Kornikowo - Forum stolarskie
Narzędzia elektryczne mobilne => Szlifierki => Wątek zaczęty przez: microb1987 w 2020-01-20 | 15:41:41
-
Człog jaki jest każdy wie.
Jaką szlifierkę tego typu polecacie?? Doświadczenia??
Dobór papierów??
Szlifowanie z ramką czy bez??
Przymierzam się do kupna i stąd prośba o wasze opinie.
-
Jak się kiedyś doktoryzowalem z czołgów to wyszło że mam nabyć Makita 9910 i od tamtego czasu zajmuje, niestety odległą, pozycję na liście do kupienia
-
Uzywam metabo i starą celma,i nia lepiej sie pracuje niz metabo.
-
Pracowałem makitą 9910, całkiem fajna szlifierka, chociaż w porównaniu do grafita czy parksajda większej różnicy nie czułem. Różnica jest zapewne w żywotności podzespołów. Jest też model 9911, z regulacją obrotów i tą bym pewnie wziął.
-
Co to szlifowanie z ramką, chodzi o ogranicznik głębokości, to ma jakieś praktyczne zastosowanie?
Swoją kupiłem na wyprzedaży w sklepie "czerwono-czarnego owada" za 79PLN, mam na niej założony zazwyczaj P40 albo P60 (jak nie mają w sklepie P40), jeszcze się nie popsuła :)
Jeśli ta mi padnie nie wiem co kupię, ale wiem że też będzie musiała mieć grubą rolkę na przodzie bo się przydaje do łuków.
Ponieważ u mnie głównie sosna, więc nie narzekam, co ma zebrać to zbiera sprawnie i zostawia mi fajne rysy :D pod wosk :).
Jest to u mnie sprzęt, który najbardziej męczy ręce :).
Co tam polecają fachowcy, też chętnie się dowiem.
-
Kupiłem Parkinsona daaawno temu, chyba jeszcze w pierwszej edycji jaka była u nas. Działa cholera do tej pory i popsuć się nie chce. Fakt, że tam jest rolka napędowa z kawałkiem tylko gumy i to często szwankowało ale nie u mnie. W zeszłym tygodniu oglądałem też Parkinsona i już jest pełna rolka więc teoretycznie lepsza.
Reasumując: myślę że to urządzenie jeśli ma możliwość zamontowania do góry papierem, regulację obrotów i papier 533x75 to nie ma co się pocić nad drogimi egzemplarzami.
Chyba, że chcesz tym na chleb zarabiać to coś markowego, co będzie wytrzymałość miało większą i możliwość naprawy.
Kiedyś (z 5 lat temu) pożyczyłem od wujasa jakiegoś bosza i pech chciał, że się rozsypało łożysko i przekładnia. Kupiłem, naprawiłem i oddałem. Działa po dziś dzień.
-
Fakt, że tam jest rolka napędowa z kawałkiem tylko gumy i to często szwankowało ale nie u mnie
U mnie to gówno się rozleciało i po czołgu. Próbowałem zamiast tej gumy dawać skórę, gumę z dętki itp. Nie chce ciągnąć albo się rozlatuje. Nie mam pomysła czym tą gumę zastąpić a taśm z rozmiarem do parkinsona zostało mi chyba z 30 szt.
-
Używam od "zawsze": Celmy papier 75x533 moc 1030W waga 5,3 kg
porównywalny do niej to DeWALT papier 75x533 moc 1010W waga 5,5 kg.
oraz Makita papier 76x457 moc 650W waga 2,8kg (porównywalna tylko cenowo :) pozostałe parametry jak widać)
Celma: używam amatorsko czyli nie codziennie :), sporo tańsza od DeWalt`a
-
Parkinson i niteo, nie mam nic do tych marek, ale.osobiscie skutecznie się z nich wyleczyłem .
A celma to obecnie nie jest brandowany Chińczyk??
-
mam parkinsona i daje rade
-
u mnie też parkinson daje rade 8)
jak sieciowe to bym sie nie bał
-
jest ten chyba można powiedzieć nieśmiertelny zielony bosch pbs, produkowany już dość długo w niezmienionej formie (chyba?), co wskazywało by na to że model udany i nie muszą w nim grzebać.
-
u mnie też parkinson daje rade 8)
jak sieciowe to bym sie nie bał
Wiem, ale wolałbym by wypowiedzieli się Ci co tym jednak coś robili
-
A celma to obecnie nie jest brandowany Chińczyk
Ta jest polska - wymieniana tylko podkładka ślizgowa.
Zaleta: waga, nie potrzeba bardzo dociskać. Konstrukcja niezmieniana od xx lat.
UWAGA
BEZ: WiFi >:(, Bluetooth 3.0 (chyba wcale nie ma Bluetooth`a :( ) , regulacji obrotów, nie jest bardzo kolorowa, ta akurat nie była produkowana przyjaźnie dla środowiska >:(, mało plastiku :-\
-
Od dłuższego czasu użytkuję Niteo i spokojnie daje radę.
-
Na ten moment nie mam faworyta. Czołg traktuje jako narzędzie do zgrubnej obróbki materiału, wyrównanie klejonki, zdarcie naddatku itp.
I raczej nie przewiduje zakupu FS
Jeden z kolegów podpowiada mi triton ta 1200 bs, ten nieśmiertelny Bosch też mi chodzi po głowie.
-
Wiem, ale wolałbym by wypowiedzieli się Ci co tym jednak coś robili
(https://media.giphy.com/media/5xtDarDy3bdSWPWxEnm/giphy.gif)
-
No to Bosch pbs 75ae
-
Ja mam Parkinsona z Lidla tez o szerokosci 75mm czy jakos tak, juz pare dobrych lat, szlifowałem nia sporo i jak do tej pory działa super
-
Konstrukcja niezmieniana od xx lat.
Raczej już nic się nie zmieni. ;D
http://celma.com.pl/produkty/szlifierka-tasmowa-dbsmm-75c
-
Raczej już nic się nie zmieni.
- wycofana z produkcji.
O, dokupię kilka części, dzięki za informację.
Produkowana co najmniej od 40 lat, dawniej się dało.
-
jest ten chyba można powiedzieć nieśmiertelny zielony bosch pbs, produkowany już dość długo w niezmienionej formie (chyba?), co wskazywało by na to że model udany i nie muszą w nim grzebać.
BPS 75AE mam i jest bardzo OK. Ciężki i przy dużych płaszczyznach sam ciężar wystarcza to tego by robił robotę. Lekko trzymam za uchwyt i tylko nadaję kierunek. Można dokupić parę przystawek, także w mojej ocenie bardzo udany sprzęt. Bardzo podobny model występuje w linii niebieskiej, podstawowa różnica rzucająca się w oczy to to, że wersja zielona ma plastikową obudowę filtra. Filtr papierowy a niebieska (paradoksalnie ::)) ma jakąś szmatę na wyjściu i obawiam się, że bez odkurzacza nie popracujesz.
-
Lepiej by było gdybyś budżet podał.
Jeżeli no limit bierz festoola 😁
A jak przy bułkach to Parkinson zamiast śniadania.
Przy 3 letniej gwarancji trochę powinien pochodzić.
Nie ma za co 😘
-
Limit max 1000zl, z naciskiem czym mniej tym lepiej. Chcąc nie chcąc, limit krzywdzący dla FS, no ale kto im kazał tak odjechać z cenami...
Parkinson i Bosch na prowadzeniu, ten pierwszy mocno nieoczekiwanie
-
Ja mam niteo za 120zł chyba tyle kosztował czasem się przydaje ja używam tylko p100 i tak jest agresywnie w ch*j. Już gdzieś kiedyś pisałem od kiedy mam jakies tam maszyny i przygotowuję materiał od prawie podstaw ;) to użycie czołga jest bardzo rzadkie. Strugi wybieram w pierwszej kolejnosci ale czasem trzeba dziwne elementy spasować i wygodniej jest szlifierką. Nie mam potrzeby kupić cos lepszego ale gdybym musiał to poszedł bym w makite lub hikoki. Może festool. ;)
-
A w sumie to nie rozważałeś Triton TSPST450? Nie wiem do czego potrzebujesz ale ten triton w wielu kwestiach może czołga zastąpić.
-
A w sumie to nie rozważałeś Triton TSPST450? Nie wiem do czego potrzebujesz ale ten triton w wielu kwestiach może czołga zastąpić.
Równanie, wygładzanie i zgrobna obróbka powierzchni. O tym tritonie myślałem, ale to bardziej pod kątem krawędziówki.
I w przyszłości planuje tarasy nią drżeć, jakie 320m2
-
Pracowałem makitą 9910, całkiem fajna szlifierka, chociaż w porównaniu do grafita czy parksajda większej różnicy nie czułem. Różnica jest zapewne w żywotności podzespołów. Jest też model 9911, z regulacją obrotów i tą bym pewnie wziął.
mam 9911 i w sumie przerobiłem tym renowację podłogi, można było nią jechać po parę godzin dziennie przez parę dni.
w porównania mam też niteo i jest dobra w swojej taniości.
obie mają regulację obrotów
makita trzyma lepiej taśmę, bo się samocentruje. i można nią szurować w każdą stronę, co przy zrywaniu farby z desek podłogi miało duże znaczenie
https://mirapolnext.pl/szlifierka-tasmowa-niteo-tools-bs0293-18-p-11284.html
niteo lubi taśma zjeżdżać na boki jak się dociśnie, albo przesuwa mocniej bokiem, a regulować ciągle tej stopki szkoda czasu,
po dłużej chwili gorąca jakby miała się przegrzać, więc nie katowałem. ale do drobnych działań idealna,
-
I w przyszłości planuje tarasy nią drżeć, jakie 320m2
gotowe tarasy nowe?
czy stare?, jak stare to ciężko to widzę przy makicie 9911, sporo czasu i pracy.
-
Na ten moment nie mam faworyta. Czołg traktuje jako narzędzie do zgrubnej obróbki materiału, wyrównanie klejonki, zdarcie naddatku itp.
I raczej nie przewiduje zakupu FS
Jeden z kolegów podpowiada mi triton ta 1200 bs, ten nieśmiertelny Bosch też mi chodzi po głowie.
Ja do niedawna miałem do czynienia tylko ze swoim parkinsonem. Darło dużo lepiej niż mimośrodowa i było w miarę.
Ale czegoś mi brakowało.
Kupiłem Maktec M9400 i to był dla mnie szok.
Po pierwsze szerokość robocza jest optymalna.
Najważniejsza rzecz to konstrukcja stopy. Zawsze zastanawiałem się jak można taśmówką coś obrobić w miarę porządnie żeby potem nie spędzać godzin z mimośrodem. Ano cały myk w tym że w tej tasmowce ( jak w każdej porządnej) jest pod metalową stopą taka wkładka grafitowa, dość miękka.
Daje to poślizg taśmie i powoduje, że papier nie robi rys tylko zbiera równomiernie.
Po parkinsonie miałem na sosnie czy dębie ( bez róznicy) masę takich pojedynczych głębszych rys , których praktycznie nie dało się usunąć mimośrodem.
Teraz używam taśmowki dużo czesciej. Do tego ma uchwyt żeby odwrócić ją i przmocować do stołu.
Nie wspominam już o gabarytach i wadze. Parkinson wygląda jak zabawka dla dziecka.
Jakość wykończenia na dębie jest lepsza na maktecu z papierem 40 niz parkinson 100. W obydwu przypadkach używam papierów deerfos albo klingspor.
Podsumowując - nie wiem jak mogłem bez niej żyć tyle czasu.
Jakbyś chciał przetestować a jesteś gdzieś z okolic Warszawy -Łodzi to zapraszam
-
Kurde ja to mam pecha. Większości Kolegów parksajsy i inne nitea pracują a mi się rozleciał /jak pisałem, guma się rozleciała w trzy du*y/.
-
jest pod metalową stopą taka wkładka grafitowa, dość miękka.
Daje to poślizg taśmie i powoduje, że papier nie robi rys tylko zbiera równomiernie.
Jest jeszcze w ofercie podkładka piankowa i korkowa - czy ktoś takie stosował ?
-
Na ten moment nie mam faworyta. Czołg traktuje jako narzędzie do zgrubnej obróbki materiału, wyrównanie klejonki, zdarcie naddatku itp.
I raczej nie przewiduje zakupu FS
Jeden z kolegów podpowiada mi triton ta 1200 bs, ten nieśmiertelny Bosch też mi chodzi po głowie.
Ja do niedawna miałem do czynienia tylko ze swoim parkinsonem. Darło dużo lepiej niż mimośrodowa i było w miarę.
Ale czegoś mi brakowało.
Kupiłem Maktec M9400 i to był dla mnie szok.
Po pierwsze szerokość robocza jest optymalna.
Najważniejsza rzecz to konstrukcja stopy. Zawsze zastanawiałem się jak można taśmówką coś obrobić w miarę porządnie żeby potem nie spędzać godzin z mimośrodem. Ano cały myk w tym że w tej tasmowce ( jak w każdej porządnej) jest pod metalową stopą taka wkładka grafitowa, dość miękka.
Daje to poślizg taśmie i powoduje, że papier nie robi rys tylko zbiera równomiernie.
Po parkinsonie miałem na sosnie czy dębie ( bez róznicy) masę takich pojedynczych głębszych rys , których praktycznie nie dało się usunąć mimośrodem.
Teraz używam taśmowki dużo czesciej. Do tego ma uchwyt żeby odwrócić ją i przmocować do stołu.
Nie wspominam już o gabarytach i wadze. Parkinson wygląda jak zabawka dla dziecka.
Jakość wykończenia na dębie jest lepsza na maktecu z papierem 40 niz parkinson 100. W obydwu przypadkach używam papierów deerfos albo klingspor.
Podsumowując - nie wiem jak mogłem bez niej żyć tyle czasu.
Jakbyś chciał przetestować a jesteś gdzieś z okolic Warszawy -Łodzi to zapraszam
Dzięki za rzeczową opinię. Ten maktec to niezły stwór .
Sam mam doświadczenia tylko z marketowym einhellem i są tożsame z twoimi parkinsonowymi
-
Kurde ja to mam pecha. Większości Kolegów parksajsy i inne nitea pracują a mi się rozleciał /jak pisałem, guma się rozleciała w trzy du*y/.
Ja swoim niteo nie robiłem dużo może 20h pracy ma za soba ale grzeje sie strasznie i zrywa taśmy jak nieco dłużej sie go przyciśnie ogólnie na robotę zrobic i wywalić to spoko jednak jak sie z tego żyje to nie polecam
Strug elektryczny o dziwo super sobie radzi też niteo
-
Mój parkinson niczym go szlag nie trafił też zrywał taśmy. Spowodowane jest to tym, że przy krótkiej taśmie następuje duże jej grzanie i taśma się nie tyle zrywa co rozkleja. Inna sprawa że taśmy miałem też gówniane to parkinson i Yato.
-
Mialem też mac i zrywało zostala mi ostatnia od roku ;) ale krawedziowką z oscylacją nie pogardzę niedługo trzeba będzie zainwestować
-
Piękny "czołg". Solidna jak wyrób dla wojska ;)
-
Mialem też mac i zrywało zostala mi ostatnia od roku ;) ale krawedziowką z oscylacją nie pogardzę niedługo trzeba będzie zainwestować
Krawędziówki kiedyś u mnie zagości, ale chwilowo jest poza pierwszą 10 zakupową
A jeszcze chętnie walcowa bym u siebie widział.
-
Obadaj te szlifierki z lini Laguny ceny kosmos
https://lagunatools.com/industrial/superbrush-sanders/
Poniżej 10k takie tematy mozna kupić
-
Dzięki, ale to na przyszłość, na razie za maluszki jestem na takie zabawki
-
Wiadomo ale obadaj ten film narzędzia to nie wszystko
-
Jest jeszcze magiczna zmienna (dla innych stała) zwie się "czas"
Boni kacapowy ma taśmówkę, której u mnie tysz brak
-
Niezłe i nie trzeba Domino mieć do połączeń ani lamelownicy :o
-
Panowie podpowiedzcie co kupić Bosch PBS 75 AE (zielony) czy GBS 75 AE (niebieski). Różnica (jak dla mnie) to poza ceną praktycznie x2 to niebieski ma mocowania do stolika, ma podkladkę grafitową (nie wiem czy to dobre) natomiast zielony ma samocentrowanie taśmy, obie mają regulacje obrotów. W poprzedniej noname szlifierce strasznie mnie wkurzało jak mi taśma zjeżdżała... fu$%&#$%... Nie wiem jak to jest np w tym niebieskim boschu czy taśma raz ustawiona trzyma tor czy trzeba co chwilę poprawiać. Zarabiać na tym nie bedę.
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210208/c232c04c6683c79b514693761bd1aa12.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210208/67e13773d4b5d525f5423bf325bf6898.jpg)
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
Więc takkk... Miałem doczynienia trochę że szlifierkami tego typu zanim kupiłem dlugotasmową.
W te z szerokością taśmy 75mm nie ma co się bawić nawet bo nie zrobi tym żadnej powierzchni ogólnie bezsens.. jeśli już 'czolg' to z taśmą 100x610mm a jedyna taką szlifierka na rynku to Makita 9404, ważne jest że ma podparcie walka napędowego z dwóch stron. Ja mam Hitachi wiecznie wymieniałem mocowanie walka napędowego bo był zamocowany w tulei 10mm szerokości...
Jeśli chodzi o używanie można używać z nakładkami ale jak się nabierze trochę wprawy to można wyprowadzić ręcznie wszystko
-
W te z szerokością taśmy 75mm nie ma co się bawić nawet bo nie zrobi tym żadnej powierzchni ogólnie bezsens.. jeśli już 'czolg' to z taśmą 100x610mm a jedyna taką szlifierka na rynku to Makita 9404
A czemu szerokość tej taśmy ma aż takie znaczenie ? Myślałem że to bardziej kwestia szybkosci pracy/obróbki...
-
W te z szerokością taśmy 75mm nie ma co się bawić nawet bo nie zrobi tym żadnej powierzchni ogólnie bezsens.. jeśli już 'czolg' to z taśmą 100x610mm a jedyna taką szlifierka na rynku to Makita 9404
A czemu szerokość tej taśmy ma aż takie znaczenie ? Myślałem że to bardziej kwestia szybkosci pracy/obróbki...
Przy większej taśmie jest dużo większa powierzchnia styku taśmy z materiałem i łatwiej się prowadzi, przy 75mm szerokości wystarczy chwila nieuwagi i robi dziurę, szybkość szlifowania swoją drogą oczywiście na plus. Poza tym moc silnika też ważna Makita ma ponad 1000W więc nie powinna stawać.. słabsze się dusza, zwalniają i nic nie szlifują..
-
a jedyna taką szlifierka na rynku to Makita 9404
jest jeszcze YATO YT-82242
i czerwona makita MAKTEC M9400 :)
mam w tej chwili z taśmą 75mm i nie przesadzajmy tragedią ta szerokość nie jest, zbiera dobrze i nic się nie dusi, natomiast przy tego typu szlifierkach jeśli zdejmujemy nimi sporo materiału, to bez odkurzacza który wyciąga urobek praca jest niewdzięczna, a samodpylanie takich szlifierek potrafi być niewystarczające, ale jak będę zmieniał wezmę z taśmą 100m :)
a zielony pbs miał i ma dość dobre opinie :)
-
a jedyna taką szlifierka na rynku to Makita 9404
jest jeszcze YATO YT-82242
i czerwona makita MAKTEC M9400 :)
Szlifierek jest więcej ale jedyna sensowna jest ta Makita reszta to raczej zabawki.. jak pisałem wcześniej bardzo ważne jest podparcie walka napędowego z dwóch stron jak by nie patrzeć działaj na niego spore siły i mała tulejka ślizgowa momentalnie się zużywa, ma luz i ogólnie lipa ;)
Ja użytkowałem/uzytkuje Hitachi sb10v2 i tam cały czas trzeba było coś wymieniać aż znajomy tokarz dorobił mi większą tuleje i podparcie z drugiej strony naszczescie mam dlugotasmową i nie używam jej za bardzo..
Ale jeśli chodzi o o taką szlifierkę to jest przydatna np do szlifowania jakiś blacikow, zrobienia powierzchni przy klejeniu jakoś ramek itd.
Oczywiście że tragedii nie ma i wszystko się da ale niby niewielka różnica szerokości ale powierzchnia szlifowania nieporównywalnie większa ;)
-
Ja mam makitę m9400 i jest warta swojej ceny, dawniej była chwalona szlifierka einhell BBS1200 na taśmy 100 mm i to yato wygląda jak jej bliżniak ale ja bym chyba wolał dołożyć do makiety bo cena jest do przeżycia.
-
Szlifierek jest więcej ale jedyna sensowna jest ta Makita reszta to raczej zabawki..
@przemek.drzymala (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=430) no ale ty działasz zawodowo, to guzik wiesz o amatorskich potrzebach ;D
-
Ja mam makitę m9400 i jest warta swojej ceny, dawniej była chwalona szlifierka einhell BBS1200 na taśmy 100 mm i to yato wygląda jak jej bliżniak ale ja bym chyba wolał dołożyć do makiety bo cena jest do przeżycia.
A jak Ci się sprawuje Makita m9400? Taśma nie spada ? Nie za ciężka jest? Czego Ci w niej np. brakuje? Też patrzyłem na tą makitę i wydawała mi się trochę cięzkawa ale to może i zaleta. Jedynie czego nie ma to regulacji obrotów. Nigdzie moge znaleźć też jak tam wytrzymałością przeniesienia napedu w niej.
-
A jak Ci się sprawuje Makita m9400? Taśma nie spada ? Nie za ciężka jest? Czego Ci w niej np. brakuje?
Jest ciężka ale w taśmówce tego typu to nie wada po prostu nie trzeba bardzo dociskać bo waga robi swoje chociaż trzymać trzeba pewnie bo opór szlifowania jest spory. Brakować może regulacji szybkości posuwu taśmy ale niekoniecznie bo w drugiej szlifierce mam i użyłem może ze dwa razy. Ogólnie to taki wół do ciężkiej roboty, niewiele finezji ale robi swoje, ja mam w planach dorobić do niej ramkę ale co z tego będzie czas pokaże.
-
A że tak zapytam z czapki, ktoś miał do czynienia z czołgiem z Juli?
-
Cześć, sorki za późną odpowiedź,
temat jadłem niedawno, może poradzę. Potrzebowałem czegoś do stolika, w miarę taniego. Wybór padł na używanego zielonego Boscha.
Panowie podpowiedzcie co kupić Bosch PBS 75 AE (zielony) czy GBS 75 AE (niebieski). Różnica (jak dla mnie) to poza ceną praktycznie x2 to niebieski ma mocowania do stolika
Zielony Bosch (bo takiego kupiłem) występuje chyba w dwóch wersjach - z otworami z góry i bez. W Juli macałem dwa tygodnie temu takiego z otworami, w Lerłę była wersja bez.
(https://kornikowo.pl/gallery/9/1837-260121125654.jpeg)
Jak potrzebujesz do stolika, to pewniej się trzyma zamocowana nie tylko za otwory u góry (bo one tylko M5 są, czerwone) ale też za te z boku (M6, żółte). Właśnie ją zamocowałem;)
Pozdrawiam, Wojtek
edit - niebieski Bosch ma grafitową podkładkę pod taśmę, zielony nie. Pewnie pomaga, nie wiem tylko na ile.
-
No nic zamówiłem Makite M9400 ze wzgledu na szerokość taśmy 100mm jak możliwość łatwej pracy w pozycji odwrotnej oraz jest podkladka korkowa i grafitowa. Zobaczymy jak sie bedzie spisywala. Jest kilka fajniejszych ale ja nie zarabiam na tym wiec nie chcialem wydawać 1000+ na tego rodzaju sprzęt. Ja potrzebuję do zgrubnego podszlifowania na początek żeby nie męczyć się godxinami oscylacyjną.
-
Będziesz zadowolony. Jak kupisz papier p36 to możesz blaty planować. Zbiera dąb jak cholera.
Po papierze p120 masz niemalże lustro.
Pamiętaj tylko żeby niskimi gradacjami, zwłaszcza p 40 nie narobić głębokich rys. Czasem zdarzało mi się, że powierzchnia była gładka i extra a jednak po bejcy wychodziły gdzieniegdzie rysy po p40.
-
Zobaczysz że to inna praca będzie kup różne gradacje od 40 do 120 i zobaczysz że tylko wykończenie będziesz robić oscylacyjna
-
A do Makity 9403 warto (całkiem sporo) dopłacić? Ma ktoś ten model?
-
Więc takkk... Miałem doczynienia trochę że szlifierkami tego typu zanim kupiłem dlugotasmową.
W te z szerokością taśmy 75mm nie ma co się bawić nawet bo nie zrobi tym żadnej powierzchni ogólnie bezsens.. jeśli już 'czolg' to z taśmą 100x610mm a jedyna taką szlifierka na rynku to Makita 9404, ważne jest że ma podparcie walka napędowego z dwóch stron. Ja mam Hitachi wiecznie wymieniałem mocowanie walka napędowego bo był zamocowany w tulei 10mm szerokości...
Jeśli chodzi o używanie można używać z nakładkami ale jak się nabierze trochę wprawy to można wyprowadzić ręcznie wszystko
Do niektorych szlifiierek mozna dokupic ,,ramki" i wtedy powierzchnia styku jest duzo wieksza. Na pewno tak jest w boschu i festoolu
-
Więc takkk... Miałem doczynienia trochę że szlifierkami tego typu zanim kupiłem dlugotasmową.
W te z szerokością taśmy 75mm nie ma co się bawić nawet bo nie zrobi tym żadnej powierzchni ogólnie bezsens.. jeśli już 'czolg' to z taśmą 100x610mm a jedyna taką szlifierka na rynku to Makita 9404, ważne jest że ma podparcie walka napędowego z dwóch stron. Ja mam Hitachi wiecznie wymieniałem mocowanie walka napędowego bo był zamocowany w tulei 10mm szerokości...
Jeśli chodzi o używanie można używać z nakładkami ale jak się nabierze trochę wprawy to można wyprowadzić ręcznie wszystko
Do niektorych szlifiierek mozna dokupic ,,ramki" i wtedy powierzchnia styku jest duzo wieksza. Na pewno tak jest w boschu i festoolu
Owszem można ale powierzchnia szlifowania dalej jest mała i powiedzmy zapobiega to trochę takim punktowym ubytkom do większych szlifierek nie widziałem takich ramek ale naprawdę opanowanie pracy wyczucie takiej maszyny i można sobie bardzo ułatwić pracę w stosunku do oscylacyjnych czy nawet rotexow którymi nie wyprowadzisz błędów w klejeniu albo zajmie to bardzo dużo czasu ;)
-
No nic zamówiłem Makite M9400
Przyszła moja szlifiereczka. Prawdziwy POTWÓR Na razie nie mogłem się za bardzo pobawić bo to prezent od żony na urodziny.... więc jeszcze chwilę musi spędzić w pudełeczku.....wiec tylko na chwilę rozpakowalem, właczyłem zrobiłem parę razy ziuuuuu ziuuuuu i już mi się podoba. Papier idzie równiutko, dmucha z odciagu trocin, i nawet dzwięk znośny jak na czołg - poprzedni no name dawał dwa razy głośniej nie mówiąc o parksajdzie.... Waży też swoje więc chyba dociskać nie bedzie trzeba Dzieki za nakierowanie na właściwą drogę.
-
Nowy (stary) nabytek
-
Nowy (stary) nabytek
Miałem taką sama tylko holzher na niej było napisane, właściwie to mam jeszcze chyba w kartonie z rupieciami. Zajeździłem ją przy szlifowaniu podłóg zagrzała się tak że komutator się przypalił, ale te nowsze to pewnie mają zabezpieczenie elektroniczne.
-
Nie mam pojecia. Tu jest jakas firma na F. Moze ciut lepsze to?
-
Na F a odpinanego kabelka niet :(
-
To juz niewybaczalny blad ;)
-
Kupuję tego Maktec (Makita) M9400 i szukam taśm. Jakie gradacje polecacie, aby mieć pod ręką jako ogólnego użytku? Macie jakieś konkretne firmy/źródła? Myślałem po kilka sztuk 40,60,80,100,120,150. Czy jest sens wyżej? Są taśmy za 4pln, są i droższe. Macie jakieś sklepy, aukcje, gdzie można kupić coś wyważonego w kategorii "cena vs jakość"?
Pozdrawiam
-
Kupuję tego Maktec (Makita) M9400 i szukam taśm. Jakie gradacje polecacie, aby mieć pod ręką jako ogólnego użytku? Macie jakieś konkretne firmy/źródła? Myślałem po kilka sztuk 40,60,80,100,120,150. Czy jest sens wyżej? Są taśmy za 4pln, są i droższe. Macie jakieś sklepy, aukcje, gdzie można kupić coś wyważonego w kategorii "cena vs jakość"?
Pozdrawiam
Imo to glownie narzedzie do darcia. Powyzej P80 szlifuje juz mimosrodowa.
-
Też używam do darcia z papierem od 40 do 100. Często żeby oczyścić dechy z piachu i innego syfu przed włożeniem do strugarki.
Warto kupić dobry papier. Te z marketu są słabe i szybko się kończą. Kupowałem np boscha na wyprzedaży i jest o niebo lepszy.
Makita 9404 - mocna, ciężka, zaje**sta.
-
Kup te gradacje, które wymieniłeś. Zobaczysz sobie jak się pracuje i o co chodzi.
Ja używam klingspora. Dla mnie wystarczające.
Co do jakości wykończenia. Ja używam taśmówki do wykończenia powierzchni. Pod lakier p120 jest ok a p150 to już jest bajka. Zobaczysz, ocenisz. Moim zdaniem taśmówka do rzeczy typu parapety, blaty jest bardzo dobra. Ważne żeby niską gradacją nie narobić dołów i rys w poprzek bo to czasem umknie przy robocie a widać pod wykończeniem. Trochę wprawy i efekty szlifu są niesamowite. Ostatnio robiłem trepy schodowe ( na warsztacie oczywiście) i nie chciałoby mi się jechać tego Rotexem bo jest zwyczajnie ze 3x dłużej.
-
w tej Makicie jest już dodana ramka do stopy ?
-
Również szukam nowego czołga i chciałbym zapytać o Wasze doświadczenie w kwestii grzania się stopy (płyty, która dociska papier).
W moim starym Einhellu po kilku-kilkunastu minutach pracy (owszem z dociskaniem na tyle, żeby robota szła do przodu), stalowa stopa jest gorąca, że ledwo można dotknąć, papier też - zaczyna się śizgać na rolce a po dłuższej pracy się rozkleja. I to jest główny problem. Poza tym odsysanie pyłu w tym modelu nie funkcjonuje prawie wcale.
Są jakieś czołgi, które się tak nie grzeją, albo może mają chłodzenie np. przepływem powietrza z odkurzacza?
Jakieś papiery, które się nie rozklejają ?
-
Ja mam Makitę 9404J i Parkinsona, modelu nie pamiętam. Parkinson rwie taśmy, jak mówisz. Może właśnie dlatego, że żeby coś robił, trzeba się na nim uwiesić. Makita ma płytkę grafitową, która na pewno zmniejsza temperaturę, ale materiał potrafi się nagrzać tak, że trudno rękę przyłożyć. Ale taśmy jeszcze nigdy nie zerwałem. Obkupiłem się w tyle taśm Proline, że nie mam doświadczenia z innymi i dopiero dzisiaj będę szukał czegoś innego, żeby sprawdzić, czy jest różnica.
w tej Makicie jest już dodana ramka do stopy ?
Dopiero zauważyłem Twój wpis - w mojej nie było w zestawie, ale w necie widziałem za kilka stów.
-
Również szukam nowego czołga i chciałbym zapytać o Wasze doświadczenie w kwestii grzania się stopy (płyty, która dociska papier).
W moim starym Einhellu po kilku-kilkunastu minutach pracy (owszem z dociskaniem na tyle, żeby robota szła do przodu), stalowa stopa jest gorąca, że ledwo można dotknąć, papier też - zaczyna się śizgać na rolce a po dłuższej pracy się rozkleja. I to jest główny problem. Poza tym odsysanie pyłu w tym modelu nie funkcjonuje prawie wcale.
Są jakieś czołgi, które się tak nie grzeją, albo może mają chłodzenie np. przepływem powietrza z odkurzacza?
Jakieś papiery, które się nie rozklejają ?
Mam makite 9400 i używam papierów z klingspora wg. mnie są ok. Najwięcej pracuje z jesionem i nie widzę jakiegoś problemu z grzaniem materiału czy stopy szlifierki. Szlifuje niska gradacja taśmowka a wysokie gradację szlifierka mimosrodowa.
-
Jest taka taśma grafitowa co daje się na trzewiki dociskowe przy szlifierkach długotaśmowych .
można ja przykleić na stopę do czołgu
może Mery weźmie z metra na sklep i dalej kawałki odsprzeda .
-
Jest taka taśma grafitowa co daje się na trzewiki dociskowe przy szlifierkach długotaśmowych .
można ja przykleić na stopę do czołgu
Powinna taka tam być, fabrycznie.
-
Zamówię czerwoną Makitę. Ma mieć w komplecie podkład grafitowy. Dziękuję za informacje. Czuwaj!
-
Jest taka taśma grafitowa
Zamówię czerwoną Makitę. Ma mieć w komplecie podkład grafitowy
Właśnie to jest to co czyni dobre szlifierki taśmowe niesamowicie przydatnymi. Dla mnie to było totalne zaskoczenie jak dobre wykończenie daje taki czołg z grafitową podkładką. Bez tego dla mnie to narzędzie byłoby w zasadzie bezużyteczne bo desek z betonu raczej nie oczyszczam. A miałem właśnie kiedyś takiego parksajda bez grafitu i to był dramat.
-
parksajda bez grafitu
Celma, sprzed XX lat, miała taka podkładkę.
Dawniej towary były w klasach Q, I, II etc.
Parksid`y byłyby w III.
Jednoznacznie wiemy co kupujemy
-
Nie wiem czy była już mowa o Makicie 9403J. Mam ten sprzęt ponad 3 lata i szczerze polecam, dobrze też dokupić sobie ewentualnie pasek klinowy na zapas. U mnie strzelił z mojej winy, za bardzo cisnąłem ;D
-
Przyszła Makita M9400, czerwona.
Szkoda, że nie kupiłem jej 5 lat wcześniej. Zaoszczędziłbym kupę czasu i wysiłku.
Ładnie i równo zbiera. Nie grzeje. W komplecie jest zapasowa podkładka grafitowa.
Z minusów:
- króciec do odkurzacza umiejscowiony jest tuż obok uchwytu - nie mieści się dłoń.
Może ktoś ma patent, jak to ominąć? Jakieś kolanko 30 stopni założyć? Pokombinuję.
Poza tym rozmiar króćca nie pasuje do żadnej końcówki odkurzacza Makity :)
- brak regulacji obrotów. Może dorobię, gdy coś delikatniejszego będę szlifował. Mam drugą z regulacją, więc nie ma ciśnienia.
- bez odkurzacza połowa pyłu jest rozdmuchiwana na boki.
Zapłaciłem 650 monet, sklep na d, wyskakuje w google.
Uważam, że jak na tak dobrą maszynę, cena korzystna. Made in China...
-
Koledzy czy ktoś mógłby mi powiedzieć jakiej grubości jest ta podkładka grafitowa i czy ona brudzi, czy nie? Szukam czegoś jako ślizg pod narzędzia na aluminiowym blacie piły, ale nie może być grube, tak do 1mm najlepiej i powinno dać się przykleić.
Paweł
-
Płótno grafitowe do szlifierek ma 2 mm . Może są też taśmy samoprzylepne - poszukaj
Trochę brudzi bo grafit
-
czy ona brudzi, czy nie
Lekko brudzi, ale przecież tylko papier, od tyłu.