Ja pi***ziu
normalnie przewody zaczynają mi dymić...Ustosunkuję się (kerry to dla Ciebie
), żebyś nie musiał łapać mnie ( to również
) za słówka
.
Prosiłam Was o porady, własne doświadczenia i bardzo za to dziękuję
. Po rozmowie z Raffiem, który od podstaw
wtajemniczył mnie w proces budowy szkieleciaka, podając wszystkie za i przeciw zamierzam zagłębić się w tym temacie.
Miał być murowaniec, ale już nie musi
natomiast opcja rozbudowy z 35m. pozostaje constans . Również bez użytkowego poddasza, ponieważ nie jestem pewna, czy za parę lat będzie mi się chciało człapać do sypialni
Ogrodzenie i fundamenty, jakie by one nie były, niezmiennie zamierzam zakończyć w tym roku, pod warunkiem, że geodetka zdąży przed zimą. Na szczęście mam gdzie mieszkać, pytanie tylko, czy chcę
. Mówicie, że nie da się zaoszczędzić na materiale...ale np. taki drut, to już jakieś 2 tys. Wiadomo, że przy fundamencie punktowym już się nie przyda, ale przy zakupie innych materiałów również mam możliwość zejścia z ceny, a planując budowę zamierzam zaopatrzyć się we wszystkie potrzebne mi półprodukty, więc odpadają koszty zakupów po marketach budowlanych. Inna sprawa, że markety są drogie i zarabiają na pi***ołach, więc googlając można poczynić dalsze oszczędności. To już będzie trochę więcej niż kilkaset zł.
Chyba zaczynam się zacietrzewiać, a prosiłam Was o podpowiedzi
. Wynika to chyba z tego, iż po odjęciu haraczu za
ziemię, zrobienia ogrodzenia i łączy zostanie mi na początek jakieś ......o matko bosko rozczochrano, tak się przejęłam, że umknął mi fakt iż zakup działki będzie na raty.Pierwsza 50 % a następna jakiś rok, czy dwa..jeszcze nie uzgodniłam.
Reasumując jakieś 130 na początek.
Za ile kupuję działkę i za ile sprzedaję mieszkanie?