Tarcza rzepowa w szlifierce mimośrodowej

Zaczęty przez seler, 2020-02-17 | 16:36:24

Poprzedni wątek - Następny wątek

jaworek

Miałem tak kiedyś. Kupiłem jakiś papier i po chwili pracy się odrywał i to tak , że ponownie nie było szansy go zamocować. Kupiłem inny 2 razy droższy (nazwy nie pamiętam) i wszystko jest jak trzeba. To nie była wina rzepu w maszynce.

Czeladnik

Sugerujesz, że Cubitron 3M to słaby papier?

jaworek

Absolutnie nie sugeruję bo 3M to najwyższa półka ale może nie lubi się z Twoją szlifierką  ;)

Czeladnik

Nie ukrywam, że biorę to pod uwagę  :) Szkoda by było, gdyby tak było, zwłaszcza, że narzędzie prawie nieużywane. A może wymiana stopy na lepsza coś da. Trochę to dziwne VW przypadku szlifierki, która kupiłem za lekko ponad stówkę, ale nie lubię pozbywać się rzeczy które działają ;)

pinkpixel

W mojej (też meec tylko ten bez rączki) zaczynają się podobne objawy nie tylko na cubitronach.
Co prawda zamówiłem już nową szlifierką (inną), ale meeca zreanimuję czymś takim:
https://allegro.pl/listing?string=Rzep%20naprawczy%20do%20szlifierek%20125%20mm&bmatch=cl-e2101-d3681-c3682-uni-1-1-0319

Może też tak zrób? :)
***
wypożyczalnia VHS https://youtube.com/@slawekszulc

Czeladnik

To byłaby najlepsza metoda na ten problem i chyba tak spróbuję. Co prawda słyszałem nie raz złe opinie na temat wymiany rzepu, ale z drugiej strony gorzej już być nie może, a w końcu wielkich pieniędzy nie utopię ;)

A co tam do Ciebie jedzie?

pinkpixel

Zielony Pex 300, skorzystałem z rabatu 60 PLN w Juli
***
wypożyczalnia VHS https://youtube.com/@slawekszulc

Czeladnik

W sumie to podobny do tego mojego Meeca (z wyglądu oczywiście) :P

Czeladnik

Poczyniłem pewne kroki, podziałałem, więc podzielę się doświadczeniem. Za radą Pinkpixela zdecydowałem się jednak (nie bez obaw) na wymianę rzepu. Starłem ten stary i wkleiłem nowy. Efekt jest lepszy, nie mogę powiedzieć, papier lepiej trzyma i jestem w sumie zadowolony, więc polecam rozwiązanie.

Jest też druga strona medalu :P

Chodzi o szlifierkę - tak na prawdę to ona byłą tu sporym problemem ze względu na łóżysko, które od pierwszej chwili było już do wymiany. Włączonej szlifierki nie można było swobodnie położyć na materiale i przy każdej próbie rzucało narzędziem na wszystkie strony, co na pewno osłabiało włoski Cubitrona i dlatego tak szybko odlatywał. Doraźnym rozwiązaniem jest włączanie położonej szlifierki na materiale, ale nie ma co ukrywać, że albo wymienię łożysko albo zacznę rozglądać się za nowym narzędziem. To tyle ode mnie dla potomnych ;)