Czyli sprzedający jednak nie wygłupił się.
Na mój gust jednak tak, nabywca który zapłacił też (nie znam głębiej sprawy).
Może wygłupił się to za dużo powiedziane.
Nie dawno sprzedawałem tutaj MEEC-a i zaproponowałem cenę 1/4 nowej i moim zdaniem adekwatna cena za towar używany to 50-60% nowej w zależności od stanu.
W końcu sprzedajemy dla korników, a nie samochód na giełdzie