Kupiłem wczoraj wiertnice spalinowa NAC bousze trochę ogrodzenia zrobić i ogólne e będzie mi potrzebna. Znalazłemieszanka jak w instrukcji 1:25 odpaliła bez problemu ogólnie chodzi itd ale... Na ssaniu nawet jak jest ciepła i chce wyłączyć ssanie to gaśnie.. odpalilem ja i zostalaliem na średnich obrotach żeby trochę się ułożyła ale czy jeszcze coś zrobić więcej jakaś procedura żeby to dobrze zrobić ?

Nie chcę Cie martwić. Już pisałem to w jakimś innym wątku.
Miałem NAC pilarkę spalinową i kosę spalinową. Te same objawy i 10 innych. Generalnie, 10 minut pracy, 60 minut naprawiania, ustawiania. Dałem koledze za darmo. Teraz mam kosę Husgwarna i piłę Stihl. Tylko leję benzynę.
Moja rada. Oddaj ją. NIGDY nie będzie to chodziło tak jak należy.

Popieram. Do tego pali jak smok no i oleju zużywa od cholery.
Jak się upierasz żeby zostawić to raczej popracuj na lekko, z przerwami na wystudzenie (i pewnie z dzisiątkami razów gdy trzeba czyścić świecę). Jak popracuje kilka godzin to zrób regulację gaźnika, bo na 99% jest zrobiona na sucho - mniej więcej.

wyczyść gaźnik, sprawdź pływak czy co tam jest w tym jstrojstwie

Sprawdz czy czasem jak uzywasz to mie zatykasz brzuchem wylotu spalin. W tych wiertnicach jest w niefortunnym miejscu (przynajmniej w mojej). Mimo, ze w koszyku to zdarzalo mi sie docisnac brzuchem i gasla:)

Sproboje ja jeszcze trochę przepalić na luzie bo szczerze mówiąc to miałem wypożyczać ale robota jest do zrobienia na strasznym zad***u i musial bym wypożyczyć chyba na 4 doby więc bardziej już się opłaciło kupić nawet jak przetrwa ta jedna robotę tylko. Ogólnie odpala bez problemu i działa tylko to gaśnięcie jak się wyłączy ssanie. Jak nie to będzie chodziła cały czas na ssaniu i tyle w instrukcji jest napisane że przez pierwsze 10 godzin używać na mieszance 1:25 więc ma sporo oleju teraz w paliwie może dlatego. Z piła Husqvarny miałem w sumie podobnie długo miała problemu z odpalaniem itd przygasała i była kilka razy w serwisach i nic nie pomagalo aż w końcu się chyba dotarła czy coś bo teraz odpala nawet zimna od pierwszego szarpnięcia i nic się z nią nie dzieje kompletnie...

Aktualizacja.
Wystarczyło lekko przekręcić lainke gazu i jak narazie wszystko działa. Na ciepłym bez ssania odpala bez najmniejszego problemu i chodzi. Zobaczymy jak długo

Cytat: przemek.drzymala w 2021-06-29 | 12:49:18 Sproboje ja jeszcze trochę przepalić na luzie bo szczerze mówiąc to miałem wypożyczać ale robota jest do zrobienia na strasznym zad***u i musial bym wypożyczyć chyba na 4 doby więc bardziej już się opłaciło kupić nawet jak przetrwa ta jedna robotę tylko

Hmmm, na jedną robotę powiadasz... To jak się sprawdzi i przetrwa tą robotę a będziesz chciał się jej pozbyć, to daj znać, może się dogadamy. Mam trochę robót tego typu do zrobienia u siebie i zakup lub wypożyczenie takiej wiertnicy był w moich planach.

Mam kosę nac-a z podobnym silnikiem, te chińskie dwusuwy są całkiem żywotne (zdarzają się problemy z osprzętem typu szarpak, przewody paliwowe ale to jest do ogarnięcia). Ja po dotarciu używam mieszanki 1:35 (olej makity) i pali elegancko i nie kopci, w instrukcji jest 1:40 ale internety podają żeby używać bogatszej. Na dotarciu gaz ustawiaj tak na 80% bo silnik na takiej mieszance się chętnie wkręca na obroty.

Cytat: vlad w 2021-06-29 | 18:39:17

Cytat: przemek.drzymala w 2021-06-29 | 12:49:18 Sproboje ja jeszcze trochę przepalić na luzie bo szczerze mówiąc to miałem wypożyczać ale robota jest do zrobienia na strasznym zad***u i musial bym wypożyczyć chyba na 4 doby więc bardziej już się opłaciło kupić nawet jak przetrwa ta jedna robotę tylko

Hmmm, na jedną robotę powiadasz... To jak się sprawdzi i przetrwa tą robotę a będziesz chciał się jej pozbyć, to daj znać, może się dogadamy. Mam trochę robót tego typu do zrobienia u siebie i zakup lub wypożyczenie takiej wiertnicy był w moich planach.

Jak na zadupiu zwłaszcza przy lesie  . Ci co stawiają ogrodzenia w lasach mają świdry takie przyczepiane do ciągnika. Niekiedy warto pogadać. To tak na przyszłość. 😂