Druk 3D > Szybkie pytanie

Problem z plączącym sie filamentem i jak połączyć drukarkę po wifi z kompem?

(1/8) > >>

kosa45:
Siemanko.
Czy zdarzyło się Wam że filament był poplątany i go zerwało, wczoraj miałem tak dwa razy akurat przy tym byłem raz uratowałem udało się rozplątać a za drugi razem zerwał się.
I drugi pytanie w co się muszę zaopatrzyć żeby przesyłać pliki z kompa na drukarkę po sieci? (prusa mk3) Już mnie to zaczyna wkurzać gdy coraz częściej biegnę z kartą a drukarka jej nie widzi i znów do kompa tam format żeby zadziałało.

jpyt:

--- Cytat: kosa45 w 2021-12-30 | 10:27:49 ---Czy zdarzyło się Wam że filament był poplątany i go zerwało, wczoraj miałem tak dwa razy akurat przy tym byłem raz uratowałem udało się rozplątać a za drugi razem zerwał się.

--- Koniec cytatu ---

Jakieś 2 lata temu robiłem reklamację filamentu Fiberology bo na dwóch rolkach był tak nawinięty, że właśnie się plątał, nie dało się go używać, w sposób naturalny sam siebie zaciskał na szpuli.
Był to jednorazowy taki przypadek, z jednej parti/zakupu.

florek41:
Ogólnie, produkcyjnie nie ma możliwości, żeby filament się "poplątał" w procesie produkcji. Jeśli w proces jest zaangażowany człowiek to może być - jeśli nie to sam musiałeś to zrobić :)
Zasada jest taka, że NIGDY nie puszczasz końcówki filamentu luźno.

Co do drugiego pytania to potrzebujesz Raspberry PI (3b lub 4) i instalujesz tam octoprint. Teoretycznie MK3 ma w płycie możliwość wpięcia Raspberry PI zero, ale ta wersja malinki jest słaba i często rwie druk podczas normalnego korzystania, więc nie polecam.
masz tutaj info od prusy https://help.prusa3d.com/pl/article/o-octoprint_1790
I zobacz jeszcze https://octoprint.org/.

Korzystam od kilku dobrych lat przez WIFI i nie wyobrażam sobie latania z kartą :)
Dodatkowo masz pełną kontrole nad drukarką z kompa/telefonu, możesz podpiąć kamerkę do podglądu itp.

fyme:
Takie raspberry to i mi by się przydało

A odnośnie poplątania filamentu to zazwyczaj winny człowiek. Niechcący puścisz końcówkę filamentu przy zmianie i już się może zaplatać na szpuli. Jak wyłapiesz to dobrze jak nie to często się samo przypomni podczas druku. No chyba że jakaś wadliwa partia ale jak nawija maszyna to nie ma opcji na splątanie.

kosa45:
Dzięki Moja wina w 100% bo ja zawsze puszczam luźno filament znaczy puszczałem bo już tak robić nie bede ;D
O malinie poczytam i może pomyśle cos w nowym roku bo te latanie to serio porażka
dzięki

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej