Srzedawałem niedawno przez długi czas holzmanna z oscylacją. Wykonanie i obsługa mocno wschodnioazjatycka - szczególnie pochył, odciąg, zmiana papieru, podnoszenie blatu - to były sprawy, które jak się nie ruszało, to można było elegancko pracować. Maszyna była bardzo przydatna w moim warsztacie.
Ale niestety nie lubię zmieniać papier w 5-10 minut, podnosić stół równomiernie w kilka minut i szukać minutami takiego nachylenia, żeby wszędzie było tyle samo stopni. A te sprawy były w tym modelu niemiłosiernie irytujące.
Szkoda było oddawać roczną za proponowane 1500zł, szczególnie że nowe chodzą po 3k.