Nie jesteśmy typami ludzi lubiącymi grzebać w ziemi
znam wielu co tak mówiło, jak się żonie włączy to będzie dodatkowe źródło wydatków "kooochanie, zobacz jaki piekny japoński krzew, tylko 250zł
"
jeżeli masz taką działkę to nie lepiej sobie postawić domek maksymnalnie bez pozwolenia 35m^2 i drugie pomieszczenie zaadaptować na warsztat? wiem, że nie będziesz tam cały rok, ale mógłbyś skladować materiał, mógły schnąc(tutaj nie jestem ekspertem, to teza), miejsce na odłożenie materiału, który schnie popracy(lakier, farba) - zdaje sie, że większośc rzeczy robisz na balkonie, mógłbyś się przenieśc na działkę - wiem, że koszta rosną, ale warto pomyśleć.
co do samego dokmu, zanim kupiłem mieszkanie w Warszawie zerkałem na: zbudujsamdom.pl - na youtube koles ma kanał i można tam trochę się nauczyć.
co do szkodliwości OSB - słyszałem o tym z kilku źródeł, mam z tego strych u rodziców, gdzie często rotują rzeczy i nikt z Nas raka nie ma... a ma to już ze 20 lat(może kiedyś mniej syfu w OSB było).
konkludując, na pewno od spodu zabezpiecz OSB dysperbitem. patent z kostką i papą ciekawy - ale to proszenie się o koszty - lepiej chyba byłoby zrobić słupy wpuszczane 1m w grunt(czy jak sztuka mówi zależnie od rejonu polski).
co do konstrukcji dachu nie pomogę - nie moja branża
trzymam kciuki za projekt i często będę tu zaglądał.