Zdejmuję gitarę i składam stojak. On ma zawias.

Dlatego poszło oczko

Dzisiaj pierwszy dzień składania wiaty. Było trochę stresu czy wszystko będzie pasowało i jak wrzucić te długie ,,murłaty" (6,5m), ale wszystko poszło gładko.

i bardzo ładnie

Ladna konstrukcja.

Chwila wolnego i powstało.

hmm, to jest taki podstawek do zapalony cygar?

troche dupny bo popiół będzie spadał

Cytat: pinkpixel w 2020-05-23 | 17:05:10
hmm, to jest taki podstawek do zapalony cygar?

Troche wyobraźni, poszerzamy horyzonty panowie.

Wieszak ścienny na słuchawki? 


Zdjęcia widzę bokiem.

Cytat: Pio w 2020-05-23 | 19:26:12 widzę bokiem.

cholercia...
wiedziałem że coś jest nie tak

Cytat: gandw w 2020-05-23 | 16:17:51
Dzisiaj pierwszy dzień składania wiaty

Mógłbyś napisać czym się kierowałeś stawiając słupy w świetle bramy garażowej?
Widziałem gdzieś zdjęcie jak goście postawili latarnię na jezdni bo im tak z planów wynikało

Cytat: jaworek w 2020-05-23 | 20:05:32

Cytat: gandw w 2020-05-23 | 16:17:51
Dzisiaj pierwszy dzień składania wiaty

Mógłbyś napisać czym się kierowałeś stawiając słupy w świetle bramy garażowej?
Widziałem gdzieś zdjęcie jak goście postawili latarnię na jezdni bo im tak z planów wynikało

Pewnie samochod robi wypad pod wiatę a garaż będzie norą

Cytat: jaworek w 2020-05-23 | 20:05:32

Cytat: gandw w 2020-05-23 | 16:17:51
Dzisiaj pierwszy dzień składania wiaty

Mógłbyś napisać czym się kierowałeś stawiając słupy w świetle bramy garażowej?
Widziałem gdzieś zdjęcie jak goście postawili latarnię na jezdni bo im tak z planów wynikało

To wiata na przyczepę kempingową, która zawsze stała w tym miejscu pod plandeką 🙂 A może kiedyś będzie kamper. Trzeba będzie przerobić kostkę, zrobić ,,objazd" wiaty i dojazd do garażu będzie. To jest i tak tylna brama garażu na dwa auta, z drugiej strony jest wjazd główny.

Cytat: gandw w 2020-05-23 | 21:02:00 To wiata na przyczepę kempingową, która zawsze stała w tym miejscu pod plandeką

Czyli tak naprawdę nie korzystaliście z wjazdu. Ewentualnie przestawiając przyczepę. A to oznacza w praktyce, że objazdu nie zrobisz bo nie jest potrzebny.  Tak przynajmniej u mnie by to wyglądało, jak myślę.