To mnie kalkulatory pociulały. W takim razie trudno, trzeba 2 pary skarpet nosić Na nic większego nie pozwala instalacja.

ja zawsze korzystam z tego i to jest całkiem miarodajne moim zdaniem

http://www.masterheaters.pl/kalkulator-mocy-nagrzewnicy,200.html

Cześć,
z braku czasu nie napisałem czym w końcu ogrzewam warsztat!

Za namową żony zrezygnowałem z zakupu pieca z nadmuchem i dostałem od niej w prezencie klimatyzator
Tundra Haier AS18TD2HRA



Normalnie bajka, przychodzę do warsztatu i mam cieplutko, cała obsługa to pilocik z przyciskami i od czasu do czasu przedmucham kompresorem z kurzu.

Grzeję 24h/dobę ponieważ ostatnio cały czas działam z litym drewnem (klejenie, lakierowanie itp.), to niech drewno też ma cieplutko
Używam tylko najmniejszej mocy i w nieocieplonym warsztacie przy temperaturach ~ -3 miałem w środku średnio od 19 do 21°C (warsztat w tym roku jednak muszę ocieplić, bo szkoda tracić ciepełko-dach mam płaski i jak był śnieg na całym budynku, to widać było nad warsztatem roztopiony kwadrat

Jeżeli chodzi o moc grzewczą to ten klimatyzator ma 6kW, może pracować przy -15°C, jest bardzo cichy, pobór mocy przy grzaniu to przy najniższych nastawach 0,5kW/h (takiej używam) a przy najwyższym ustawieniu to 2,3kW/h (nawet nie próbowałem).

Jestem bardzo zadowolony i gdybym miał decydować jeszcze raz, to wybór byłby ten sam.

Wszystkiego dobrego Wam życzę w 2019 roku, no i oczywiście ciepłych warsztatów
Pozdrawiam,
Marek

Garaż nagrzewa się momentalnie, po kilku/kilkunastu minutach już masz cieplutko. Zaczynałem od +1 w środku a na zewnątrz było -2

W kwadracie~35m2 i ~100m3. Może ogrzać zdecydowanie większe pomieszczenie, dobrali mi z dużym zapasem mocy ze względu na brak ocieplenia. Syn pracuje w firmie z branży klimatyzacyjnej i jego koledzy, którzy tym się zajmują wszystko zrobili tak jak powinno być (cena z montażem też była "okazyjna").
W przyszłości planuję ocieplić ściany i sufit i zrobić prześwit do pomieszczenia obok, także mocy wystarczy na dwa pomieszczenia. Obecnie grzeję na najniższych nastawieniach i mam ciepełko.

Przy takiej zimie jak jest teraz i temperaturach w granicach -3÷0 a nawet plusy i przy nastawieniu minimalnej mocy grzewczej to temperaturę mam średnio z 19°C, mniej nie mogę mieć, bo po prostu się nie da - no chyba, że rozszczelnię pomieszczenie, ale jaki to ma sens wtedy!?
Grzeję teraz cały czas, bo tak jak pisałem ostatnio tylko drewno (mam suszoną tarcicę w warsztacie), klejonki, bejcowanie, lakierowanie itp. a to wiadomo-lubi ciepło.
Dla kogoś kto przychodzi do warsztatu na parę godzin, to to rozwiązanie jest fajne. Przychodzi, odpala i po kilkunastu minutach ma ciepełko, później kończy, wyłącza klimę i za ogrzewanie wychodzi naprawdę malutko, a jest czysto, nic nie dymi, nie śmierdzi i nie trzeba palić.

U mnie z tradycjami... generuje smog