Generalnie też wolę wchodzić głęboko a na oko to jeszcze mi nie pozwoliła ale jeśli chodzi o frez to inaczej se ne da. R2 to r2.
Specu, zepsutyś Ty, jak i Wszyscy na tym forum
Najważniejsze, że R2, czy R3 spełniają swoje
zadania. Nieważne jaka różdżka, tylko jaki czarodziej
Też jestem zboczona.....w jakimś tam sensie....jak dorwałam się do jednoręcznej frezarki makity
to frezowałam wszystko, co było w zasięgu mojego wzroku...