-11284.html
niteo lubi taśma zjeżdżać na boki jak się dociśnie, albo przesuwa mocniej bokiem, a regulować ciągle tej stopki szkoda czasu,
po dłużej chwili gorąca jakby miała się przegrzać, więc nie katowałem. ale do drobnych działań idealna,



Offline Smokit

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 484
Odp: Szlifierka taśmowa aka czołg
« Odpowiedź #28 dnia: 2020-01-22 | 09:20:33 »
I w przyszłości planuje tarasy nią drżeć, jakie 320m2 emoji3060emoji6
gotowe tarasy nowe?
czy stare?, jak stare to ciężko to widzę przy makicie 9911, sporo czasu i pracy.



Offline Stasiek

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1191
Odp: Szlifierka taśmowa aka czołg
« Odpowiedź #29 dnia: 2020-01-22 | 09:27:59 »
Na ten moment nie mam faworyta. Czołg traktuje jako narzędzie do zgrubnej obróbki materiału, wyrównanie klejonki, zdarcie naddatku itp.
I raczej nie przewiduje zakupu FS emoji6
Jeden z kolegów podpowiada mi triton ta 1200 bs, ten nieśmiertelny Bosch też mi chodzi po głowie.

Ja do niedawna miałem do czynienia tylko ze swoim parkinsonem. Darło dużo lepiej niż mimośrodowa i było w miarę.
Ale czegoś mi brakowało.
Kupiłem Maktec M9400 i to był dla mnie szok.
Po pierwsze szerokość robocza jest optymalna.
Najważniejsza rzecz to konstrukcja stopy. Zawsze zastanawiałem się jak można taśmówką coś obrobić w miarę porządnie żeby potem nie spędzać godzin z mimośrodem. Ano cały myk w tym że w tej tasmowce ( jak w każdej porządnej) jest pod metalową stopą taka wkładka grafitowa, dość miękka.
Daje to poślizg taśmie i powoduje, że papier nie robi rys tylko zbiera równomiernie.
Po parkinsonie miałem na sosnie czy dębie ( bez róznicy) masę takich pojedynczych głębszych rys , których praktycznie nie dało się usunąć mimośrodem.
Teraz używam taśmowki dużo czesciej.  Do tego ma uchwyt żeby odwrócić ją i przmocować do stołu.
Nie wspominam już o gabarytach i wadze. Parkinson wygląda jak zabawka dla dziecka.
Jakość wykończenia na dębie jest lepsza na maktecu z papierem 40 niz parkinson 100. W obydwu przypadkach używam papierów deerfos albo klingspor.
Podsumowując - nie wiem jak mogłem bez niej żyć tyle czasu.
Jakbyś chciał przetestować a jesteś gdzieś z okolic Warszawy -Łodzi to zapraszam