Kornikowo - Forum stolarskie
HydePark - to co podziemie kocha najbardziej ! => Takie tam.. => Wątek zaczęty przez: MrReset w 2018-05-16 | 13:58:21
-
Jako, że powoli (bardzo powoli) mini strugnica (65 x 35cm) ma się na ukończeniu szukam albo małych holdfastów albo alternatywy dla nich
Myślałem nad wyfrezowaniem wzdłuż strugnicy rowka i obsadzeniem w nim profilu T i ścisków np takich jak ten:
https://www.uni-max.com.pl/scisk-mocujacy-al/d/ (https://www.uni-max.com.pl/scisk-mocujacy-al/d/)
Używacie w ogóle holdfastów? Do zabawy z dłutem to chyba najlepszy sposób na zamocowanie materiału - szczególnie, że będę miał jedynie małe imadło obsadzone na krótszej krawędzi.
Takie małe holdfasty mnie kuszą - poręczne, pewne mocowanie, ale nie widziałem nigdzie małych wersji :/
-
Szkoda, że nie zrobiłeś relacji krok po kroku :)
Co do holdfastów to działają one dobrze tylko na grubych blatach.
Jaka masz grubość strugnicy? Będzie wolnostojąca czy będziesz ją kładł na czymś?
-
Zdjęć było kilka zrobionych więc po zakończeniu pewnie relacja się pojawi - na bieżąco nie było sensu bo prawie rok się robiła a jeszcze nie skończona ;)
Blat łącznie to dwa parapety bukowe 30mm i sklejka 20mm pomiędzy więc wychodzi chyba sporej grubości?
Ideą było, że mini strugnicę mogę zatachać z piwnicy na balkon więc będzie miała małe nóżki z możliwością przyczepienia ich na ściski do większego stołu (chwilo za taki robi stół warsztatowy ketera - nie stabilne jest to w ogóle do strugania:(
-
takie z linku można samemu zrobić :) &t
-
Nie popękały Ci z czasem?
Słoje widzę muszą być w odpowiednim kierunku
-
8 cm blatu to chyba wystarczająco 8)
-
trzymają porządnie i nic nie pęka
-
Jak Mery ze swoja delikatnoscia dziewicy orleanskiej dociska tymi wynalazkami i nic nie peka po za materialem to jest sprawdzone ;D
Warto zauwazyc ze Meremu blizej do niedzwiedzia niz do milego puchatego kotka ;D
Co do wysychania i pekania, wrzucasz do oliwy jakiej i niech sobie polezy i nasiaknie... z drugiej strony jak taki docisk ci podziala tylko pol roku to i tak sukces bo przeciez gowno za niego dales ;D
-
ja właśnie swoich nie olejowałem bo się bałem że zrobi się śliska powierzchnia i będą się ślizgały zamiast siłą tarcia trzymać, nawet te zaokrąglone miejsca co opierają się o blat i materiał nie szlifowałem ich bo stwierdziłem że chropowate po taśmówce lepiej będzie trzymać i się nie myliłem, sklejki z pod dwóch takich ścisków nie wyrwiesz choćby się zaparł, prędzej połamie się profil metalowy
I tak jak mówi Qiub podszedłem do tego że skoro niczym ich nie zabezpieczyłem to nawet jak wytrzymają dużo krócej to kosztują 15 minut roboty wyciąć z jakiegoś odpadka