Autor Wątek: Reklamacja montażu...  (Przeczytany 1402 razy)

Offline SETA

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 159
Odp: Reklamacja montażu...
« Odpowiedź #15 dnia: 2021-01-07 | 17:21:08 »
Chwila roboty i punkty zdobędę na dzielnicy
Jak wcześniej klientowi tynków nie skułeś i płytek nie położyłeś, to masz punkty ujemne od ziomali.

Offline Szymon Kołodziejek

  • Nowy użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 15
Odp: Reklamacja montażu...
« Odpowiedź #16 dnia: 2021-01-07 | 17:26:03 »
Na serio.
Ubezpieczony jestem od zawsze. Wody, gazu i elektryki nie dotknę, choćby mi dopłacali złotem, bo nie mam uprawnień i tego by ubezpieczenie nie pokryło.
Kiedyś klient mnie wyśmiał i obraził się, że płyty indukcyjnej mu nie chcę do kostki podłączyć. Jak wychodziliśmy, to on sam ją podłączył. I  już płyta była do wyrzucenia.
A kolega stolarz dał się uprosić kobiecinie i wodę podłączył do zmywarki. Płakała ze szczęścia i jeszcze stówkę mu dała. Potem płacił za zalanie domu, bo wąż w nocy gdzieś puścił. Musiał zamknąć swoją małą firmę, bo popłynął finansowo.
Jeśli robisz kuchnie od podstaw sam, to możesz wydziwiać ( tego nie zrobie a to zrobię ) jeśli masz umowę np. Z Leroy lub Ikea i montujesz ich kuchnie to musisz wykonywać pełen montaż. Z wszelakimi podlaczeniami. Zanim podpiszą z Toba umowę to trzeba zrobić uprawnienia i ubezpieczyć firmę. Rzeczywiście minusem jest ta woda która może puścić ale ja śpię spokojnie. Za to nie wolno mi wozić i targać tych  mebli, jadę na montaż jak już wszystko jest u klienta, oraz nie ponoszę żadnej odpowiedzialności za materiał ( zarysowania, uszkodzenia, błędy produkcyjne, zepsute sprzęty  AGD etc. ) nie ja to projektuje, nie ja produkuje, nie ja przewożę, nie ja wnoszę....) klient martwi się sam.
W każdej pracy są plusy i minusy.
Mniej zarabiam na kuchni niż ten kto ją robi od podstaw ale wiele rzeczy mnie nie dotyczy.


Offline SETA

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 159
Odp: Reklamacja montażu...
« Odpowiedź #17 dnia: 2021-01-07 | 17:38:29 »
To rozumiem.
A z ciekawości zapytam. Jak blat jest 2 mm za długi, albo ściana krzywa na dwa palce, to coś przerabiasz  sam, czy przerywasz montaż?

Offline Szymon Kołodziejek

  • Nowy użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 15
Odp: Reklamacja montażu...
« Odpowiedź #18 dnia: 2021-01-07 | 17:53:19 »
To rozumiem.
A z ciekawości zapytam. Jak blat jest 2 mm za długi, albo ściana krzywa na dwa palce, to coś przerabiasz  sam, czy przerywasz montaż?
Blaty są w całości dojeżdżają. Musimy je skracać na wymiar, oklejać lub listwy ALU i wycinanki pod zlew, indukcję itp. Jeśli ściana jest krzywa to: albo umawiamy się na dodatkowy kesz i staramy się dopasować blat do krzywizny ściany ( to zależy od sytuacji ) lub zostawiamy. Tłumaczymy klientom ze czasem tylko listwa załatwi sprawę.
Tak naprawdę to klient kupuje meble a ja je składam. Wszystkie przeróbki są Extra płatne. Na tym się zarabia. Ty masz to wliczone w cenę od początku a ja muszę doliczyć. Finalnie kuchnia wychodzi super i każdy jest zadowolony.
« Ostatnia zmiana: 2021-01-07 | 18:02:32 wysłana przez Szymon Kołodziejek »