Ogólnie, produkcyjnie nie ma możliwości, żeby filament się "poplątał" w procesie produkcji. Jeśli w proces jest zaangażowany człowiek to może być - jeśli nie to sam musiałeś to zrobić
Zasada jest taka, że NIGDY nie puszczasz końcówki filamentu luźno.
Co do drugiego pytania to potrzebujesz Raspberry PI (3b lub 4) i instalujesz tam octoprint. Teoretycznie MK3 ma w płycie możliwość wpięcia Raspberry PI zero, ale ta wersja malinki jest słaba i często rwie druk podczas normalnego korzystania, więc nie polecam.
masz tutaj info od prusy
https://help.prusa3d.com/pl/article/o-octoprint_1790I zobacz jeszcze
https://octoprint.org/.
Korzystam od kilku dobrych lat przez WIFI i nie wyobrażam sobie latania z kartą
Dodatkowo masz pełną kontrole nad drukarką z kompa/telefonu, możesz podpiąć kamerkę do podglądu itp.