Ten gość w dość przyjazny sposób tłumaczy take sprawy
Uzyskiwanie zysków bez wkładu pracy, lichwa.Lub bardziej dogłębną analiza w książce Jałowy Pieniądz - E. Michael Jones'a
Tradera znam, fajnie opowiada ale trochę mi się nie chce wierzyć w ten "nowy cyfrowy pieniądz" obsługiwany przez banki centralne, to by wysadziło z biznesu banki komercyjne czyli de facto część tej międzynarodowej lichwy. Ciekawe pozycje to też Song Hongbing - Wojna o pieniądz wszystkie części, chińczycy odwalili dobrą robotę i film Inside Job o kryzysie finansowym 2007-2009.
Mi się wydaje że po to był właśnie wymyślony Bitcoin, żeby przyzwyczaić ludzi że to jest fajna i cool opcja i wiecie "nikt jej nie kontroluje"
a papierowe pieniądze są przecież takie brudne i pełne zarazków no i oczywiście przenoszą choroby.
Banki komercyjne mają to już przećwiczone, u nas pożyczały franki których nie miały. Nasz rząd sam się chwali że drukuje pieniądze bez ograniczeń na walkę z kowidozą. Jak pieniądz będzie elektroniczny to mniejszy kłopot dla nich bo nie trzeba nic drukować. A starsi i mądrzejsi już im powiedzą co i ile mogą.
Większe banki wchłoną mniejsze żeby można lepiej wszystkim centralnie sterować.
Wojna o pieniądz - tez jest na liście do czytania. A Inside Job świetnie to przedstawia, ale tyle czasu minęło i jakoś nie widać wyciągniętych konsekwencji z tych zdarzeń. To jest kasyno, a kasyno zawsze wygrywa.