No i du*a...ze względów urzędowych niczego w tym roku nie dałam rady rozpocząć
. Nawet notariusz w styczniu dopiero...więc jeszcze nie pora na chwalenie
Pogoda również mnie wkurza, ciekawe w jakim miesiącu zima odpuści, bo nawet jeszcze się nie pojawiła
.
Dobrze, że Raffie przypomniał mi o oczywistej sprawie, że najlepiej powalać drzewa po przymrozkach...a miałam je położyć. Dzięki Raffie
jakiś czas temu, po zakupie mojej nowej zabawki
.
Ponieważ będzie trochę dębiny i brzozy do przetarcia, postanowiłam pójść na mega łatwiznę zainspirowaną tym filmikiem:
Koszt materiałów....pi***oły czekające na wykorzystanie, znajdujące się na stanie w norze.
i to działa
Cięłam markową piłą eurotek kw 24
ze standardowym łańcuchem. Po przeszlifowaniu na 10 st. jeszcze nie próbowałam. Ole-mac nawet jeszcze nie rozdziewiczony, ale już czuję tą przepaść w jakości cięcia
Przy jesionie trochę się upociłam, ale nawet tym shitem poszedł
Z nowych zabawek przybył jeszcze Bosh GKS190, więc
ćwiczę cięcia i obróbkę drewna.