Autor Wątek: Dach zielony  (Przeczytany 742 razy)

Offline ozi

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7693
    • rachunek
Odp: Dach zielony
« Odpowiedź #15 dnia: 2020-11-19 | 00:31:11 »
strop tak czy tak trzeba izolować termicznie, przesuszanie od spodu będzie minimalne
tym niemniej wszystkie autonomiczne systemy tylko dla sukulentów
i pewnie po naprawdę upalnym lecie nie dadzą rady nawet one, choć „podlać” niski dach budynku tak jak trawnik nie bezie specjalnie trudne no i trochę cienia choćby z drzewa pomoże


A tak na marginesie, jaki jest powód tego pomysłu? Konieczność zachowania powierzchni biologicznie czynnej czy może sam pomysł wydaje się fajny?


PS
rozwiązania skandynawskie są w większości dobre dla tamtego klimatu
nie przeszkadzaj kobieto !!! - na forum jestem

Offline seler

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1929
Odp: Dach zielony
« Odpowiedź #16 dnia: 2020-11-19 | 08:17:18 »
A tak na marginesie, jaki jest powód tego pomysłu?

Estetyka.
Blacha nie pasuje, gont gumiany w sumie też, została dachówka ceramiczna jak na dachu domu, gont drewniany, deska z oflisem, lub właśnie dach zielony.
A że zadaszenie będzie miało niewielki spadek by nie tracić kubatury to zielony wydaje się ciekawym rozwiązaniem.
Powierzchnia to 7.5x2m nachylony w kier północy i częściowo w cieniu dachu garażu. O hydrożelu nie pomyślałem, to fajna opcja, ja chciałem dawać wermikulit, działa podobnie.
Muszę poczytać jak odprowadzenie wody deszczowej wykonać bo jeszcze się nad tym nie zastanawiałem.

Offline woju_woju

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 215
Odp: Dach zielony
« Odpowiedź #17 dnia: 2020-11-19 | 08:48:24 »
Cześć,

żeby była jasność - nigdy nie zrobiłem dachu zielonego na podłożu drewnianym, choć chciałem. Jeden mój domek na działce z drewutnią miały kąt nachylenia dachu 60 stopni (czyli się nie da) i stał w 30 letnim borze sosnowym (ciemno, nic by na dachu nie wyrosło poza długami bo te rosną wszędzie), a w obecnym nie mam drewutni a dachu na razie nie będę ruszał, bo za nowy jest.

Na dwóch dużych budowach robiłem warstwy jak na rysunku. Jeden dach stoi od 10-12 lat i gdyby się coś działo to poznałbym prawników dewelopera. Drugi, z rysunku, stoi lat 5-6. Rok temu temu rozmawiałem z dyrektorem instytucji mieszczącej się w środku - nie narzekał, przynajmniej na dachy. Zieleń rośnie. Generalnie nie róbcie dachów "odwróconych" - nie na nasz klimat !

Co do tego, że w Skandynawii jest inny klimat (morski) a u nas kontynentalno-morski to wiem. Na nieogrzewany garaż takie skandynawskie rozwiązanie powinno się jednak sprawdzić, bo warstwy z rysunku z tego maila to chyba przerost formy nad treścią na drewutni ?. Domek pasterski z fotografii z poprzedniego mojego postu stoi na wysokości ~900 m, podobny widziałem na 1200. Jak tam śniegu nawali to wystaje tylko komin ;)

Pozdrawiam, Wojtek
szkoda życia na brzydkie kobiety marne narzędzia